Autor |
RE: KONKURS NA WIERSZ - PAŹDZIERNIK-GRUDZIEŃ (2011) |
konto usunięte 33
Użytkownik
Postów: 114
Data rejestracji: 20.04.11 |
Dodane dnia 04.10.2011 08:54 |
|
|
Dzień "U"
Gdy nadchodzi dzień "U"
wszyscy wiedzą kto ty jesteś
i kto ty byłeś.
Znają twoje słowa, myśli, czyny,
nie sięgają do pamięci biblioteki.
Liczą się z twym zdaniem
i jemu się podporządkowują.
Lecz gdy księżyc wzejdzie
i z gwiazd dywan uszyje
skończy się love story,
a zacznie życie. |
|
Autor |
RE: KONKURS NA WIERSZ - PAŹDZIERNIK-GRUDZIEŃ (2011) |
krzych111
Użytkownik
Postów: 3
Miejscowość: Kraków
Data rejestracji: 11.03.09 |
Dodane dnia 04.10.2011 01:15 |
|
|
Popkultura
Wciskają kłamstwo niczym piach w twe oczy
Byś nie dojrzał prawdy, kim są i po co
Weszli w twoją wolność
Ogłuszają setką melodii płytkich i jałowych
Byś nie usłyszał, dźwięków z duszy
Co mogły Cię wyzwolić
Kneblują język i godzą się na słowa błahe
Byś w szeregu chamstwa stał
Nie mówił rzeczy pięknych
A gdy przerobią Cię jak chcą
Zaatakują duszę twą, ku ziemi przygną całą
I nie obronisz się, bo skradli twoje człowieczeństwo
|
|
Autor |
RE: KONKURS NA WIERSZ - PAŹDZIERNIK-GRUDZIEŃ (2011) |
Leliwa
Użytkownik
Postów: 3
Data rejestracji: 08.06.11 |
Dodane dnia 03.10.2011 19:02 |
|
|
To nie ja
To nie ty w mundurze
innej zieleni niż trawa i drzewa
pod ręką syta żmija plecionego pejcza
to nie ty
niemo zgięty
zszarzały jak ziemia
przerzucana na kopiec
zmieszana z popiołem
to nie ty klniesz na błoto
i powolność więźnia
to nie ja czuję sadzę i trud oddychania
to nie ja w setce kopii porzucony w dole
za sztucznym żywopłotem z drutu i kamieni
to nie ty patrzysz na mnie
na wyrok czekając
nie mój jest grymas trwogi
i katowski uśmiech
bo ja
nimi się stałem
w tej chwili
w dwóch ciałach
zamieniamy się stale
swoimi rolami
czuję lufę na karku
i palec na spuście
Edytowane przez Leliwa dnia 23.11.2011 19:20 |
|
Autor |
RE: KONKURS NA WIERSZ - PAŹDZIERNIK-GRUDZIEŃ (2011) |
Bladawiec
Użytkownik
Postów: 9
Data rejestracji: 26.11.08 |
Dodane dnia 03.10.2011 16:17 |
|
|
Kości zostały rzucone
w ziemię. Kości obrosłe mięsem, nieświadomym, że już
wystygło i rozpoczął się proces rozkładu. Rzucone niczym
wyzwanie, porzucone jak skrupuły, wyrzucone na śmietnik
historii. Rzucone w ziemię, która je przyjęła. Nie jako hołd,
ofiarę, zniewagę - ale tylko i wyłącznie nawóz. Bowiem
nie znała tych śmiesznie wzniosłych pojęć, tak do gruntu
obcych jej naturze. Przyjęła jako pewnik, to, co nieświadomi
rzeczywistych kolei losu poczytywali za śmiertelny hazard. |
|
Autor |
RE: Pociąg |
Jarosław Buko-Baprawski
Użytkownik
Postów: 12
Miejscowość: Oliwa
Data rejestracji: 11.06.11 |
Dodane dnia 03.10.2011 15:32 |
|
|
w purpurowych oczach
matowieją pryzmaty
przekrzywione światła
wypaczonej rzeczywistości
igrając z żywiołem
drążysz pokłady
na krawędziach wyobraźni
w resztkach bezpiecznej bryzy
szaleństwo zagłusza rozwagę
kotwicę rwij
wybrałeś
jeden krok za daleko
jedna wódka za dużo
i nie ma portu
latarni
jest pełne morze
jeden krok
środek cyklonu
tysiąc mil do brzegu
Edytowane przez Jarosław Buko-Baprawski dnia 21.11.2011 15:46 |
|
Autor |
RE: Nagły atak poczciwości |
Kruczasty
Użytkownik
Postów: 8
Miejscowość: Oleszyce
Data rejestracji: 14.01.08 |
Dodane dnia 03.10.2011 14:21 |
|
|
Zimno...
