LISTY. ROZMOWY
kinga. e-mail. linia maginota
Gdzieś takie miasto w Polsce - nie ma
ludzi, pusto. Jak to jest z tą przyjaźnią?
Jest jak granica rzeczy, gdzie nie piszę,
nie dzwonię, bo za wiele mnie kosztuje
zima, która zaczęła się we wrześniu? Nie
istnieją wśród nas rządcy dla krain pomiędzy
Kaszubami a Beskidem. Jak choroby, kiedy
pozwalamy sobie na komfort ramion, jeśli
bywało/będzie/było smutno. Każde odjeżdża
w swoją stronę, ja do domu, ty na reedycję
nagrań Miles`a i Coltrane`a. Szukać radości
kiedy wyciekamy z pustego peronu do misy
mieszkań. Najsłynniejsze umocnienia?
SMS, że dojechałem, że koncert się udał.
jaciaszek. list
Jaki bóg słucha cię tak cierpliwie jeśli
nie taki, który przychodzi we śnie? Nie jestem
nigdy pewien, bo każda przyjaźń to skupienie
poświęcone drobiazgom. Carlos,
kiedy umierał myślał o niebieskim odcieniu,
który okrąża ciało, jest lekką kolędą, opłatkiem
przełamanym w pół , na dwa miasta. Jeśli
mam się przydać/ przydarzyć właśnie tobie (i
właśnie tutaj), które dobre Boże musi zapomnieć
na chwilę o tobie i świecie?
aś. rozmowa
Zanurz wieczorem bilet w wodzie,
a wszystkie ryby podpłyną pod miasto.
Dodane przez Sławomir Hornik
dnia 04.12.2008 19:27 ˇ
8 Komentarzy ·
833 Czytań ·
|