dnia 11.03.2008 12:00
co to jest "dobra śmierć" |
dnia 11.03.2008 13:57
a tak tak - już mówiłem, że to naprawdę dobry wiersz. |
dnia 11.03.2008 14:05
tak doskonała |
dnia 11.03.2008 15:47
Za K.K. Naprawdę. |
dnia 11.03.2008 17:53
Pani Fenrir ogólnie wiersz naprawdę dobry(oryginalność),jednakże dopiero uczę się odczytywać bardzo nowoczesną poezję.Nie wiem,czy cały wiersz dobrze odgadłem.Mam jedno pytanie,jeśli Pani by mi chciała odpowiedzieć.Czy wiersz mówi o nieboszczyku,narkomanie,czy o osobie przewlekle chorej.A może o czymś całkiem innym.Za odp.będę wdzięczny.Wiersz mi się podoba ,jak już wspomniałem ,ale nie do końca go rozumiem.Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 11.03.2008 18:05
nie dokońca dobrze napisany, coś jest, pozdrawiam |
dnia 11.03.2008 19:41
Eutanazja. |
dnia 11.03.2008 19:52
dobra śmierć kojarzy mi sie z poezją Budzyńskiego, przyciągnięty tym skojarzeniem zostałem jednak chyba troche rozczarowany wierszem... |
dnia 11.03.2008 19:56
jak na moje trochę sztuka dla sztuki. jest jakaś myśl, ale trochę przypomina mi historyjkę Grzędowicza- takie dumanie odległe od życia jak stąd na księżyc.
Pozdrawiam |
dnia 11.03.2008 20:05
Nie tym razem. O śmierci wolę jak ktoś opowiada w stylu "truposza" Jamrmusha. |
dnia 11.03.2008 20:30
Proza,dzięki za podpowiedź.Kłaniam się.Pozdrawiam. |
dnia 11.03.2008 21:08
Dziękuję Państwu za komentarze. Pozdrawiam. |
dnia 11.03.2008 21:31
Wiersz nie mówi ani o żyyciu, ani o śmierci , ani o eutanazji.
Opisuje pacjenta w stanie wegetatywnym. Autorka domniema, że tak właśnie reaguje człowiek zawieszony między życiem a śmiercią.
Pytanie w puencie o eutanazję mija mi się nieco z "dobrymi, przyjemnymi wizjami" pacjenta.
pozdrawiam |
dnia 12.03.2008 07:31
Bene vertat, quod agis |
dnia 12.03.2008 12:49
dobry kawał roboty... pozdro. |
dnia 12.03.2008 21:30
Dzięki ozonie i innym komentującym. Pozdrawiam. |
dnia 13.03.2008 22:10
jakiś zlepek oderwanych sytuacji.Zaleta: brak karkołomnych metafor.Pozdr. |
dnia 14.03.2008 08:36
Na pytanie: o czym jest ten wiersz? Odpowiadam - o Holandii.
Gdyby jeszcze temu biedakowi przyśniły się tulipany zamiast mandarynek ...........No chyba,że źle zrozumiałam.
Niskie ukłony dla autorki. |
dnia 14.03.2008 10:39
Dziękuję za poczytanie i refleksje. Pozdrawiam. |
dnia 14.03.2008 21:09
Jak na tak ostre krytyki pod wierszami innych, spodziewałam się lepszego wiersza.Zupełnie nie rozumiem zachwytu komentatorów. O wegetowaniu można by tak w nieskończoność. Pomaganie przy toalecie, karmienie, golenier30;itd.(wiem coś o tym)tylko co wynika z tego wiersza, jak dla mnie nic nowatorskiego. Może by pociągnąć wiersz od fragmentu dobra śmierć. Właśnie , co to znaczy dobra śmierć? czy jest taka? Czy eutanazja to właśnie dobra śmierć? Cierpiący tylko na nią czeka? Gdyby rozbudować tą myśl wiersz byłby znacznie ciekawszy i może nowatorski? Wiersz patrzy oczami ogółu. Nic świeżego tutaj nie ma. Same standardy.
,,błysk
igły, byłby bardziej martwy?r17;r17; nie wiem czy to dobre porównanie martwej igły do cierpiącego człowieka. Nie bardzo rozumiem o co tutaj chodzi. Wiersz mnie nie przekonał. Temat liźnięty i to tak płytko, że nie poczułam smaku. |
dnia 14.03.2008 22:25
Dziękuję pani za komantarz. Naprawdę przykro mi, że panią
rozczarowałam. Ja uważam ten wiersz za dobry i ciekawy. O goleniu , tudzież innych codziennościach człowieka całkowicie
sparaliżowanego nie napisałam, bo nie uważałam to za konieczne.
