Postów: 28 Miejscowość: Zalesie Górne Data rejestracji: 07.02.10
Dodane dnia 11.12.2012 18:28
Scenariusz emocjonalny tomiku poetyckiego "Uchyliłam drzwi" Gabrieli Szubstarskiej zarysował mi się tak: ja (podmiot liryczny) wobec giganta, ocena szans we wzajemnych relacjach (delikatność w kontraście do bezwzględności) próba postawienia diagnozy (a jednak moc ma swoją niemoc), na swoim (uwolnienie ego). Proporcje tematyki morskiej do refleksji uniwersalnych ujęte właściwie.
"To mnie przytrafiło się morze" - autorka już na początku ustawia jasno, skąd wywiedzie swoją lirykę, do której poczucie przynależności zaznacza w motto: "a u mnie pieśni się, słowi, snuje". "Okrywam dłonią pękniętą muszelkę /.../ o ciebie proszę", bo "mnie już prawie nie ma, tęczy wyrwano kolory" - to chwilowe poczucie słabości wymusza sytuację, w której "wiatr zmienia kierunek", a ta, poczucie traconego czasu, "spóźniłam się o jeden dzień". "Jeden dzień zaledwie/ a już każą mi/ odprawiać pokutę" - nie proszą, nie oczekują ale każą (!). Więc musiało się stać; olbrzym, choć "niósł ze sobą pragnienie /.../ mógł tylko patrzeć". Okazało się, że "jest tylko tłem/ marną dekoracją". A wobec tak określonej, odczytanej zależności i niezależności "odarte ze słów (nawet) morze traci oddech". Zatem refleksja "jesteś takie przezroczyste/ aż boję się dotknąć" uświadamia chwilę choćby tymczasowej przewagi. Pojawia się więc "ten" o którego proszono w tekście "XXX" (niecierpliwie) i "zanosi się na wiersz"; nie jeden wiersz. "Spojrzenie uśmiech dotyk / reszta" r30; "jak można poważnie brać słowa/ rzucone tak sobie". A jednak można. I dzieje się; "rodzi się piękno".Rodzi się zachwyt nad nim i zachęta: "dotknij nie parzę". W następujących kolejno w zbiorku wierszach autorka z właściwą sobie
delikatnością i nieustępliwością odpoznaje swoje <pobliże>. Ukazuje je <po swojemu>; "włóczy się po górach/ gra w berka z deszczem", chociaż "nie przywraca wzroku". Bo ty czytelniku wrażliwy masz widzieć <po twojemu>, a ona pokazuje jedynie to, co dzięki niej, jak "widzisz jest o krok bliżej". "Nie potrzeba wielu słów/ by trafić w sedno".
Jestem przekonany, że trafiła!
Dlatego zaprasza każdego z nas - może i mnie - "przyjdź/ opowiedz mi o słońcu". Twoim, moim także.
Kazimierz Kochański
Edytowane przez moderator4 dnia 11.12.2012 18:48
Skocz do Forum:
Pajacyk
Logowanie
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.