dnia 25.03.2008 21:10
czytałem już gdzie indziej. dobre roozpisanie... o wielościach, świątecznych różnościach. tu gdzie ja było słońce w I dzień, w II nie. pozdrawiam... |
dnia 25.03.2008 21:10
Bobry wiersz.
Podoba mi się bardzo w nim dwa obrazy.
"Nie będzie słońca na Wielkanoc"
"Zdążyć na pociąg, odjechać
i jak wtedy, zająć cały przedział."
Budują one piękny klimat tego wiersza.
Co razi?
"Lepiej gadaj"
"sterylnie"
To moim zdaniem fałszywe nuty tego wiersza.
Pani Ewo Pozdrawiam pięknie. |
dnia 25.03.2008 21:11
Przepraszam
*Dobry wiersz |
dnia 25.03.2008 21:43
Tym razem bardzo przejrzyście i zrozumiale (z poprzednim miałam tak duży problem, że poddałam się po trzecim przeczytaniu).
Ogólnie - przekonujący i boleśnie prawdziwy.
Pozdrawiam |
dnia 25.03.2008 21:44
bardzo dobry tekst. |
dnia 25.03.2008 23:03
"Jest mąż" - czego tu brak?akuje. Bakuje
Tekstu, w pięknym języku Reja. Oczy bolą czytać - wypluwki.
GRAFOMANIA, kto lubi - niech czyta, miejsca w pociągach nie brakuje! Baj, baj!
Pozdrowionka! |
dnia 25.03.2008 23:06
"Jąkadło" - brak dykcji Pani Fenrir. W renżu zapraszam pod mój tekst - napisany w pięknym polskim języku :) |
dnia 26.03.2008 00:02
Raczej worek śrutu niż ciastko z kremem. Rozumiem, że tak właśnie ma być. Tym razem nie widzę, z jakiego powodu padły te słowa, po co. Trudno. Pozdrawiam. |
dnia 26.03.2008 07:02
a nie lepiej "Przyniosą gazety-- nie dają się czytać"? wiersz rozkręca się właśnie od tych gazet. pozdrawiam. |
dnia 26.03.2008 07:44
Dziękuję Pństwu za poczytanie i komentarze.
p. pawle, no właśnie tak "lekki" wierszyk)))
p.Lesławie, mogą być "bobry " , byle nie "nudrnie", dzięki))))
Mirko, cmoki)))
p.roy - tak, tak grafomania...hehehe, pan mnie naprawdę
rozbawil...
p.wojtu - zapewniam, że nie chodzilo mi o rurki z kremem....
p. fabula rasa , dzięki , ze chociaż "ogólnie"....
p.Michale, absolutnie masz rację...dzięki za "porady"- będzie lepiej!
Pozdrawiam. |
dnia 26.03.2008 07:54
dps-owskie klimaty lub coś w tym stylu?Nuuuuuudny tekścior!,,..nie daje się czytać,
rozproszony druk, nie ta poezja". Jedynie ten fragment:,,Zdążyć na pociąg, odjechać
i jak wtedy, zająć cały przedział" naprawdę smakuje.Tutaj jak dla mnie mógłby się zaczynać wiersz:)
Pozdr. |
dnia 26.03.2008 08:01
p. komaj, to naprawdę zależy od punktu widzenia, nie nie podzielam p. spostrzeżenia, że nudny tekst - no może nudny, kiedy ma się jeszcze daleko do jesieni...Dziękuję za poczytanie i opinię.
ps. a co to są dps-owskie klimaty? wdzięczna za odtajnienie...
Pozdrawiam. |
dnia 26.03.2008 08:22
Dps to dps.Dom Pomocy Społecznej. Tytuł tak mi się skojarzył i dalej to już przeczytało w tym samym bądź podobnym klimacie.Oczywiście nie musimy się zgadzać, każdego nudzi co innego:) w moim subiektywnym odczuciu nie jest ciekawie, za wyjątkiem końcówki jak już wspomniałam. |
dnia 26.03.2008 08:28
W każdy piątek rozdają druty i wełnę-- to mi się podoba szczególnie, oraz Zdążyć na pociąg, odjechać
i jak wtedy, zająć cały przedział |
dnia 26.03.2008 08:32
a ja bym tylko wykasowała zdania " nie będzie słońca na Wielkanoc".
O świętach jest już wspomniane w tytule i myślę, że to niepotrzebne.
Moim zdaniem, lepiej by było jeszcze jakby były dwa krótsze zdania zamiast jednego na początku:
"W tym domu jest mąż, do którego się wraca.
