Autor |
RE: KTO JEST POETĄ? |
aleksanderulissestor
Użytkownik
Postów: 885
Miejscowość: natura
Data rejestracji: 23.01.12 |
Dodane dnia 12.08.2014 13:22 |
|
|
-:)))
w ramach dozwolonego użytku
Art. 23 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych w powiązaniu z Art Art 34, 35
cel informacyjny
-:)))
autor |
|
Autor |
RE: KTO JEST POETĄ? |
abirecka
Użytkownik
Postów: 995
Miejscowość: Wieliczka
Data rejestracji: 01.06.11 |
Dodane dnia 12.08.2014 13:02 |
|
|
Panie Madynia, jeżeli podaje się coś, co opublikowano, a następnie te cytaty zamieszcza się ze wskazaniem źródła, w takim razie niczyje prawa nie zostały naruszone!
To nie jest komercja, tylko publicystyka. Ani rękopisy pana Mithotyna, wymagające zgody upublicznienia, a jedynie czarny na białym - druk. Każdemu oraz dla każdego dostępny.
Natomiast jeśli Pan taki dbały o Regulamin, to dlaczego Pan nie interweniował wtedy, gdy Mithotyn ordynarnie na Portalu bluzgał? [par.: pkt 15 Regulaminu].
Edytowane przez abirecka dnia 12.08.2014 13:06 |
|
Autor |
RE: KTO JEST POETĄ? |
Jacek Madynia
Użytkownik
Postów: 42
Miejscowość: Mazowsze
Data rejestracji: 02.05.10 |
Dodane dnia 12.08.2014 12:43 |
|
|
Rozumiem, że Pani abirecka ma zgodę Mithotyna na zamieszczenie jego wierszy na PP. Jeśli nie ma, to pewnie zaciekawi ją punkt 22 regulaminu. |
|
Autor |
RE: kto jest poetą |
zdzislawis
Użytkownik
Postów: 94
Miejscowość: Podkarpacie
Data rejestracji: 28.03.14 |
Dodane dnia 12.08.2014 11:29 |
|
|
Muszę się tu z Aleksandrem zgodzić, wszystkie są tak do siebie podobne, że chyba trud tytułowania jest zbędny, to jak przeboje jakiegoś piosenkarza, gdy trafi po raz pierwszy już się tego nurtu trzyma. |
|
Autor |
RE: KTO JEST POETĄ? |
aleksanderulissestor
Użytkownik
Postów: 885
Miejscowość: natura
Data rejestracji: 23.01.12 |
Dodane dnia 12.08.2014 10:16 |
|
|
-:))))
nic nowego pod słońcem
quasi egzystencjalna dywagacja w formie niedokończonych opowiadań co ma niby nadać tekstom tajemniczości cechującej utwory poetyckie dawnego nurtu
nuda i powtarzalność aż biją po oczach
a metafory jak części zamienne po regeneracji
-:)))
autor |
|
Autor |
RE: KTO JEST POETĄ? |
abirecka
Użytkownik
Postów: 995
Miejscowość: Wieliczka
Data rejestracji: 01.06.11 |
Dodane dnia 12.08.2014 10:00 |
|
|
A oto następne wiersze Mithotyna z innej Antologii pt. "Oaza szeptów":
Jarosław Stefanowicz (Mithril) - Zielona Góra
W Imię Słońca I Wina "I Skrucha" Nadętego Żalem
zabierz mi słowa
i pozwól odejść
daj lęk pod stopy
na pamiątkę grzechu
za którym się zrodziłem
roznieć kres światła
abym zobaczył cień swój
unieś horyzonty
pod złom pióra
i wersy skaleczone
przesuń łoskot
na stronę ciszy
bym spojrzał wstecz
daj mowie zatrzymanie
jak czas na ustach
do nicości
bo tylko tyś jest skałą
i wstęgą powieki
dlatego ślepnę krzykiem
mojego zejścia
stanem
...Pasja Mało Popularnej Ciszy
przyklejam się do słów jak wiatr
do zbyt poszarpanej fl agi
całością grafi tu zmyślonego ołówka
bez zbędnych pytań o tanie wina