Zimno...
Jeszcze zimniej...
Ciepło!
Cieplej!
Gorąco! Parzy!
...
Nie szukaj.
Nie szukaj nas, ogniu.
My cię znajdziemy, się nie martw.
Finis Inferna - obwieścił, szuja jedna.
O taka...bzdura! Niebo bez piekła?
Głupstwo bezbożne! Wszyscy przecież lubimy
Ciu-ciu babkę, zawiązać oczy i słuchać,
Słuchać wskazówek, a jakże! Najlepiej
Gdy ktoś steruje, po co się męczyć.
Mądrzejszy! Mądrzejszy wie lepiej!
A my tacy ślepi, a ile śmiechu!
Nagle takie dorosłe wszystko! Petardy!
Pamiętacie petardy? Jeszcze pójdziemy,
Jak jeden mąż pójdziemy na odpust!
Ale czekajcie! Już ja wam pokażę!
Autor słów zapisanych po wielokropku
zachłysnął się swoją poczciwością i
poszedł czymś przepić. Ostatnio widziany
w Londynie. |
|
Autor |
RE: KONKURS NA WIERSZ - PAŹDZIERNIK-GRUDZIEŃ (2011) |
Maciek Froński
Użytkownik
Postów: 18
Miejscowość: Bielsko-Biała
Data rejestracji: 26.05.10 |
Dodane dnia 03.10.2011 08:39 |
|
|
Tykająca bomba
Horror psychologiczny
Wszedłem na drabinę i przed wzrokiem syna,
Ukryłem bezpiecznie tomik Tkaczyszyna,
Na najwyższej półce teraz sobie leży,
By w mym domu męskiej nie gorszyć młodzieży.
Poczułem cień ulgi, już nieco mi lepiej,
Lecz wciąż się myśl straszna w mej głowie telepie
I ciągle to jedno powraca pytanie:
Czy syn doń dostanie, czy też nie dostanie?
Już ślepi Tkaczyszyn z tej swojej jaskółki,
Już widzę, jak z wolna przekracza brzeg półki,
Już widzę, jak rośnie, jak coraz go więcej,
Przechyla się, spada - i prosto w te ręce!
Po com go kupował? Przeklęta godzina!
Tkaczyszyn, chcesz - mnie bierz, lecz oszczędź mi syna!
Edytowane przez Maciek Froński dnia 03.10.2011 08:40 |
|
Autor |
RE: KONKURS NA WIERSZ - PAŹDZIERNIK-GRUDZIEŃ (2011) |
Grażyna Koszewska
Użytkownik
Postów: 1
Miejscowość: Poznań
Data rejestracji: 02.10.07 |
Dodane dnia 02.10.2011 20:01 |
|
|
to tylko kilkadziesiąt centymetrów pod ziemią
refleksy atakują ascetycznie czystą szybę.
przez pociemniałe od grzyba ściany, przepływa
feeria tęczowych barw, jak przez pryzmat.
przestrzeń rozsadza komórki a roztocza
zwinięte w kłębuszki kurzu, chowają
się po kątach.
trzysta tysięcy gatunków chrząszczy przemierza
kręte ścieżki. kilkadziesiąt z nich drąży korytarze,
tuż pod powierzchnią ziemi. entropia zachłystuje
się powszechnością. ona nie nadchodzi. ona trwa.
nawet leżąc głęboko pod ziemią, nie docenisz
siły jej oddziaływania.