Wabi okruchami francuskiego ciasta i mówi:"
ale już sama nie wiem jak lepiej. |
dnia 26.03.2008 08:33
*zdanie :) |
dnia 26.03.2008 09:10
Dziękuję za poczytanie i refleksje. Pozdrawiam. |
dnia 26.03.2008 09:14
prawdziwie, życiowo, boleśnie.( dla mnie ok.)
a dopracowywać wiadomo można bez końca.
pozdrawiam |
dnia 26.03.2008 09:18
Jestem na tak. Końcówka wiersza dla mnie jest super. |
dnia 26.03.2008 09:30
p. otulona, wielkie dzięki)))
p.Martuska - miło mi gościć.
Pozdrawiam. |
dnia 26.03.2008 09:30
Autor porusza się wewnątrz własnej poetyki, która bez wątpienia twardo stoi na ziemi. Mnie natomiast wiersz ten nie porusza - kwestia gustu.
Pozdrawiam |
dnia 26.03.2008 09:36
p.żeglarz fenicki , oczywiście. natomiast, oczywiście.
Dziękuję za poczytanie - a "gdzie się mam poruszać , jak nie wewnątrz własnej poetyki"?
Tak, tak bez wątpienia o gust tu idzie....
"chciałabym fruwać, ale nie potrafię, więc stoję, czasami na ziemi,
czasami w chmurach - twardo!"
Pozdrawiam.
Pozdrawiam. |
dnia 26.03.2008 11:22
mąż, do którego się wraca - ciekawie mi się kojarzy to sformułowanie, wracać można też wspomnieniami.
Wiersz można by jeszcze trochę dopracować, ale znajduję w nim coś dla siebie.
Pozdrawiam.
PS. 'wyziębione mieszkanie' zamieniłbym na 'zimne', lepiej by się komponowało ze 'sterylnością'; pytajnik w przedostatnim wersie zbędny moim zdaniem. |
dnia 26.03.2008 12:28
Nudny wierszyk. Jazda pociągiem na kompletnie spranych kliszach,
tzn. torach. |
dnia 26.03.2008 13:31
dobrze napisane Fenrir
gorzko
pozdrawiam |
dnia 26.03.2008 14:02
Dziękuję za poczytanie p. Kamilu - dla mnie nie nudne , bo o ważnym....
black, to ja się cieszę , że zawsze zerkniesz-- wdzięcznam...
Pozdrawiam. |
dnia 26.03.2008 14:17
hau hau - odszczekuję to co napisałem, że nie widzę powodu, że po co. Widzę powód, widzę po co (po kilku przeczytaniach dotarło :), należy się spieszyć powoli, taki stąd wniosek). Natomiast przy śrucie pozostaję - składnia, myśl - tor z przeszkodami. |
dnia 26.03.2008 15:45
Wiersz, jak zresztą prawie wszystkie Pani- wspaniały...
dołączam tu swoje przeświadczenie iż im mniej w wierszach "wierszy" tym lepiej
a natłok metafor wprost dusi
powietrza...tlenu...mniej słów a więcej jednak treści- to a propos różnych takich dywagacyj co jest a co nie jest poezją
wiersze Pani-są nią na 100 procent
serdeczności:) |
dnia 26.03.2008 17:06
p. wojtu, ok, śrut, jak śrut...
p. Raga, naprawdę sprawiła mi p. wielką radość, dziękuję.
Pozdrawiam. |
dnia 26.03.2008 18:00
Kocept łapię, ale jakoś do mnie nie trafia:
"W tym domu jest mąż, do którego się wraca,
wabi okruchami francuskiego ciasta i mówi:
"Nic tu po tobie, zajmujesz miejsce, zawsze wiesz lepiej"."
Ale ten fragment to dla mnie perełka:
"Myślę o podróży,
gdybyśmy mogli się zobaczyć? Zdążyć na pociąg, odjechać
i jak wtedy, zająć cały przedział."
Gdyby w tym klimacie był cały wiersz powiesiłabym go na ścianie;-) |
dnia 26.03.2008 20:08
p. promyczek, no jest tak jak jest!
Ona, peelka dość gderliwa na starość...
ale sympatyczna, proszę mi wierzyć!
Nie zrezygnuje z tamtych wersów, bo byłoby
za słodko! hehehhe
)))
Pozdrawiam. |
dnia 27.03.2008 21:18
Tekst dość banalny.
Pozdrawiam. |
dnia 28.03.2008 10:22
Dziękuję za wyczerpujący komentarz.
Pozdrawiam. |
dnia 28.03.2008 15:50
Rzadko tu zaglądam, ale przeczytałem oczekując arcydzieła. I co?
Wielkanoc w "Domu Na Jesień" - tytuł sugeruje, ze wiersz miał być o pogodnej starości.
Lecz w tekście ani pogodnej starości, ani Wielkanocy nie widzęr30;
Dalej:
W tym domu jest mąż, do którego się wraca,
wabi okruchami francuskiego ciasta i mówi:
"Nic tu po tobie, zajmujesz miejsce, zawsze wiesz lepiej".-
Wyczuwam kłótliwą żonę cioszącą kołki na głowie męża.