uśmiechniętych kobiet
za cieniem ust wypełnionych pucharów
postaci w szybie pokazującej czoło
wskazującym palcem do końca psychozy
że jeszcze można bazować poezją
z ciekawszą zawartością knajpianego dymu
gdzie pod stołami też śpią zapite strofy
lekko ulatując bezradnością oparów
i tego co pozostaje ciszą
pogniecionej kartki samotności
...Poddańcze Właściwości Strachu
pociągam do odpowiedzialności astralnej
wszystkie pytania bez odpowiedzi
na których zbudowałem zamki bezradności
jakbym tylko potrafi ł się chować
za kaskadą milczenia na końcach dłoni
wytyczonych świątyń
bezkarnie wodzę palcem po szybie swoje imię
naśladując mokrego poetę na drodze
do nieskończoności świętych planów
jakie wypełniają przestrzenie
dlatego mam żal do wniebowziętych gwiazd
że dały początek lękowi ciemnogrodu
za dzisiejszy aromat strzelistych wież zakłamania
Antologia
...TO Takie Niemęskie
nie piszę słów powalonych wiatrem
rozszumianego tumanu listów
ze znaczkiem bezradności w cenie łez
marker pod arkadami
obrożą dłoni
strofę zostawia
pamiętnym kolorem choć słów nie pamiętam
bojąc się stworzenia niepoczytalnego
obrazu ze zrozumieniem wariata
chce mi się płakać ot tak na początek
rozwinięciem szczerości męskich banałów
o nietykalności twardych nawyków
bo do tego wystarczy kwiat
lub skrzydła zapadłe muzyką
w chusteczce pełnej niedomówień
...Zacietrzewione Nawyki
przenikamy się omijając słowa spojrzeniem
w pamięci bez dna z twojej strony muru
w kałuży rozbieżności zdań skraplasz się
dokonując kręgów jednostajnej złości
której nie rozumiem pochłaniając łzy
kiedyś powiedziałeś
/amor vincit omnia/ bez zbędnych pytań
azymutu szarości gdy inne barwy zabrałeś
w konieczność
z mrokiem na ustach przenikamy się
butwiejąc w twoich przekonaniach
bo już tylko cisza kula się swoim torem
...Drzewa To Za Mało
pokrywam lenistwem bezruch wytrącenia
szeptu z równowagi
piwo spłyca się do temperatury chwili
cieniem obarczonego światła
wieczną jasnością wiary
gdy sprytem parasola odcinam się od nieba
bez komend i planów na wieczór
chmurami ptaków w napiwku kelnera
aby piórem splamionego ukropu
zawinąć serwetką czas
pod cienie chmielnego zawieszenia
...Mówię Kiedy Mam Coś Do Powiedzenia
blednącym milczeniem
i kolanami na uszach utęsknionej pozycji
mówię
dni i skróty wątpliwe jak śnieg
do słowa zamarzniętego chwilowym lękiem
na otworzenie ust bez potrzeby
inni ciągłym wietrzeniem gardła
zasypują uszy nienamacalnym oddechem
bez rozumienia treści
kiprują pakę nienazwanych okoliczności
do potrzeb swojego próżnością języka
a przecież słowo posiada magię
trzeba tylko znać pokorne zaklęcie
wytchnienia
...Zawsze Miała Coś do Przeczytania
zatrzymane imię między palcami
którym narodziłaś świat
blednie z każdą świecą
zapaloną powiekami zadumy
dni przebrzmiałych burz
skowyczących drzwi przetrwania
nieustającego uśmiechu nocy
samotnej ponad książką
odwróconą bokiem tytułu
do snów których nie pamiętam
ciągłym bujaniem osieroconego
pejzażu dymu z papierosa
jakim pozostałem po tobie
