|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: CZY JESTEŚ NA TYLE SKUTECZNY, ŻEBY OBEJŚĆ SIĘ BEZ BOGA? |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 30.01.2008 14:54
ciepłe zabawki? chyba nie muszę mówić jakie mam pierwsze skojarzenie :D
fajna płońta nawet, ale tak całościowo, to mam wątpliwości jeszcze. lecz ja to ja, dlatego jeszcze wrócę . tymczasem - pozdrawiam :)) |
dnia 30.01.2008 15:34
No tak, niczego tu nie ma,zwłaszcza poezji.... |
dnia 30.01.2008 15:49
poprawnie, sprawnie dość i czyta się do trzeciej strofy w takiej właśnie atmosferze, ale potem następuje zwrot. dochodzę do krzyża i jakoś nie mogę już z niego zejść, w sensie, że wracam i czytam i wracam ten fragment:
Po zejściu z krzyża
świat przestaje być lepem na muchy, zamyka
usta niedowiarkom?
i nie wiem jeszcze dlaczego. skojarzeniowo zakręcone jak dla mnie. albo mam już przesyt wierszowy ;)
Hiram, nie znam Twoich tekstów, ale swoim 'wydumanym' komentarzem, nie zachęcasz mnie wcale. |
dnia 30.01.2008 16:03
zapomniałam dodać, że tytuł jest świetny.
pozdrawiam |
dnia 30.01.2008 16:06
Pomysł z ciepłymi zabawkami jak dla mnie trafiony. Dobry tekst - czy wygra konkurs, nie wiem. Ale w moim małym prywatnym rankingu jest bardzo wysoko. Pozdrawiam |
dnia 30.01.2008 17:13
Podobał mi się ten wiersz. Może to z krzyżem , to już trochę zbyt mocne podbijanie bębenka , w tym i tak dość dramatycznym wierszu , ale to tylko moja czytelnicza wątpliwość.
Pozdrawiam. |
dnia 30.01.2008 18:53
wierszofil, ja np nie wiem za bardzo o czym to jest :/ |
dnia 30.01.2008 19:18
Sprawnie napisane, treść nie bardzo mnie zatrzymuje. Raczej nie wrócę, poczekam na następny;-) |
dnia 30.01.2008 19:40
wiersz jest ok. bardzo ciekawie się rozwija.
nie wiem czemu się nie podoba.
Pozdrawiam |
dnia 30.01.2008 20:20
abstrahując od spraw formalnych, po przeczytaniu zastanawiam się nad tzw przesłaniem, co autor powiedział, i nie bardzo wiem, nie żebym się czepiał, szczerze, a przy tak postawionym temacie czy pytaniu w tytule, chciałbym móc wiedziec więcej. bo w czytanie wielokrotne, wczytywanie się trudno wierzyć, dosadność przekazu jest tez aspektem skuteczności poetyckiej, a tu nie ma hermetyzmu czy awangardy...pozdr |
dnia 30.01.2008 22:19
green girl - w takim razie czekam, aż wrócisz i podzielisz się swoimi wątpliwościami.
co do ciepłych zabawek - rozumiem, sam miałem podobne skojarzenie;)
Hiram - ? będę wdzięczny za rozwinięcie.
vigilante - tak, jest zwrot; moje ryzyko;) w każdym razie rozumiem - może zgrzytać.
roy - dziekuję:)
lima - tak, mogłem przesadzić z krzyżem => w każdym razie nic w moim odczuciu akuratniejszego nie przychodzi mi tutaj do głowy.
captain howdy - "rozważania" związane z pytaniem tytułowym. jeśli nie dociera - nie będę nalegał:)
Julia Szychowiak - jak sobie życzysz:)
Kamil Krzysztof Bolewski - dzięki. może się nie podobać; inna sprawa - sam wciąż mam co do tego tekstu pewne wątpliwości.
paweł - jak wspomniałem wyżej => rozwinięcie tytułu; ale że również po części intuicyjne => może nie docierać. przyjmijmy więc, że to wina wysyłającego komunikat, nie odbiorcy;)
pozdrawiam wszystkich. |
dnia 30.01.2008 22:59
Wiesz, co? Zaraz mi taka myśl "przemkła" , że tak "twardo" napisane. Tekst, absolutnie do czytania nie raz, nie dwa. Wtedy 'wyłazi". Z przyjemnością poczytałam, przyznam się "bez bicia" za którymś tam razem. Co najlepsze. Pozdrawiam. |
dnia 30.01.2008 23:27
Każdy z cudów świata jest wartościa samą w sobie.