Edytowane przez Grażyna Koszewska dnia 02.10.2011 20:08 |
|
Autor |
RE: KONKURS NA WIERSZ - PAŹDZIERNIK-GRUDZIEŃ (2011) |
gabek
Użytkownik
Postów: 1
Miejscowość: Łaziska Górne
Data rejestracji: 22.03.09 |
Dodane dnia 02.10.2011 15:28 |
|
|
UPRZEDZIĆ ATAK FEMINISTKI
Wtedy dopiero będzie ambaras,
Gdy ona z furią wyskoczy zaraz.
Do ataku zwarta, silna i gotowa.
O uczuciu miłości - ani słowa.
Tu chłop z babą musi rozmawiać.
Jak trzeba, to i dzidę nadstawiać.
Próbuję głaskać - od razu wyzywa.
Ale z remontu łazienki jest szczęśliwa.
Wieczór nie da, w nocy, ani nad ranem.
Pójdę na obiad, może w pysk dostanę.
|
|
Autor |
RE: KONKURS NA WIERSZ - PAŹDZIERNIK-GRUDZIEŃ (2011) |
kukor
Użytkownik
Postów: 191
Miejscowość: kukorzewo
Data rejestracji: 13.03.07 |
Dodane dnia 01.10.2011 22:55 |
|
|
laleczki
10:15
z dachów wszystko lepiej widać wolno śledzimy niebo
pełne żurawi podobne odległości czasami mają znaczenie
młodzi szaleńcy umierają pięknie (w myślach
porywamy cudze kobiety) - miasto w deszczu wesołe
spójne tłuste i bezpieczne
08:47
karabin kilkanaście kul zawsze jest czas aby poprawić
uchwyt palce już nie drżą jak ten latarnik gaszący lampy
na końcu ulicy głowy są pełne pomyłek i wodorostów piszę
tobie o łąkach wymoszczonych kwiatami ty opisujesz inuitów
siedzących na chmurach oni złowrogo potrząsają włóczniami
nie znajdujesz kontekstu dla własnych czerwonych paznokci
mówisz o liściach położonych szarym pieprzem na asfalcie zabytkowe
żyletki z naszych języków chorują najczęściej na szkarlatynę potem
trochę się kochamy koc złożony w kwadrat pijemy głośno literuję
napisy z etykiet
09:55 - do potem
tłuści i bezpieczni czytamy w łóżku o kanałach do cna wypełnionych barkami
o kocie bez oczu za to z uschniętym ogonem o drewnianych drzwiach
i schodach bez poręczy potem wychodzimy tymi schodami na strychy
z dachów strzelamy do przechodniów
niewidome laleczki budzą się sprawniej i precyzyjniej
jakby się potykały o płytki chodnikowe
Wisi mi kto wisi na latarni
A kto o nią się opiera
Grabaż
Edytowane przez kukor dnia 23.12.2011 23:07 |
|
Autor |
sonda |
konto usunięte 46
Użytkownik
Postów: 133
Miejscowość: Dąbrowa Górnicza
Data rejestracji: 14.04.07 |
Dodane dnia 01.10.2011 15:35 |
|
|
suche powietrze. lniane płótno odbija stygmaty.
dwie twarze, trzecia ciągle w mroku, a wszystkie moje.
dopóki o tym myślę, nic się nie dzieje, czego po mnie nie widać.
jeszcze nie - powtarza ten, który rozsiewa niepewność
- ale gdy odwrócą się bieguny,
zdarzy się sen srebrny i już nie odejdzie.
jakby cały zmienił się w zamarznięte jezioro,
zastygłą kroplę czasu lub szaleństwa. to będzie.
mgły przylepione do szyby. szron na liniach wysokiego
napięcia. zawsze o tej porze bowiem wypełza z jaskiń
to, co zapewnia ciału trwanie. nic innego nie znam,
albo nie chcę obudzić, zanim znowu zniknie. moja
kolejna twarz. następne rozproszenie. to będzie, przyjdzie.
