poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMPiątek, 04.10.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
"Na początku było sł...
playlista- niezapomn...
slam?
Cytaty o literaturze
Co to jest poezja?
,, limeryki"
Chimeryki 2
FRASZKI
Poezja dla dzieci
Chimeryków c.d.
Ostatnio dodane Wiersze
kawał drogi
Romantica
legginsy to przedmio...
Przychodzą do nas na...
Przemijanie
Musisz coś z tego mieć
Baltazar Hubmaier na...
Cienie we mgle
Jesteś drogowskazem
Na Międzynarodowy Dz...
Zobacz Temat
poezja polska - serwis internetowy | KONKURSY DLA UŻYTKOWNIKÓW SERWISU | KWARTALNY KONKURS NA WIERSZ (2010-2012)
Strona 2 z 4 < 1 2 3 4 >
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ PAŹDZIERNIK-GRUDZIEŃ (2011)
Maryla Stelmach
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 50
Miejscowość: wrocław
Data rejestracji: 02.08.10
Dodane dnia 15.12.2011 22:21
wstała z lękiem gdy nadchodzi atak
z izby stęchłej rzuca kasztanami
wyszła z bramy wojenna wariatka
dzień się powlókł jak pies ślepy za nią

jeździ wózkiem po ruchliwych szosach
zdjęcia wiesza na płaczących drzewach
rozpowiada jak zjadali z głodu
martwe dzieci z lodówki pod śniegiem

małą różę zamkniętą w rondelku
ogrzał w wierszu miejscowy poeta
pali książki o wojnach i pije
nie uciszy nikt w nim płaczu dziecka

przeszła z kijem po kamiennym niebie
do wierszyny wsi przez dziurę w mapie
za szto ty mi docz ubiłeś głodzie
syberyjski wilku z końca świata
Edytowane przez Maryla Stelmach dnia 28.12.2011 20:11
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - PAŹDZIERNIK-GRUDZIEŃ (2011)
sibi
Użytkownik

Postów: 24
Miejscowość: Tychy
Data rejestracji: 03.08.07
Dodane dnia 10.12.2011 22:24
huk wystrzału
cień dzikiej kaczki
znika w szuwarach
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Partyzant
Bogdan Piątek
Użytkownik

Postów: 79
Miejscowość: Gliwice
Data rejestracji: 24.08.08
Dodane dnia 09.12.2011 14:08
Z tej sieci
wyśliznę się
jak piskorz
chcesz to śledź
weź gogle
wcześniej niż
haczyk
połknąłem odbezpieczony
granat

co się odwlekło
to zawleczka


Albowiem istnieje tylko jedna wielka przygoda, mianowicie wyprawa w głąb siebie, gdzie nie liczą się ani czas, ani przestrzeń, ani nawet czyny.

Henry Miller
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Kartagina
Magdalena Blu
Użytkownik

Postów: 2
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 09.12.10
Dodane dnia 08.12.2011 21:38
piszę ten wiersz jak się pisze list
znad krawędzi świata
zakrzywionej w dziecięcą podkówkę

sto dni i sto nocy walczył dzielny Batyr
z ognistym potworem


podobnie było z zapałką upuszczoną most wcześniej
rzymskim okrętem i setką wioślarzy
wulkan dymił
fasole puszczały pędy
Hannibal wkroczył do Italii

pani w urzędzie nie pyta o literaturę
słonie giną w śniegu
okienkowy strateg popija herbatę

comiesięczne wojny punickie
uporczywie kończą się tak samo
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - PAŹDZIERNIK-GRUDZIEŃ (2011)
Jędrzej Kuzyn
Użytkownik

Postów: 76
Miejscowość: Ostrzeszów
Data rejestracji: 25.01.09
Dodane dnia 04.12.2011 21:28
Jugosławia

żołnierze oddają krew
wchodzą na krę żeby uwolnić
uwięzioną tam sarnę
jadą amfibiami do powodzian

wydaje się że już lepiej
być nie może

a jeszcze potrafią
w wąwozach Afganistanu
zbierać pieniądze
dla orkiestry świątecznej pomocy


tylko że wystarczy impuls
żeby masowe groby
i dzieci niepodobne do ojców
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - PAŹDZIERNIK-GRUDZIEŃ (2011)
kozienski8
Użytkownik

Postów: 250
Miejscowość: Obidza
Data rejestracji: 03.07.08
Dodane dnia 02.12.2011 17:58
Pocztówki z Iwo Jimy

Nie czytaj mi więcej początku i końca,
gdy wszystko co w środku milczeniem pomijasz
i kończysz jak zawsze słowami od ojca:
Opiekuj się dobrze małą Hiroszimą.

