| 
 ty {przecież nie powiem: bracia} 
jak daleko stąd jak blisko: odnaleziona 
z sercem na moim sercu pobita 
potargana ojcem nie chroniona matką 
przed złem: życia za życie nie ma 
nie wiem czy potrafię dać ci więc przyniosę  
kwiaty śmieszne róże cyklameny astry 
jaka podróż moja mała, jaka podróż 
jakie marzenia i jakie okręty 
jaki ból pod twoim czołem wypalony 
jakie plątaniny naszych ciał 
jaki grób otwarty twych ust 
łazarzu mój siostro moja moja święta 
 
jakże mi się to stało córko moja 
krew i podróż z której się nie wraca 
kielich do dna wino dionizos ramiona 
powrócę kochanko moja, moja święta 
biała róża jest tylko, jedna biała róża  
 
gdzieś tam mahler nie przejmuj się 
załóż pończoszki brudne od nasienia 
i zamilcz: daj mi pić 
daj mi pić: tak było na początku 
i dałaś mi pić jak mówi Pismo 
 
obłędne kondukty orszaki ust moich 
sól skóry zapach hiobie mój bezmyślny 
i nie zostanie kamień na kamieniu 
jak mówi wyrocznia Pana 
 
patrzyłem na odbicie zobaczyłem pełnię 
kto raz własnymi oczyma oglądał Piękno 
jest już poświęcony śmierci 
tak mówi Pan 
 
problem polega na tym że ten co zobaczy 
chce żyć {a tego nie bierze się pod uwagę} 
  
 
Dodane przez  mauricjo
dnia 15.03.2007 07:30 ˇ
1 Komentarzy ·
999 Czytań ·
  
 
 |