Smutno, że pani nie polubila puenty. Ale i tak bywa... Może następny wiersz się pani spodoba?
Pozdrawiam. |
dnia 15.03.2008 17:21
Ciągle wracam do tego wiersza, nie wiem już który raz go czytam. Nie mam jednej drogi interpretacji, za każdym razem gdy czytam widzę inną twarz. |
dnia 15.03.2008 17:56
P. promyczek, to chyba dobrze? Bardzo się cieszę, że można wrócić do tego wiersza, naprawdę! Chodziło mi właśnie, żeby nie krzyczał, nie był napastliwy w swojej wymowie, bardzo wyciszony.....Gdyby to była grafomania , jak piszą , trudno można znaleźć aż tak wiele "wymiarów" w tym wierszu.
Naprawdę!
Pozdrawiam bardzo serdecznie. |
dnia 15.03.2008 20:40
Ja także wracam do niego.Jest potrzebny. |
dnia 16.03.2008 11:05
p. proza, dzięki wielkie!
Pozdrawiam. |
dnia 16.03.2008 19:17
nie ma dobrej śmierci każda jest śmiertelna są tylko różne stopnie bolesności i strachu przed nią,
tekst nudny, jak dla mnie |
dnia 17.03.2008 10:03
P. li_an dziękuję za p. komentarz. Coż , dla jednego nudy, dla drugiego bardzo ciekawe. Nie zgadzam się z pani stanowiskiem i uważam je za bardzo niedojrzałe....Poza tym, zależy od tego , kto i jak czyta i co chce znaleźć w mojej poezji.
Pozdrawiam. |
dnia 18.03.2008 10:07
Ja też powtórzę - bardzo dobry wiersz z kapitalną końcówką. |
dnia 18.03.2008 20:22
Rafale B - dzięki i co najlepsze!
Pozdrawiam. |
dnia 21.03.2008 06:56
co za bzdury |
dnia 22.03.2008 14:37
Panie Konradzie, miło mi, że pan przeczytał z wielką uwagą i głęboką refleksją. Doprawdy , to wielki dla mnie zaszczyt i wielka
radość, bowiem cenię i szanuję głosy moich Czytelników.
Pozdrawiam światecznie. |
dnia 24.03.2008 18:30
odpowiem wierszem:
dzisiaj rozjechałam kota
na moje szczęście był czarny
na jego nieszczęście nie był biały
może kot wcale nie chciał być czarny
zadaję sobie pytanie
po co kot wbiega pod auto
emocji pragnie czy może nie pragnie
jak kot może pragnąć jak on tylko chce
może dobrze że ten kot zdechł
chociaż w przesądy nie wierzę
lepiej że go rozjechałam za jego kolor
niż żeby mnie rozjechano bo czarne mam auto
zresztą czy kolor jest tu ważny
PS: nie zdążyłam poprawić mu paznokci, poturlał się na bok sam- bez niczyjej pomocy, potem owady go oblepiły - chociaż wiosna - ale łobuzy jakość się przyplątały, no i na koniec powdychał trochę spalin. Chyba miał dobrą śmierć bo w jego otwrtych oczach odbijało się wiesenne słońce.
Taki właśnie odbió jest Twojego wiersza. Coś ważnego chciałaś przekazać... plan był dobry tylko realizacja przewrosła wykonawcę. Pozdrawiam serdecznie FF |
dnia 24.03.2008 18:31
*odbiór, *przerosła |
dnia 24.03.2008 22:07
Po pierwsze nie jestem z pania na "ty" , a po drugie nie gustuję w takiej poetyce, chociaż kilka wersów całkiem dobrych...
Ja nie chcę z panią wojny, mówię jedynie , że nie podobał się wiersz pani!
Pani na mnie napada, niestety to przykre, bo jak zauważyłam gustuje pani w znacznie odmiennej poetyce niż ja, bywa i tak...
Pozdrawiam. |
dnia 25.03.2008 23:11
dobra śmierć to przecież inna nazwa eutanazji..może mnie nie zachwycił ze względu na formę ( czytałam lepsze u pani), ale za to temat zaciekawił, a wiersz nasuwa wiele refleksji. |