Odpowiedz mu lepiej, albo sama zamień,
by mnie nie nazywał zaciemnionym miastem,
wolę by mnie zwali dużą kamikadze,
choć dalej w ciemnościach nie chcę sama zasnąć.

Nie czytaj mi mamo, bo nie chcę uwierzyć,
że tato którego zwałam samurajem,
jest gdzieś tam na wyspie zwyczajnym żołnierzem
i każe nam wieczór światełek nie palić.

Napisz mu, że nie chcę już żadnych pocztówek,
zawiniętych w białe kartki z Iwo Jimy,
które są jak trumna wieszcząca pochówek,
powiedz mu, że nie ma małej Hiroszimy.



Bronek z Obidzy
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - PAŹDZIERNIK-GRUDZIEŃ (2011)
Janina
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 67
Miejscowość: Mikołów
Data rejestracji: 10.05.09
Dodane dnia 30.11.2011 18:58
karuzela

za każdym razem okręcam się na pięcie
chwila niebytu w rozszczepionym świetle przynosi ulgę
a potem zawsze w tym samym miejscu
mam ochotę zwymiotować

nie potrzebuję oczu by widzieć
znowu okazało się o pół obrotu za daleko
by wtopić się w inną przestrzeń
i o pół metra za blisko
noża

zapomniałam ci powiedzieć
że wysiadający z karuzeli
potrzebują złapać się przedmiotu by poczuć
in actu esse


Janina
Edytowane przez Janina dnia 30.11.2011 19:56
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Natężenie .
krissokol
Użytkownik

Postów: 12
Miejscowość: kielce
Data rejestracji: 21.11.07
Dodane dnia 30.11.2011 14:34
Nadlatują zewsząd i w każdej godzinie .
Tu gdzie jesteś i tam gdzie będziesz .
Ukoją lub wstrząsną .
Niczym szpilki wbijające się ,jak kawałki lodu wiatrem miotane
kujące Twą dusze .
Zapadają pod czaszką warcząc jak motor
to znów szumią jak wietrzyk muskający trawy .
Przelecą małżo-kanałami .
Tam jak w kuźni huk młota o kowadło .
Wszędzie są , a jeśli ich nie ma przybędą .
Pewno z jeszcze większym natężeniem .
Uchronisz się? Obronisz się?
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - PAŹDZIERNIK-GRUDZIEŃ (2011)
RokGemino
Użytkownik

Postów: 89
Data rejestracji: 20.07.11
Dodane dnia 26.11.2011 13:15
będę z tobą szczery

mały damianku czy też stasiu
mocno starsi chłopcy też przestępują
z nogi na nogę
czasem ze strachu siusiu zrobią
chcą znaleźć inną odpowiedź
przerzucają sterty pomiętych epikryz
w szeleście papierowych paciorków
coraz wyraźniej
słyszą echa wojaczkowych klimatów
słyszą też chichotliwe przywitanie
zdawałoby się dawno pogonionych
lęków

ileż uchylonych drzwi
za którymi to samo pytanie
ta sama odpowiedź
przyszło zatrzasnąć
w ofierze
posypanej mrowieniem igraszce-diagnozie
kiedy zapowiedziany
atak już nadchodzi
chorzy na raka bojownicy
jak ptaki bataliony ostatnim spojrzeniem
żegnają znajome rubieże
Edytowane przez RokGemino dnia 06.12.2011 07:59
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - PAŹDZIERNIK-GRUDZIEŃ (2011)
Rosa
Użytkownik

Postów: 54
Data rejestracji: 13.10.09
Dodane dnia 25.11.2011 22:48
Szopa

Wkurza mnie, że mogłam mieć taką szopę.
Nie jestem tak pracowita ani odważna, jak twórca szopy*,
ale tak jak on miałam kiedyś dziesięć tysięcy.


Uważam, że każda deska w tej szopie to sprawa obywatelska.
Ta szopa to dom nas wszystkich. Wara od naszej polskiej szopy,
obcy najeźdźco z labiryntu chybionych papierów.


