na twarzach mają ślad dumy
dzieci zapomniane niechciane znaczone stygmatem biedy
oczy - a może oczodoły martwe i spragnione
chłoną twoja miłość obrazowaną dźwiękiem monet
nietrwałe chwile zapełniające żołądki na dziś
jutro niech sczeźnie świat
cóż im kosmiczna katastrofa skoro wewnątrz boleśnie ssie
bezpieczeństwo energetyczne też poza - kanały nie mają świateł
pali się tylko w dworcowych poczekalniach
ich szczęście nie produkuje nadwyżek
światło nie ma koloru biedy
nie poleci do nieba nawet gdyby jeden dzień dłużej
Dodane przez limakty
dnia 16.04.2008 05:22 ˇ
12 Komentarzy ·
966 Czytań ·
|