I.
Duszny przedział dla palących, przy oknie
kobieta, na oko osiemdziesięcioletnia.
Kojarzy się z wodą mineralną i herbatnikami.
A ona pije czerwoną coca-colę i pali czerwone,
klasyczne Marlboro. Ale jak pali!
Trzyma papierosa w ustach, jednocześnie
wypuszczając dym nosem, idealna harmonia
organizmu. Ma skórzaną torbę, przyczepione do niej
kółeczka, przypominają depechowskie ćwieki.
II.
Kobieta obok, w oczach pięćdziesięcioletnia, mocno się krzywi;
czyta gazetę z cyklu: "mój mąż mnie zdradza, czy powinnam
kupić kota?" Nie pali, zgłębiona w trudnych pytaniach.
Na przeciwko mężczyzna, dopiero wsiadł, nie zdążył zdjąć kurtki,
w biegu zasnął. Zmarszczki na jego czole układają się w malutkie
koryta dla kropel, wypływających znad ucha.
III.
Stara kobieta dymiąc, obserwuje przemijające
za oknem obrazy. Myślę, że przypominają jej życie.
W tym momencie wyboje torów zmusiły ją do kiwnięcia
potwierdzająco głową.
Właśnie spadł śnieg.
Dodane przez Marcin Virtus
dnia 20.01.2009 23:01 ˇ
9 Komentarzy ·
828 Czytań ·
|