dnia 13.03.2009 10:02
las bust east:) niezle skojarzenia, oda do buta calkiem calkiem :) |
dnia 13.03.2009 10:17
Wolę o Miłości, ten wiersz nie jest dla mnie.
Przepraszam ale zabrakło mi światła Ducha i dobrego wzroku... - poważnie. |
dnia 13.03.2009 10:50
Jotku:)
ani to, ani tamto, po prostu - but Ani:)) Fajnie, że ciałkiem:)
Pozdrawiam. |
dnia 13.03.2009 10:51
Janie,
o miłości bez przesady:)
Pozdrawiam. |
dnia 13.03.2009 10:53
coś tu jest, a coś się rozłazi.
wrażenie że jednak trochę za dużo efekciarstwa.
pozdr. |
dnia 13.03.2009 11:08
Rafał, dobrze jest :)
kwiatkowski but w butonierce :)
Ech, słowo :) Złapać je za głowę. Albo rozdłubać, rozgrzebać, zatoczyć koło i wrócić (więc nauczyć się chodzić), wrócić do niego przytomnie.
Dałeś mi, Boże, kęs istnienia,
Co mi na całą starczy drogę -
Przebacz, że wpośród nędzy cienia
Nic ci, prócz butów, dać nie mogę.
W szyciu nic nie ma, oprócz szycia,
Więc szyjmy, póki starczy siły!
W życiu nic nie ma, oprócz życia,
Więc żyjmy aż po kres mogiły!
Błogosławiony trud,
Z którego twórczej mocy
Powstaje taki but
Wśród takiej srebrnej nocy!
pozdrawiam :) |
dnia 13.03.2009 12:52
jakubie,
przeciw interpretacji, ale jak się rozłazi, to może i zejdzie się za jakiś czas:) |
dnia 13.03.2009 12:55
Dorota,
obrót wokół własnej osi:)
tak, nawet namacalnie, słowem - jeżem, skulonym przy drodze pełnej tych najszybszych, zmierzających w określonym celu.
Dziękuję:) |
dnia 13.03.2009 13:07
Alez wiem i nieco zazartowalem cytujac angielskie powiedzonko , a u Ciebie jeszcze wyłapalem gre slow But Elkę:) Dobre:)Jasienski tez sie klania Ide młody genialny niose but w butonierce:)A calowanie po zakreceniu butelki to co ? Pies? Pozdrawiam serdecznie Ciebie i Muze Anię :) |
dnia 13.03.2009 13:10
Rafał - jan_fryderyk woli MIŁOŚĆ od wszystkiego - przywykniesz :) |
dnia 13.03.2009 13:26
Jotku,
dziękuję
a muzy ani nie znam, ani Ani:) |
dnia 13.03.2009 13:26
Magda,
pewnie tak, do miłości w sumie też:) |
dnia 13.03.2009 13:29
Rafał - jasiu kocha wszystkich i my jego też, jedyny w swoim rodzaju jest ;)
ad wiersz - try walking in my shoes ;)
jeszcze nie wiem - na razie nie wchodzę z butami ;) |
dnia 13.03.2009 13:35
Magda,
zapraszam, według Bielińskiego "czasami buty są ważniejsze od Szekspira", więc chyba warto trochę to rozchodzić:) |
dnia 13.03.2009 13:43
połażę więc, postaram się nie zadeptać ;) |
dnia 13.03.2009 13:47
och, proszę uważać na buty w rabatkach:) |
dnia 13.03.2009 13:50
o miłości i tylko o miłosiernej Miłości Stwórcy do swej Oblubienicy pijącej wodę z krystalicznego źródła - to jest poezja.
to powyżej to wiersz |
dnia 13.03.2009 13:55
Janie, jasne!
Miłości w Poezji nigdy mało, a wiersze jej nie znoszą:) |
dnia 13.03.2009 14:42
Rafał :D |
dnia 13.03.2009 15:34
Dorota,
zzieleniałem trochę:)
Wiesz:D |
dnia 13.03.2009 17:15
Nie może mi się nie podobać, jak o mnie piszesz ;-) |
dnia 13.03.2009 18:10
Masz coś swojego w tym wierszu, a oto przecież idzie, jak się chce zaistnieć. Pozdrawiam "nowego"
JBZ. |
dnia 13.03.2009 19:02
Elu,
tak z siebie Cię wyjmuję?:) |
dnia 13.03.2009 19:04
Jerzy,
dziękuję, to miłe:)
Jednakże lubię różne tony:) |
dnia 13.03.2009 21:45
No, może nie z siebie, ale z but Elki :-D |
dnia 14.03.2009 09:15
Sam wiesz... bo wiesz... |
dnia 14.03.2009 23:24
But ma języczek, ale czy z języczkiem do Buta? ;)
Zmiany bywają różne, ale zdaje mi się, że powoli dochodzę do porozumienia z tekstem i zaczynam się zastanawiać czy moje ostatnie dialogi z tekstami nie są objawem czegoś groźnego, ale co to właściwie kogo obchodzi?
Chyba dobry wiersz, ale buta nie dam za to odebrać. |