|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Flying head |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 25.03.2009 06:40
no no - vigi - trafiony, zatopiony. dawno tak celnie we mnie nie strzeliłaś.
Ps. i godzina;) |
dnia 25.03.2009 08:17
jedyne co mi nie pasuje to korytarze bez pokrycia w tym zapisie mi nie brzmią, resztę się czyta proszę pani :)
pozdr. |
dnia 25.03.2009 10:52
tytuł taki na siłę, w ogóle nie widać konieczności użycia angielskiego ( po polsku byłoby banalniej, czy co ?) |
dnia 25.03.2009 11:41
Mastermood - konieczności użycia nie widać jeszcze, ponieważ to pierwszy tekst z cyklu, w którym wiersze będą miały angielskie tytuły i oczywiście nie po to aby uniknąć ich ewentualnej banalności w brzmieniu (lub znaczeniu), przed tym nie uciekam, nie uciekam też do innego języka. Respekt - język polski pozostaje moim rdzennym językiem. Ale ponieważ mieszkam poza krajem, komunikuje się/myślę/piszę w innych językach i przyznasz chyba, iż ten fakt ma prawo wpłynąć również na takie drobnostki jak tytuły moich wierszy? Jeśli ludzie uczą się od siebie wzajemnie dlaczego języki nie mogłyby otrzeć się o siebie? ;) Przecież to jest efekt wzajemnego przenikania się kultur. Nie będę się przed tym bronić. Pisanie jest moim zdaniem transponowaniem postrzegań/obserwacji/przekonań/uczuć/emocji/odczuć/doświadczeń autora (lista jest chyba niekończąca się) więc nie chcę ustawiać się niepropocjonalnie do zmian/wpływów/nurtów/prądów/pląsów również w pisaniu. Mam nadzieję, że się dostatecznie wytłumaczyłam ;)
Magda - korytarze bez pokrycia pełnią tu silniejszą funkcję niż aksamitne skrzydła + to może bardziej kanciaste brzmienie korytarzy też coś znaczy (widocznie). Dzięki za lekturę:)
Traveller - nie wiedziałabym, którym kiedyś tak.
Fajnie, że wpadłeś do wiersza, w dodatku o swojej ulubionej porze? ;) |
dnia 25.03.2009 14:05
weksle okryte korytarzami :) au rebours:) Pozdrawiam :) |
dnia 25.03.2009 14:52
Ładny, czysty, bez nadmiaru słów, zgrabnie napisany. Szkoda tylko, że się nie dowiem o co chodzi z tymi korytarzami bez pokrycia, bo w wierszu tego określenia nie rozumiem. Pozdrawiam. |
dnia 25.03.2009 15:16
no, wydawało się zawsze, że każdy wiersz solo powinien sie bronić też solo , bez wspomagania. |
dnia 25.03.2009 20:07
To chyba o tęsknocie, ale mogę się mylić, ważne, że zaciekawił :)
pozdrawiam |
dnia 25.03.2009 21:23
Tytuł czytam jako flying dutch, który nie jest dutchem. Więc kim? Głową!
Wnętrze tego statku koniecznie trzeba wypowiedzieć na pokładzie, na lądzie to takie tam austriackie gadanie.
Trochę mało chlusta falami w wierszu, ale przecież wiatr nie jest od morza. Wiatr jest z wiatraków. |
dnia 26.03.2009 10:40
Podoba mi się ta wewnętrzna podróż, dokąd? No właśnie, początkowo te korytarze bez pokrycia też zgrzytnęły, potem wysnuły mi się dwie interpretacje, przez które ta fraza nabrała szczególny sens i sporą ważkość. Po pierwsze "korytarze" umysłu, które (wedle niektórych kierunków filozoficznych) nie mają pokrycia w świecie w sobie zwanym "rzeczywistością" (pozazmysłową?), a po drugie mityczne "korytarze" prowadzące do "światłości" (cokolwiek ona symbolizuje w różnych wierzeniach). Obie interpretacje silnie korespondują z przekazem (jak ja go widzę) wiersza i czynią wiersz wartościowszy w moich oczach właśnie dzięki tej frazie. Zatem może do i dobrze, że ta fraza zatrzymuje i zgrzyta? |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 31
Użytkownicy Online: Kazimiera Szczykutowicz
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|