"Zaczęło się to wszystko dawno, dawno temu. Chyba od tego, że pewien niegłupi krakowski krytyk, do którego nie będę tu robił linka, napisał tekst o tym, jak bardzo nie lubi nowej poezji, bo ta nowa poezja go nie wzrusza."
Rozpoczynamy na Katedrze nowy cykl o współczesnej poezji. Poniżej link do z lekka manifestującego wstępu:
http://katedrakrytyki.pl/post/124173638293/jeden-wiersz-czyli-poezja-jak-bluza-z-kapturem
"A jednak wydaje mi się, że tu powyżej wisi coś jakby wiersz z przeżyciem pokoleniowym. Wiersz, który nas wszystkich z roczników młodszych rozgrzesza z udawanej beztroski i maskowanych nerwic. Niby nic. Pokemony. Ale właśnie wtedy, kiedy ten wiersz się dzieje, skończyło nam się dzieciństwo. Skończyło i mimo wszelkich zaklęć nie chce wrócić."
Pierwsza odsłona cyklu o najnowszej poezji poniżej:
http://katedrakrytyki.pl/post/124424845043/jeden-wiersz-1-maciej-taranek-boom-1
|