chciałabym żeby zamiast tysiąca słów było jedno
i żeby nie było poezji. każdy modli się do każdego
zajdziesz w ciążę. pamiętasz ślimaki z plasteliny
albo jak gumową piłkę toczył po plaży. nasze też tak będą
- z fusów cedzi. robi dzióbek
pod olszyną naciągnięta na koronki dotykam ziemi
trzeba umieć leżeć i nie pieścić się
między piersiami bębnią wskazówki z palców
nie rozumiem raka
i chyba będę się bała
wytłumacz mi świt może się rozjaśni
moja mała frido kocham cię z dnia na dzień
brzegiem jesteś. lewym i prawym
zależy w którym kierunku przez ciebie idę
żeby nie zwariować czasem warto mieć cycki
napisz mi jeszcze czułe miejsce
i sprowadź deszcz
Dodane przez ewa waits
dnia 20.03.2009 13:06 ˇ
5 Komentarzy ·
964 Czytań ·
|