cieniem
...Płomienie Wytyczonych Wskazówek
czym innym mogę wznieść toast
nad to po czym będę dryfował
w kałużach płaczących dachów
chybionego czasu
gdy szampan
z dna wzywa bąbelki
wirem świadomości
rozwścieczonej wódki
po kątach
zgarbionych bram i kamienic
rozmnożonych fajerwerkami gwiazd
biegnących donikąd radości
popiołowym kręgiem zamaszystych poi
opadam świetlistym poruszeniem
w przekonaniu nie do zatrzymania
...Uniesieni Brakiem Ust
zapinamy słowa ostrzejszymi kawałkami milczenia
choć twoje są bardziej wygładzone łzami
dłonie za plecami ślepego zaułku
szukają wstydu wplątanego
bezimienną pauzą międzyciszy
tyle spojrzeń rozwieszonych obrazów pamięci
rozgrywa się pod powiekami batalistyczną aurą
do której klucze zbieraliśmy każdą
nadlatującą wiosną
teraz mamy nawyk uśmiechania się przez dzieci
do swoich trosk zamkniętych palcami
dawno nie spełnionych oczekiwań bliskości
i smaku wilgoci
nocnej rzęsy tęsknoty
do prostego słowa
...Trywialne Konieczności Wzrostu
masz synku ojca z niedorzecznością nieba
i życiem na palcach
boi się każdej chwili po twoich powiekach
uniesionych rozespaniem
przed płatkami na mleku
masz synku piękne włosy z ojcem
przerażonym przyszłością taniego zenitu
coraz szybszych zachodów
gdyż rośniesz synku ojca smutkiem
gimnazjalnych radości koszy
aby choć uśmiechem rozgrzać oczy
naniesione skrywanymi łzami
że wieczność polega na zanikaniu
a tak bardzo chciałoby się zatrzymać
dłuższe od moich włosy
...Dziewiątego Miesiąca Wystrzelono Pacholę
nienagannie doprasowane na kant
do drżących kostek
wypięta pierś i przedziałek do wglądu
wrześniowej parady
gdy jesień rozgrzewa liście do czerwoności
napinając bezbarwne myśli lata
nitkami przeźroczystych włosów
bieli koszuli krochmalonej niewygody
zadrapanego karku i kwiatów w ręce
szybciutko się dostrajam
do marszu rozwrzeszczanych tablic
z korkowcem w kieszeni
na wypadek naruszenia granic
pomiędzy ławkami strachu
...Zabawy Nakreślone Słodko
lubię gdy błądzisz naśladując dziecięcą minę
w prostopadłościanie zagubienia
malutkie ręce przekładają groszki
ze stolika na sukienkę zapiętą pod szyję
białymi skrzydełkami kołnierzyka
zwykłych pocałunków którymi wykładasz usta
z pieszczotą oczu i dłoni na powiekach
wyliczanką jak kosi lub siała
ale tylko tę ciszę którą zabieram codziennie
odliczaniem kroków chowanego
do powrotów usłanych za progiem głosów
wieczornego powitania anyżowych westchnień
Samych wierszy jako wierszy ani nie komentuję, ani nie oceniam. Na pewno są one dobre, albo nawet bardzo dobre, niemniej pisane na tę samą jednostajną nutę.
Autor osobliwie nie upublicznia swojej twórczości na "Poezji-polskiej", za to złoślistwem sypie jak z racy.
W związku z powyższym, jeżeli wszyscy zaczną pisać tak jak zaprezentowany Mithotyn, to czy wtedy staną się owymi poetami, czy "kretek" przypadkiem nie doszuka się "wtórności" względnie mówiąc brzydziej: "małpowania"?
I w tym akurat konkretnym przypadku, moim skromnym zdaniem, miałby on w stu procentach rację!
