|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: XX widziadeł - fragment |
|
|
Stacja Topory - Czernielica, 21 sierpnia 1914
Peron, przepełniony żywymi ludźmi - zaludniły widziadła.
Józef Wittlin, Sól ziemi
Głuchoniemy Wasyl krąży na peronie,
budząc ogólną wesołość swym bełkotem.
Ludzie mają jeszcze w głowie zaćmienie
słońca, śmierć Piusa Dziesiątego. Na stronie
gadają o nadciągających Moskalach. Konie
w amoku. Chłopi rzygają na peronie.
Żandarmi odpędzają kolbami przerażone
Hucułki, zanoszące się dzikim płaczem.
Resztę pochłania kłębiaste zaćmienie
parowozu z wiedeńskiej fabryki. Wionie
samogonem, gdy poborowi pokotem
polegli przy szynach. W ciżbie na peronie
stary naczelnik stacji lustruje skrzynie,
spocone toboły, wagon za wagonem.
- Fertig! - woła, gdy kolejne zaćmienie
wypłasza Wasyla Horocha, co ma w głowie
chochoły - snujące się tam i z powrotem
nieme widziadła feldfebli. Po peronie
nie ma już śladu. W soli ziemi ćmienie.
Na podstawie VI rozdziału "Soli Ziemi" Józefa Wittlina
Dodane przez viola
dnia 07.10.2008 14:02 ˇ
10 Komentarzy ·
861 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 07.10.2008 14:29
Bardzo dobry wiersz, ale chyba się na starosć powtarzam?
Brawo Violu, brawo,.
)))
Pozdrawiam. |
dnia 07.10.2008 16:49
Na podstawie VI rozdziału "Soli Ziemi" Józefa Wittlina
Nie czytałem "Soli Ziemi". Nie wiem zatem czy tekst odebrać jako streszczenie? A może tylko pisane pod natchnieniem? Jak dla mnie to taki przypis wprowadza tylko zamieszanie. Na początku jest cytat z zaznaczeniem, że pochodzi z "Soli Ziemi". Wystarczy tyle, kto czytał to i pewnie znajdzie (no albo nie) podobieństwa i nawiązania.
peron, przepełniony żywymi ludźmi
Wasyl krąży na peronie
chłopi rzygają na peronie
w ciżbie na peronie
po peronie ni ma już śladu
Nie za dużo tych peronów na tej stronie? Tym bardziej, że jest jeszcze sporo innych słów, które nawiązują do tego, że akcja dzieje się na stacji. Więc może lepiej pomyśleć nad tym, żeby chłopi narzygali pod nogi, natomiast stary naczelnik może przecież lustrować skrzynie w ciżbie, tak po prostu. Przecież wiadomo, że nie w ciżbie na plaży tylko w tym kolejowym otoczeniu.
Całość owszem, napisana w klimacie. Dało się poczuć klimat tamtej stacji w chwili jej opisywania. Ale te kilka drobiazgów skutecznie psuło mi odbiór całości.
Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 07.10.2008 16:49
"Sól Ziemi" to świetna powieść. Mało znana. Jako fan Wittlina,nie znam lepszego przekładu Homera, jestem kupiony na wstępie.
Wiersz tak jak mówi Ewa, bardzo dobry, może lepszy niż bardzo dobry. Świetna dyscyplina, organizacja wiersza podobnie znakomita.
REWELACJA
Szacunek! |
dnia 07.10.2008 17:53
Fenrir,
bardzo, bardzo dziekuję! Te dobre słowa zachęcają mnie pracy nad całym cyklem
Pozdrawiam |
dnia 07.10.2008 18:06
Daniel Jeżow,
ten tekst nie jest streszczeniem. Opiera się na pewnym epizodzie z "Soli ziemi", 21 sierpnia 1914 poborowi czekają na stacji Topory - Czernielica na pociąg, który zawiezie ich do koszar.
Powtórzenia w wierszu są konieczne, ponieważ jest to forma zblizona do villanelli (znajdzie pan te formy w "Chirurgicznej precyzji" Barańczaka) Ta homofoniczna faktura i powtarzalność .
pewnych słów i fraz jest konieczna. W tym wypadku są to: peron i zaćmienie słońca.
Dziękuję za uwagi i pozdrawiam
PS. Gdyby miał Pan ochotę zobaczyć więcej takich utworów z cyklu, zapraszam:
http://www.literackie.pl/autor.asp?idautora=60&lang= |
dnia 07.10.2008 18:10
marek kołodziejski,
dziękuję!
Tak, powieść Wittlina świetna, jedna z moich ulubionych np. takie niezapomniane fragmenty:
"Leży mama w trumnie, w śmiertelnym majestacie, na wiórach. Oczy ma zamknięte. Sam Piotr zamykał mamie oczy, a jednak myślał, ze zamknęła je śmierć. Najbardziej go przerażała duża brodawka nad górną warga umarłej i spory wąs. Za życia matki nie zwracał na to uwagi, lecz bardzo się dziwił, że ta brodawka i wąs nie zniknęły po śmierci."
"Nienawidził każdego żołnierza z osobna, za jego pysk, za jego duszę, to prawda, lecz kochał symetryczne linie, utworzone z jego ciała, munduru, butów. Wielbił glidy, dwurzędy, czwórki, kolumny - w bezruchu i w marszu. Miłował czworoboki, tyraliery. Każda nierówność, każdy wyłom sprawiały mu fizyczny ból."
Pozdrawiam |
dnia 07.10.2008 18:38
Dziękuję za wyjaśnienie. Postaram się do linka wskoczyć jeszcze dzisiaj. I nie żaden "Pan" ;) |
dnia 07.10.2008 19:21
Violu, bedzie to swietny cykl!
Już to widzę i czuję znając Twoje pióo!
Powodzenia!
)))
Serdecznosci |
dnia 07.10.2008 19:22
* z wrażenia zjadłam "r", przepraszam. |
dnia 07.10.2008 20:03
świetny, biorę w całości! :) pzdr! |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 24
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|