w telewizji słoń oddala się skrajem pustyni
znudzonym gestem przerywasz łączącą was nić
przez okno obserwujesz krańce miasta i marzysz
o nowej epoce pozbawionej liczb którą neguje
zegar nad supermarketem
dzielisz ze mną te same błędy rozwój i upadek
człowieczeństwa upośledzenie psychicznej siły
przez wirtualną rzeczywistość podczas surfingu
na pianie wszystkich tematów
otwierasz oczy na cyfrowy pejzaż
w środku słońce oślepia lecz czujesz chłód
oto błąd w logicznym systemie cyberprzestrzeni
kiedy jesteś tam sam kochasz wiatr
dlatego że miłość jest ciekłokrystaliczna
a ty niekartografowanym polem
nie masz granic masz duszę i żyjesz
w sieci bezprzewodowego świata na falach
średnich i (ultra)krótkich w plisce czasu
w okablowanym światowym mózgu
w wirtualnej rzeczywistości surfując
na pianie wszystkich tematów
wczesnym rankiem przez okno w autobusie
w zimowym śnie widzisz galaktykę
na której rozpoznajesz mój język miłości
w tym śnie okrążymy ziemię wielokrotnie
jak latające słonie afrykańskie w ekstazie
na desce wirtualnej rzeczywistości
będziemy surfować na pianie
wszystkich tematów
Dodane przez Christos Kargas
dnia 23.02.2008 08:03 ˇ
10 Komentarzy ·
815 Czytań ·
|