Edytowane przez abirecka dnia 12.08.2014 10:08 |
|
Autor |
RE: KTO JEST POETĄ? |
aleksanderulissestor
Użytkownik
Postów: 885
Miejscowość: natura
Data rejestracji: 23.01.12 |
Dodane dnia 12.08.2014 09:16 |
|
|
-:))))
pousuwałem tytuły i czytałem jak leci
wnioski
nie ma różnicy między tekstami
w pełni zgadzam się z opinię tu i ówdzie jeszcze nieśmiało pojawiającą się że współcześni poeci to jakby niedokończeni prozaicy
sic transit gloria mundi
-:)))
autor |
|
Autor |
RE: KTO JEST POETĄ? |
abirecka
Użytkownik
Postów: 995
Miejscowość: Wieliczka
Data rejestracji: 01.06.11 |
Dodane dnia 12.08.2014 08:50 |
|
|
Jest! Mithotyn, dawny Mithril. Wiersze przekopiowałam z jednej z antologii Portalu "Ogród ciszy", zatytułowanej "Ogrodowe pejzaże":
Jarosław Stefanowicz (Mithril) - Zielona Góra
...Zamierzony Rym Nadsiły
są kobiety przepełnione mężczyznami
i mężczyźni lżejsi od szeptu
których nie ratuje nawet praca
trzyzmianowe dzieci
w kącie komunijnych fotografi i
odkurzają córki z mężczyzn
a synów od woli posiadania
stół ma jeden charakter niemocy podobny do
strzału aby tylko nożyce nie zawiodły płaczem
potwierdzającym regułę mroku
mężczyzn z kobietami
aby córki były wytrwalsze od synów
a synowie
delikatnie okryci wojnami
2008-09-30
Antologia Ogrodu ciszy
...Pokaz Kukułczych Sprawności
monopol na błędy
staje się kiczem
usprawiedliwionego lenia
który zapycha
wszystkie gniazda ptakom
2008-10-08
...Zatopione Szkłem Fantazje
niewybredne zdjęcia zaczytanych kobiet
stylem pret-a-porte dopasowują się
do nastroju pubu w jaki się ubrałem
miewam poczucie perwersji
obserwowanych kształtów
i nóg rysujących mój podziw
przez szklankę z herbatą wyglądają seksowniej
wypełnieniem bursztynowego tła
z odrobiną sherry
i wszystko co ma kobiecy aromat
zasługuje na grzeczność ciszy
bo tylko ta oddaje całkowity smak
rozchylonych ust
2008-10-13
Ogrodowe pejzaże
...Dawno Dawno Temu
mały piedestał
rosłych sandałów
i bose stopy
jak oka mgnienie
gdy lekkie dłonie
rozwianych włosów
muskają cicho
śmierci pragnienie
2008-12-04
..Mutant
ni krzty dworca w tobie
ani antygony
a śmiesz
podnosić scenę
do swoich rozmiarów
2009-03-28
...Poza Krawędzią Wyzwolenia
nieopisany lęk na granicy podziwu
stoi ze mną nad przepaścią
mamy sobie tyle do powiedzenia
że brakuje odwagi na ten krok
który załatwi wszystko za nas
dno usłane kamieniami
daje poczucie zaufania
że to tylko gra na zwłokę
jesteśmy jednym ciałem bezkarności
zdławionej kręgiem czasu
w ostatnim geście stóp
do zamkniętych oczu
2008-11-05
...Niewiasty Moich Oranżerii
toczone fantazją grzechy
zawieszone nad czasem
jak ogrody semiramidy
kuszą zwiewnością aromatu
setką cytrusowych omdleń
delikatnego przymrużenia senności
powleka milczeniem
warto posiąść cielesność kwiatów
niewinnym dotykiem
jak szum kamiennej fontanny
aby nocą toczone
były lekkością rozgrzeszenia chwili
poza istnieniem świata
2008-11-03
Antologia Ogrodu ciszy
...Gdy Uwierzyć Czyni Cuda
kiedy wdepczesz drogą wszystkie kamienie
cierniami podkujesz powietrze
wypełniając nim chciwe płuca
milczenie zamieni oddech w parę
skroplonych modlitw
starą ewangelią narzucenia
trakt posypiesz popiołem z ust słowa
nigdy nie podpartego głosem
dlatego zachłannego stanem bezradności
