dnia 15.02.2008 21:29
Zapraszam do konstruktywnej krytyki (już dawno nic tu nie publikowałem).
Pozdrawiam z Opola.
Czytaczom jak zwykle obiecuję sprawiedliwy rewanż. |
dnia 15.02.2008 21:40
Ciekawy wiersz ale.. No właśnie za duzo dla mnie dopełniń, waty -
dlaczego tak "dramatycznie" na wstępie z "dramatem"?
- dalej : moje oczy chrzczą nabrzeże
?
Słowem, niestety, jakoę w całości za bardzo "uduchowiony" ten tekst . A możnabyłoby inaczej, bardziej przy ziemi (msz.)
Zwłaszcza, że dramat Pawła był jakby bardzo "zwykły" , naturalny....
Pozdrawiam. |
dnia 15.02.2008 21:41
*jakoś, przepraszam. |
dnia 15.02.2008 21:44
ok |
dnia 15.02.2008 21:48
Fenrir- dzięki za koment. Co do walki Pawła- wydaje mi się że bardzierj ma ona wymiar "duchowy" niż fizjologiczny. Wiersz rzeczywiście zalatuje mistycyzmem- ale zabieg jest celowy- w końcu staram się w nim opisać wrażenia z mojej nadbrzeżnej modlitwy :). Opis modlitwy może być dziwny i 'uduchowiony", modlitwa sama z siebie bywa właśnie taka.
Pozdrawiam. |
dnia 15.02.2008 21:48
arekogarek- okej że "ok" :). |
dnia 15.02.2008 21:57
Czy ja wiem, czy taka mistyczna? Moja jest zwyczajna, ludzka, moja.... Mówię o modlitwie, rzecz jasna.
Pozdrawiam. |
dnia 15.02.2008 22:00
Fenrir- mistyczna w sensie nastroju, ale oczywiście nadal moja i ludzka- mi się to jakoś łączy. Z modlitwą jak z ludźmi- każda inna-a ta akurat taka :). Pozdrawiam z Opola. |
dnia 15.02.2008 22:11
Troszkę zaczepiłeś o temat i powagę nastroju, jednak nie!
Nie było w tym nic przyziemnego, i w żadnej modlitwie nie ma nic "przyziemnego. Jeśli jest modlitwą.
Takie wydarzenie może (i jest) różnie , indywidualnie przeżywane.
Jest w tym jednak coś głębokiego, wyjątkowego i nie można tego trywializować.
W wierszu brakuje tego "coś", ale dobrze, że próbujesz.
Może we Wrocku wyglądało to inaczej :)
pozdrawiam Opole. |
dnia 15.02.2008 22:27
hmm..
*podsłuchuję wasze szepty
spowiedź rzeki * - to mi sie podoba
pozdrawiam :) |
dnia 16.02.2008 01:05
Skąd meriba wie, że woda coś rozumie? I że Duch jej na to pozwala? (nie wierzę we wszechwiedzący podmiot liryczny). może po prostu usunąć słówko "jej" z tego wersu? Sens wyrażenia "oczy chrzczą" rozumiem i akceptuję, niemniej brzmi to nie najszczęśliwiej (bo "chrzcić" znaczy też 'polewać wodą' - takie skojarzenie jest językowo uzasadnione - i zaczynam sobie wyobrażać oczy, z których tryskają strugi wody na Opole). Te mewy - piękny, celny obraz. Modlitwa jako wyostrzona uwaga - o tym mi mówi ten wiersz. Pozdrawiam |
dnia 16.02.2008 05:55
HenrykO- modlitwa naprawdę zależy od miejsca i od miasta :). A wy się tam we Wrocławiu w ogóle modlicie?? :)))
hewka- też pozdrawiam i dzięki za poczytanie.
wojtu- Co do chrzczenia- chodzi o zanurzanie (czyli to co robił Jan Chrzciciel nad rzeką Jordan). Co do wszechwiedzy pela- podmiot liryczny nie wie, że rzeka coś rozumie- on to czuje (a to jest różnica). Nie ma co przesadzać ze ścisłością w poezji- to sfera czucia a nie analityki. To tak jakbyś każdą metaforę próbował rozgryzać poprzez pryzmat ścisłości i rzeczowości- z poezją tak się nie da. Takie podejście do wierszy zaowocuje kupą śmiechu (jak w przypadku oczu które tryskają wodą na miasto...).
Dzięki wszystkim czytaczom.
www.meriba-blog.blogspot.com |
dnia 16.02.2008 08:09
nie moja bajka...moim zdaniem miewałeś lepsze. |
dnia 16.02.2008 09:55
ten tekst mnie przekonuje i ładnie naprowadza, odnajduję tu cos mi potrzebnego, na tę właśnie chwilę. poezja spełnia się, meriba. dzięki. pozdrawiam
zarzut "uduchowienia" jest zupełnie absurdalny, jesli św Paweł i Duch nad wodami to jest wiersz uduchowiony, mistyczny. Bardziej zwyczajnie i po ludzku, a nawet blizej linii depresji ludzkiej jest wtedy, wtedy gdy się rzyga w kiblu albo myśli o żółtych majtkach smierci to cytowane motywy z innych tekstów w serwisie... Nie rozumiejących odsyłam do forum: jak pisac o Bogu. pozdr |
dnia 16.02.2008 13:34
wiersz jak dla mnie nieco niezrozumiały. spodziewałam się czegoś więcej po tak głębokiej lekturze a tu mielizna.
nic mnie tu nie zatrzymało na dłużej a tak sie starałam:-)
(nie wykluczm mojego braku umiejętności interpretacyjnych.prosty człowiek ze mnie:-)pozdrawiam. |
dnia 16.02.2008 16:31
mchrominski6- hmm, trudno mi to ocenić, może i bywały lepsze. Dzięki za wpis.
paweł- dzięki za obronę i zrozumienie- właśnie tak chciałbym odpowiedzieć komentatorom od "uduchowienia". Tym bardziej pozdrawiam ciepło!
komaj- ta głęboka lektura to cytat wstępny? Podziwiam Cię i tak- jak mnie coś nie zatrzymuje to się nawet nie staram. Ja też nie wykluczam braków o których mówisz. Pozdro ! :)
Dzięki czytacze- do zobaczenia na stronach z waszą poezją. Bo dobrze jest się odwzajemniać :). |
dnia 16.02.2008 23:59
Trochę nie zrozumiałem tej wycieczki do Wrocławia, w sprawie wrocławian. |
dnia 17.02.2008 10:46
HenrykO- to był taki żart, żadna wycieczka. Swoją drogą chciałbym się tam wybrać, ale jakoś wiecznie nie mam czasu- bardzo lubię to miasto. Pozdrawiam i życzę więcej uśmiechu. |