Co raz się stało, razy będzie więcej.
Wystarczy splątać dłonie. Swoją mowę
zjednać i z sobą połączone ręce
dać za wzór, po to, by połączyć głowy.
Co się nie stało, stanie się raz jeden,
później przeminie jak dziś milkną głosy.
Połów się uda, choćby w kroplach rosy.
Więcej o szczęście, mniej - o jedną biedę.
Więcej o ręce, więcej też o głowę,
więcej o stopy, nogi. Mniej problemów
niż rok, dwa, trzy, lub cztery lata temu,
ale też łąka przybędzie i mrowie
spraw nowych. Co się stało raz, lub więcej,
złączy się w końcu w jedno, jak te ręce.
Dodane przez Afternoon
dnia 06.04.2008 21:36 ˇ
5 Komentarzy ·
974 Czytań ·
|