jak ostatnie namaszczenie
które daje ulgę
lecz zabiera złudzenia
2008-11-27
Ogrodowe pejzaże
...Rzucony Poczęciem Nad Horyzonty
czwartego kwietnia
dopuściłem się narodzin boga
którego poznałem trzy lata później
choć on modlił się do mnie
dużo wcześniej
nawy jego oczu spływały nikczemnością
gdy po raz kolejny próbowałem się przekonać
do ścian pod jego władzą
tragizm całego zamieszania
polegał chyba na niedomówieniu
gdzie cały czas próbowano mnie przekonać
że ból w kolanach
jest częścią jego miłości
a łzy mają kolor bezwstydu
zamierającego modlitwą mężczyzny
przykurczonego swoimi rękami
2008-12-02
...Moim Dzieciom
jak to jest
zapuścić włosy w miłość
takim ogromem smutku
gdzie nie widzę słów bielszych
od zapachu niewinności
i tylko nuty milczeniem grają
wasze złości cieszą
a bezruch łzawi
gdy pokój radością szczura
zapuszcza się w serce
i koi myślą cichą
mam płacz w marzeniach
rozszczepionego między nami czasu
odliczanej bezsilności
że was coraz więcej
gdy moich słów mniej
2008-12-23
...Drobinka
nie spuszczaj mnie z oczu
cichą modlitwą
nie spłycaj brakiem
na wiekuistych ścianach
gdyż boso błądzę
zmartwychwstań dla mnie
i wzejdź słońcem
abym mimo powiek widział
podkuj wiarę
krzyżem nadziei
i przytul
stań we mnie
że jesteś
cudu nie potrzebuję
2008-12-29
Antologia Ogrodu ciszy
...Rozsupłane Warkocze Obłędu
na wielu włosach powieje kurz
i nie zobaczę środka oczu
zadręczony wnikliwością snu
mantyla na biodrach odbiera rozum
podmuchem lekkości ciała
dlatego rozpływam się tęsknotą
za życiem motylich pyłów
rozsypanych po sennych głowach
słowami dotykam wzniesione ramiona
chowając po kieszeniach złoty wiek
oprószony łzami migdałów
dolega mi brak rozsądku
który trudno zdiagnozować
zakładając że niedomaga
bez partytury deszczowych kobiet
2009-01-13
Ogrodowe pejzaże
...Zaparowane Nazwy Kwiatów
zaglądam głęboko w dłonie
jak rozchylasz powieki
prawda ma koniec przetrwania
wnikliwej obserwacji słów
i wiatru na czystych szybach
palcem delikatnie odbijam imiona
kolejnych frustracji przymierza
bo nic tak nie przekonuje
jak jednostronny ból
chowasz usta wdzięcznością
przerysowanych szkiców
na jakie możemy sobie pozwolić
cichym mrokiem
więc nie dziw się
że więcej piszę
niż mówię między wierszami
2009-03-02
Edytowane przez abirecka dnia 12.08.2014 08:52 |
|
Autor |
RE: kto jest poetą |
zdzislawis
Użytkownik
Postów: 94
Miejscowość: Podkarpacie
Data rejestracji: 28.03.14 |
Dodane dnia 12.08.2014 06:29 |
|
|
Dziś prawdziwych poetów już nie ma. |
|
Autor |
RE: KTO JEST POETĄ? |
bambarylion
Użytkownik
Postów: 2
Miejscowość: Częstochowa
Data rejestracji: 31.07.14 |
Dodane dnia 01.08.2014 10:55 |
|
|
ciężko
http://deskon.com.pl |
|
Autor |
RE: KTO JEST POETĄ? |
bambarylion
Użytkownik
Postów: 2
Miejscowość: Częstochowa
Data rejestracji: 31.07.14 |
Dodane dnia 01.08.2014 10:50 |
|
|
Nie ma poetów. A raczej nie powinno być. Już.
Najgorsze co można zrobić, to zacząć pisać z myślą, że jest się poetą. Poetą się staje. Dokładnie tak samo, jak student medycyny staje się lekarzem. Idąc na studia nie mówi, że jest lekarzem.
Poezja jest dzisiaj na tak niskim poziomie ponieważ jest wielu poetów, którzy nimi zostali a niewielu, którzy nimi się stali.