*Waldemar Deska z Daabu walczy o nas bez nas
www.rosawcieniumuz.blogspot.com Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: zofiówka
konto usunięte 41
Użytkownik

Postów: 2
Miejscowość: szczecin
Data rejestracji: 07.11.11
Dodane dnia 25.11.2011 11:56
liście

układa je w czasie
kolorami do wierzchu
odróżnia żółty i słońce
wszystko czego nie rozumie
przykłada do ust
zimne gorzkie suche

kasztany

deszcz rozpina gałęzie
ktoś schyla się do niej
nie zna ludzi z bliska
skąd pomysł
że jest taka sama
resztki chowa w policzki
wygląda jak małe zwierzątko
na którym doświadczają
umieranie

tylko listopad pamięta
że nie wolno krzyczeć
na małe dziewczynki


nie ma słońca
nie ma słońca
nie ma słońca


jesień
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: ekstrawers(ja)
błońskaM
Użytkownik

Postów: 15
Miejscowość: Mińsk Mazowiecki
Data rejestracji: 10.12.09
Dodane dnia 24.11.2011 17:48
Znów to mam.
Przychodzi z pierwszą myślą o tobie,
czasem bezmyślnie.
Zupełnie jak dziecko łapiące
za brzeg spódnicy mamy.
Ciągnie, szarpie, póki nie zwróci się uwagi.

Przyszło dziś rano, jeszcze nawet nie zdążyłam
dopić kawy. Złapało, ścisnęło i trzyma.
Nawet fajne uczucie, ale na dłuższą metę
dokucza jak jasna cholera. Próbowałam pozbyć
się ręcznie, odeszło na chwilę by wrócić
z jeszcze większym natręctwem.
Zastosowałam terapię zastępczą.

Napisałam wiersz.


błońskaM
Edytowane przez błońskaM dnia 24.11.2011 17:53
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Didaskalia
darso
Użytkownik

Postów: 1
Miejscowość: Warszawa
Data rejestracji: 10.03.08
Dodane dnia 23.11.2011 10:23
Akt 1
Osoby:
ja i ty,
pistolet,
ziemniaki bez mundurków,
bałwanki w mundurkach.

ziemniaki gaworzą o pogodzie
ja i ty przytuleni do zimy
za oknami cała zgraja bladych bałwanków
na stole leży pistolet
który wystrzeli w ostatnim akcie

Akt 2
Osoby:
Te same.

rozmawiamy o bałwankach
ziemniaki nie mówią nic
pistolet leży na stole

Akt 3 ostatni
Sceneria:
Ta sama.

noc
pistolet strzela
zabija wszystkie bałwanki
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wojna czyli zachłanność kontra pokora
sarna
Użytkownik

Postów: 3
Miejscowość: Gdańsk
Data rejestracji: 15.03.07
Dodane dnia 21.11.2011 18:26
Splądrują twój dom
Wcisną się
w umysł
pozbawią ja
wtedy
teraz
potem
nie nadejdzie

korporacyjne mrowiska
stłumią
fakty
wbijając ciemnotę
w jasne serca
krwawiących marzeń
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: nie obrażajmy wiersza (broń, która nic nie kosztuje)
dana2
Użytkownik

Postów: 11
Miejscowość: Chełm
Data rejestracji: 05.12.07
Dodane dnia 11.11.2011 23:56
białkowane sceny mnożą wyobraźnię
ukwiecone sufity dają do myślenia

po podłodze wojsko w kamaszach na wczoraj
gra w klasy bo trzeba o sprawności mówić
czasem ktoś zawoła "w dwuszeregu baczność"
graniaste kółko nie wytrzymuje długo i znowu
pasjansa stawia kapral nie wiem komu...
nie wiem nawet czy karta na bok odłożona może
wrócić do środka kiedy nic już nie wie o grze
prowadzący. w radio zachód śpiewają "atak już
nadchodzi przegrupujcie kąty drzwi ryglem i śliną
zaślińcie się wierszem oblejcie żółcią tak skonać
najprościej i najhigieniczniej"
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: ***
adaszewski
Użytkownik

Postów: 814
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 03.11.10
Dodane dnia 11.11.2011 18:38
utuczy na lewo
pomnoży mi dobra
więc wodzem bym rewolt
natychmiast się obrał

sam bym się spustoszył
sam dzieciom wydzierał
sam wstawiłbym koszyk
na głowę bankiera


adaszewski
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: ***
mikonada
Użytkownik

Postów: 2
Miejscowość: Lubcza
Data rejestracji: 21.01.10
Dodane dnia 08.11.2011 13:57
Mamo, mamo, mamo, cóżeś uczyniła?
Będę Tobie teraz obraz ten tworzyła
Przez kolejne wieki, nie przestanę nigdy!
Wbiłaś w me serduszko jadowite widły.

Upadł świat szeroki, wspomnienia wróciły,
Nasze przeszłe serca kiedyś rytm ten biły
Jeden ton, rytm szczęścia, radość z byle czego.
Co mi pozostało? Wracać wciąż do tego.

Bo przyszłość wiadoma, obraz nędzny będzie,
Zrobisz kiedyś prostą linią duszy cięcie.
Mojej biednej duszy, bo to ja Cię kocham
I nocami, dniami wewnątrz ciała szlocham.

