z głowami w chmurach czesani wiatrem
szukamy śladów po dawnych skrzydłach
i tylko cisza jak nóż na stole
dzieli tęsknotę której nie widać
***
wszystko zostało już powiedziane
słowa gołębie zniknęły w dali
nawet horyzont nad naszym niebem
znowu się jakby bardziej oddalił
gdy coraz więcej do ogarnięcia
cisza u harfy zerwała struny
i choć pragniemy słuchać muzyki
nikt z nas nie umie już o nie mówić
wczoraj zgasiło w latarni lampę
parasol słońca ktoś musi dźwigać
tylko dlaczego nigdy nie razem
kiedy spod niego więcej jest widać
sen nie przychodzi do nas jak dawniej
parapet służy głównie do wspomnień
gdy noc jak w studni w oczach rozpala
ukryte w głebi złote pochodnie
trawnik przed domem znów się zieleni
łaskocząc wiatrem główki stokrotek
gdy oddalamy się coraz bardziej
głupotą znacząc drogę z powrotem
myśli chowamy nawet przed sobą
sukienka w szafie tęskni najmocniej
za swetrem z wełny którym ją okrył
kiedy się bałeś że cała zmoknie
Dodane przez agafb
dnia 22.04.2008 12:29 ˇ
5 Komentarzy ·
790 Czytań ·
|