http://deskon.com.pl |
|
Autor |
RE: KTO JEST POETĄ? |
femme
Użytkownik
Postów: 14
Data rejestracji: 28.07.13 |
Dodane dnia 27.07.2014 08:44 |
|
|
W. Szymborska kiedyś powiedziała mniej więcej na ten temat:
"Wolę śmieszność pisania wierszy od śmieszności ich nie pisania" |
|
Autor |
RE: KTO JEST POETĄ? |
Kazimiera Szczykutowicz
Użytkownik
Postów: 564
Miejscowość: Kielce
Data rejestracji: 06.04.14 |
Dodane dnia 26.07.2014 04:48 |
|
|
Poetą jest ten kto widzi więcej niż przeciętny człowiek, słyszy więcej i każdym zmysłem odbiera więcej, a także potrafi to zapisać tak, by inni to dostrzegli. Moim zdaniem, ilość napisanych, czy wydanych pozycji nie świadczy o takich zdolnościach. |
|
Autor |
RE: KTO JEST POETĄ? |
aleksanderulissestor
Użytkownik
Postów: 885
Miejscowość: natura
Data rejestracji: 23.01.12 |
Dodane dnia 18.07.2014 12:12 |
|
|
-:)))))
tyle zebrało się we mnie tego przeprojektowania autorytarnego napięcia i kompulsywnego wzoru porozumienia że nie wytrzymałem
polecam tobie mithotyn twoim mentorom do dziś (nie wymienię ich z nazwiska są tacy skromni) mój sztambuchowy wiersz z dedykacją dobrego zdrowia
moja dumo portalu
wujku dobra rada
już mi nie chce się z tobą
o pryncypiach gadać
nie chcę też ciebie gasić
i zostawiać z niczem
zmówię za cię koronkę
i zapalę swicę
nie byłem tobie miły
łagodny ni razu
lecz pamiętaj o mnie
i o tatuażu
pozdrawiam i dziękuję za inspirację
-:))))
autor |
|
Autor |
RE: KTO JEST POETĄ? |
abirecka
Użytkownik
Postów: 995
Miejscowość: Wieliczka
Data rejestracji: 01.06.11 |
Dodane dnia 18.07.2014 11:20 |
|
|
MITHOTYN jest PO(Ł)ETĄ - przecież to widać najbardziej nagim okiem! Acha! I jeszcze JERZY BENIAMIN ZIMNY! Bo cała reszta "wierszopismaków", to zdaniem tychże userów, wyłącznie nadaje się do czegoś tam... ;)))
Edytowane przez abirecka dnia 18.07.2014 11:21 |
|
Autor |
RE: KTO JEST POETĄ? |
aleksanderulissestor
Użytkownik
Postów: 885
Miejscowość: natura
Data rejestracji: 23.01.12 |
Dodane dnia 18.07.2014 10:18 |
|
|
-:))))
do admina
proszę przywrócić dotychczasową sekwencję postów
albo zlikwidować wątek w tej formie jest bez sensu
pozdrawiam -:)))
autor |
|
Autor |
RE: nie istotne |
Jonasz
Użytkownik
Postów: 1
Miejscowość: Dzierżoniów
Data rejestracji: 20.06.14 |
Dodane dnia 18.07.2014 09:33 |
|
|
Uważam, że nie jest ważne kto jest poetą, kogo się nim nazywa lub nie.
Szufladkowanie jest przeważnie przejawem próby uporządkowania tego co trudno encyklopedycznie zdefiniować. Taka jest moim zdaniem poezja.
Najważniejsze czy i co zostawiamy w innych pisząc lub żyjąc jakbyśmy pisali wiersz życia.
"...po wierszach mnie poznacie" :) |
|
Autor |
RE: KTO JEST POETĄ? |
aleksanderulissestor
Użytkownik
Postów: 885
Miejscowość: natura
Data rejestracji: 23.01.12 |
Dodane dnia 13.07.2014 09:28 |
|
|
-:))))
,, ... tych śmieci jest w sieci najwięcej ''
walka ze śmieciami to nie tylko utylizacja ale przede wszystkim recykling
tak czy inaczej w naszym zaśmieconym świecie na śmieciach wyrosła niejedna fortuna a więc i kariera i tego należy się trzymać przyszłość należy do śmieciarzy do tych co będą sprzątać ziemię jak donoszą pisma
pozdrawiam -:)))
autor |
|
Autor |
RE: KTO JEST POETĄ? |
Mithotyn
Użytkownik
Postów: 614
Miejscowość: Grunberg
Data rejestracji: 12.11.09 |
Dodane dnia 13.07.2014 07:59 |
|
|
poeci, to martwe tytuły nadawane przez pozornie "żywych" w usiłowaniu poezji
zaś piszący Wiersze, zawsze są niewidzialni dla piewców-poezji, bo Piszący piszą słowem, a piewcy szukają pisanych-sercem przez połetuf i tych śmieci jest w sieci najwięcej |
|
Autor |
RE: KTO JEST POETĄ? |
abirecka
Użytkownik
Postów: 995
Miejscowość: Wieliczka
Data rejestracji: 01.06.11 |
Dodane dnia 29.06.2014 08:54 |
|
|
"Gryzie wodę i kocha przyrodę." |
|