Edytowane przez konto usunięte 46 dnia 29.11.2011 21:07 |
|
Autor |
RE: SŁUSZNA SPRAWA |
pisiman50
Użytkownik
Postów: 11
Miejscowość: Stalowa Wola
Data rejestracji: 17.03.07 |
Dodane dnia 01.10.2011 14:25 |
|
|
Było spotkanie z weteranem
Walczącym o słuszną sprawę
I prowadzącej karcący wzrok
A wy co?
Tylko wam w głowie pstro
Zamiast za wolność być wdzięcznym
Ojczyźnie się poświęcić
Wyrzeknijcie się dobrobytu zatem
I bierzcie się za rzetelną pracę
Nie upominając o płacę
Przecież wolność macie
A ja się zastanawiam
Jaka to słuszna sprawa
Została wywalczona
Że teraz ani żyć ani konać.
Stalowa Wola 22 wrzesień 2011 PiSi
PioSik |
|
Autor |
RE: KONKURS NA WIERSZ - PAŹDZIERNIK-GRUDZIEŃ (2011) |
Maciej Raś
Użytkownik
Postów: 10
Miejscowość: Krotoszyn
Data rejestracji: 11.03.07 |
Dodane dnia 01.10.2011 12:57 |
|
|
zabawy: secesja.
Konfederaci nie mieli broni ani amunicji,
ale mieli Roberta Lee i Robert Lee wiedział,
że jego nazwisko ma odpowiednie brzmienie
by stać się wstępem do wiersza. Robert Lee
był człowiekiem dużego kalibru. Świadczyła
o tym jego armata. "On śpiewał" - mówili
żołnierze, powtarzały kapiszonowe gwintowane
karabiny. W tym wierszu pojawia się także
William Sherman i niszczy wszystko na swej
drodze. "Wiesz co to jest" - pyta Robert
spotkany przypadkiem w Atlancie - "Duże,
kuliste i nienawidzi murzynów?". "Oh... Bruce" -
odpowiada William - "To świat, nic więcej". |
|
Autor |
KONKURS NA WIERSZ - PAŹDZIERNIK-GRUDZIEŃ (2011) |
moderator2
Administrator
Postów: 2747
Data rejestracji: 08.03.07 |
Dodane dnia 01.10.2011 12:33 |
|
|
Konkurs ma charakter cykliczny i na początku każdego kwartału ogłaszany będzie temat oraz nazwisko osoby oceniającej.
____________________________________________________
Tematem konkursu kwartalnego październik-grudzień jest:
ATAK JUŻ NADCHODZI
Wiersze oceni i wyboru dokona: ARTUR NOWACZEWSKI
(poeta, krytyk literacki, ostatnio wydał tom wierszy Elegia dla Iana Curtisa)
Termin wpisywania wierszy w tym wątku upływa z dniem 31 grudnia 2011 r.
Nagroda: bon na zakup książek w sklepie Serwisu PP o wartości 100 złotych
(koszt łączny, wraz z kosztami wysyłki).
____________________________________________________
Zasady konkursu:
Udział w konkursie może wziąć każdy użytkownik serwisu, który założył swoje konto najpóźniej do dnia 30 września 2011 roku.
Każdy z użytkowników ma prawo przesłania jednego wiersza i mogą to być również wiersze już zamieszczone w serwisie PP, ale należy je zgłosić do konkursu poprzez wpisanie do tego wątku.
Wpisy nie zawierające wierszy, będą usuwane z tego wątku.
Wiersze wpisane w innym miejscu nie będą brały udziału konkursie i zostaną usunięte ze strony bez dodatkowej informacji w postaci Prywatnej Wiadomości.
Życzymy sukcesów.
Edytowane przez moderator2 dnia 02.10.2011 11:48 |
|