Czemuś dopuściła takie losy życia?
Mogłaś to zapobiec! Odwróć drogę bycia
Bo nie wyobrażam! Myśli swe narażam
Na szczęśliwy koniec.

Boże mój kochany!
Zabliźnij me rany.
Serce z żalu kona..

Proszę! To nie ona!
Inny ktoś odejdzie.
Słońce znowu wzejdzie
Sens nabierze bycie.

...

Dni kolejne bolą, coraz bliżej, bliżej.
Uciekam myślami, zajmuję tworami
Aby uciec z piekła
Coraz wyżej, wyżej..

Minuta, godzina, zegar śmierci tyka..
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: re: atak już nadchodzi
komnen
Użytkownik

Postów: 1
Miejscowość: Radom
Data rejestracji: 04.08.08
Dodane dnia 06.11.2011 13:31
Ciało nosi nas za nic

Alicja leży w łóżku i czeka na przyjście
czarnego psa - zbawiciela o nadżartej lufie,
który wypełni usta metalicznym smakiem
magnum. przed snem zamiast baranów
liczy głośno: trzy, pięć, siedem, ognia!

- sztuka tracenia staje się nawykiem.
po Kurcie został przester i wymowna cisza
w osiemdziesiątej drugiej minucie płyty.
od tej pory Alicja celebruje wszystkie pożegnania,
a po nich moment, w którym kamień przesłoni otwór

w skale. ten czarny pies zna miejsca, gdzie szybko
dojrzewam - myśli Alicja dotykając piersi - a wszystko kusi:
wypij, zjedz mnie. przecież przyjdzie czas na łaskę
i wielkie ważenie: nabój jest parę gramów lżejszy
od rzekomej duszy. trzy, pięć, siedem, ognia!
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - PAŹDZIERNIK-GRUDZIEŃ (2011)
stanley
Użytkownik

Postów: 65
Miejscowość: świętokrzyskie-jędrzejów
Data rejestracji: 19.09.08
Dodane dnia 02.11.2011 06:32
Zbliżże się i bij


audi, vide, tace si vis vivere in pace.

Więc do dzieła, irrumatore, jeśli ściskasz nienawiść
w gardle i masz niecne sumienie przeciw temu,
który czeka i milczy. Swada i fasadowy zapał nigdy
cię nie opuszczają. Spełniaj czyn pospolity.

Zadzieraj.

Wahasz się.
Wzrusza cię osobisty los
wolnego i twórcy szmirusa.

Zgubiony trop,
gonisz w piętkę.

Spłoszony wywijasz przed
nosem ramotowatymi radami.

Atakuj,
odkryjesz jak złorzeczy
połechtane furiackie piękno.

Kiedy klnę czuję jak
spływa na mnie ukojenie*


motherfucker!
Willst du eine gescheuert?
Tua mater meretrix!


słowa wirują w powietrzu
którymi rażę zgodnie
z wymogami tradycyjnej retoryki

uderzają w czułe punkty
eskalują pesząco

gdy dochodzę do najskrytszych
części ciała i proponuję niebanalne
użycie przestaję w konfuzji

zbliżże się




*Johnny Deep
Edytowane przez stanley dnia 02.11.2011 17:47
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - PAŹDZIERNIK-GRUDZIEŃ (2011)
nitjer
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 551
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 10.03.07
Dodane dnia 31.10.2011 20:50
ty którego imienia nie potrafię dziś wypowiedzieć

na pewno żaden udar nie odbierze ci pamięci
nigdy nie zapadniesz na alzheimera
więc dobrze to wszystko sobie
zapamiętasz

do twojego nieba przyjdę
skradając się jak osaczony
innowierca

kiedy będę już odpowiednio blisko
z ostrożności pozbawisz mnie
jak wszystkich
ciała

to co pozostanie
nie będzie miało innego
wyjścia

poza tym
które sobie wyrąbie natychmiastowo
eksplodując

wiem już
że przeżyjesz zamach

dowiedz się i ty
że wtedy

to coś wdeptywane
jako kupa nieszczęścia dozna
efektu śniegowej kuli

urośnie ci w ustach
odejmie mowę

jak nic
do tej pory
Wyślij Prywatną Wiadomość
Strona 2 z 4 < 1 2 3 4 >
Skocz do Forum:
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
OKP Festiwalu Litera...
VII OK Poezji dla Dz...
OKP "Środek Wyrazu" ...
XVIII Konkurs Litera...
REFLEKSY XVII Ogólno...
XXXIX OKL im. Mieczy...
Wyniki XLIV OKP "O L...
Informacja o blokadz...
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
Użytkownicy
Gości Online: 6
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

70506659 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005