Mało w tym poezji, raczej zrzędzenie.
Można było bardziej dopracować i trzymać się tematu - wówczas może byłoby ciekawie.
Tym razem nie dla mnie. Przykro mi.
Pozdrawiam. |
dnia 29.03.2008 10:11
Panie kazalin, niech panu nie bedzie przykro, bardzo prosze....
Wiersz jest naprawde dobry - nie arcydzieło, bo takim nie mial byc...
Pozdrawiam. |
dnia 31.03.2008 06:52
Cztając kolejne teksty Fenrir, ciągle nie wiem, gdzie jest w nich poezja? Nie krytykuję absolutnie, bo pycha i buta skrytykować się nie dają. |
dnia 31.03.2008 11:05
Dziękuję pani Ewie Urszuli za piękny komentarz .
Pozdrawiam. |
dnia 02.04.2008 09:58
nie w moim stylu panią tutaj krytykować lecz ja nic nowego w tym pani wierszu nie widzę Prawdziwa cnota krytyk się nie boi..a pisać ka zdy moze prawda?? |
dnia 02.04.2008 09:59
dużo w pani jest krytyki lecz proszę popatrzeć z dystanesem też na siebie.. i na to jak pani piszę dobrze?/ |
dnia 02.04.2008 10:07
P . Bozen5ka -- będę patrzeć z dystansem. Dobrze.
Nie, nie każdy może pisać poezję, droga pani, nie każdy, ale bzdety tak! Każdy może , tylko w jakim celu?
Pozdrawiam. |
dnia 02.04.2008 10:46
w celu by tacy prawdziwi poeci jak Pani, mogli poczuć satysfakcję ze swojej twórczości. Pozdrawiam:) |
dnia 02.04.2008 11:05
P. zoja , pani daruje te wygłupy niespełnionej czy coś?
Pozdrawiam. |
dnia 02.04.2008 19:29
Glupio mi lecz czytalam go kilka razy i pomimo tych recenzji nie moge go lyknac bez lampi czerwonego wina
Biedne moje rymy tyle dostaly po nosie - tu nie ma rymow i nic -
Pozdrawiam autorke |
dnia 03.04.2008 09:09
nie atakuj broń mnie panie Boze pani wiersz nie
podoba mi się ...
Samotne puste oczy
bez tych kiedys iskierek
w sercu ból jak kornik
co ziemie mozolnie toczy
echo słów
odbite o nieczułe sciany
nie wyszła ta starość niestety panu Bogu..
Pozdrawiam:) |
dnia 03.04.2008 09:32
He, he, he.....
Pusty śmiech tylko
ale pozdrawiam, pozdrawiam
))))))) |
dnia 03.04.2008 14:17
z pustego to ani Salomon nie naleje ? niech pani sie tak złowieszczo nie śmieje .... |
dnia 03.04.2008 14:19
bo zostanie pani z tym wykrzywionym na strość grymasem...tyle .. |
dnia 03.04.2008 14:20
a tak apropo to zadarzyc sie pisze tu jest PP:D |
dnia 03.04.2008 18:12
Dziękuję, kiepsko sie mam w ortografii - zapomniam wiele, muszę sprawdzać w słowniku.
Bardzo dziękuje za przypomnienie...
Coraz częściej mi sie zdaża, może dlatego , że mieszkam już 20 lat poza krajem...
Miło mi, że pani zwróciła mi uwagę. Dzięki pani będę już pamiętać aż do śmierci mam nadzieję jak pisze się słowo zdażyć ....
A z tym śmieję się, bo pani mnie naprawdę "łachocze" tymi
komentarzami....
Szkoda nafty, lepiej sie skupic na napisaniu dobrego wiersza...
hehhehhhe
Pozdrawiam. |
dnia 03.04.2008 18:13
Już jestem stara, a grymasu nie mam! Naprawdę ładnie się starzeję, "bezgrymasowo".... co mnie cieszy!
\Hehhhehhhehhhhehhhe
Pa! |
dnia 03.04.2008 18:39
Tak jakby to bylo sprawozdanie - zycie domowe - zycie by zajac caly przedzial- smutny- bez poltu
pozdawiam |
dnia 03.04.2008 19:20
Pani daruje, ale juz przerywam dyskusje pod wierszem. Nudzi mnie pani.
Pozdrawiam. |
dnia 04.04.2008 21:10
Hm! Śmiać się nie będę, mam zajady, grunt, że pociąg odjechał -sterylnie. Really cooooooool. |
dnia 05.04.2008 11:32
lfakt lapsus ja popełniłam sorki...kończe tu z komentowaniem pani bo zbyt tym panią łechczę? a pisać będę a pani wcale mnie nie musi czytac prawda są inni..... |
dnia 05.04.2008 15:03
Tak, tak , "albo zajady", albo prawdą są inni"...
Genialne.
Pozdrawiam. |