Jakaś mątwa ssie i liże,
a czasami leży krzyżem.
Jakby tego było mało,
skarży wkoło aż zatkało.
Jemu w głowie nie rebusy,
łamie tarcze kopie kruszy.
Zmierzchłych czasów fotografie,
które dawno przeszły z wiatrem.
Cóż pacynka nie z tej ery,
pustosłowia, strzał z giwery.
Śmiechu warte tu podskoki,
czas zabierać dupę w troki.
Chciałby ciągle coś odgrodzić,
by dochrapać się stanowisk.
Czas zadumy tu w milczeniu,
nie rodź sztuki na kamieniu.
Dodane przez Tara
dnia 19.03.2008 07:06 ˇ
12 Komentarzy ·
1032 Czytań ·
|