Kiedy jednak sie je doda, nic soba nie znaczą. Są przeciwstawne.
Powrócę tu jeszcze.
pozdrawiam |
dnia 30.01.2008 23:49
o, widzę, że bez "instalacji" - ulżyło mi. ;)
to zdanie z krzyżem można jeszcze poprzerabiać, ale nie tyle o sam krzyż mi chodzi, co o takie wykorzystanie lepu (lepa?) na muchy wobec świata - mały lep, duży świat. jeśli wiesz, o czym mówię. nieważne, gadam jak potłuczony. |
dnia 31.01.2008 09:19
wg mnie to jest trudny wiersz, ponieważ ciężko odpowiedzieć na pytanie zadane w tytule. na pewno ciężko się go pisało.
jak dla mnie pierwsze trzy strofy, z tym, że bez pierwszego wersu w I (ten kielich jakoś mi nietenteges) - to mi się podoba. W ostatniej z kolei - nie przepadam specjalnie za słowem "drążyć", a poza tym, tunele to raczej się wykopuje niż drąży, tak mi się zdaje. krzyż, lep - też absolutnie na nie. płońta całkiem ładna. pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 31.01.2008 10:14
gęsty, sprawny
najbardziej dla mnie ostatnia strofa
pozdrawiam |
dnia 31.01.2008 13:54
Ma fragmenty,ma to coś.Lecz dla mnie za mało.Pozdrawiam |
dnia 31.01.2008 18:18
Druga i trzecia mniej, mniej wyszukane w skojarzeniach. Pierwsza i ostatnia bez żadnych uwagi. Nie zgodzę się z Julką, tym razem nie tylko sprawne, ale i ciekawe w treści, przemyśleniach i ujęciu tematu, ciekawsze pod tym względem niż w poprzednich tekstach. dobry tekst.
pozdro :) |
dnia 31.01.2008 18:19
*uwagi -> uwag |
dnia 01.02.2008 23:04
Fenrir - dzięki za zatrzymanie się i cierpliwość:)
HenrykO - nie ma sprawy, czekam więc na więcej.
jeśli chodzi o, trzymając się Twojej terminologii, cuda świata - bardzo względna sprawa, nie byłbym w tym względzie aż tak kategoryczny.
Michał Murowaniecki - tak, instalacje wyleciały, teraz już zgadzam się, że to było nadużycie.
jeśli chodzi o zderzenie krzyża z lepem => jak już wspominałem, mogłem przesadzić. ale zobaczymy z czasem;)
green girl - ciężko, ale z przyjemnością (inaczej by nie powstał;))
jeśli chodzi o 1. wers - bez niego byłby to zupełnie inny tekst, który, najprawdopodobniej, zmierzałby w inną stronę.
jeśli chodzi o drążyć - na indywidualne uprzedzenia nie mam wpływu; w każdym razie tunel na pewno można drążyć, w takim samym stopniu jak wykopywać - nie widzę problemu.
otulona - dziękuję.
Merlyn - w porządku, nie ma sprawy.
jakub jakobsen - tak, dwie środkowe spokojniejsze, bardziej przewidywalne - bo ile można szarżować? (;)) odstają? - nie mnie to oceniać. w każdym razie powiedziałem to, co chciałem powiedzieć (a może nawet trochę więcej;))
pozdrawiam wszystkich. |
dnia 02.02.2008 15:50
niesłychanie gorzki to Wiersz. |
dnia 04.02.2008 17:01
znajdywać dziecięce różańce, ciepłe zabawki - ? no wiesz, zupełnie oderwane to od tej gorzkiej, dojrzałej przecie reszty, ni z gruszki ni z pietruszki - dziwaczne, infantylne. W ogóle nie pasuje do takiego "poważnego pisania". I wiesz co, im dłużej czytam , tym bardziej przekonuje mnie fragm.:
Po zejściu z krzyża
świat przestaje być lepem na muchy, zamyka
usta niedowiarkom, a coraz mniej cała reszta. Takie pomieszanie z poplątaniem, a mogły być z tego ze trzy bardzo ciekawe wiersze.
pozdrawiam serdecznie |
dnia 04.02.2008 17:01
Wiersz podoba mi się w przeważającej części, a mianowicie strofa pierwsza i końcowa. Środek tekstu mniej do mnie trafia. Ogólnie jednak pozytywne wrażenia przeważają. Najlepsze są w ostatniej strofce - przy pierwszych dwóch i ostatnim tam zdaniu.
Pozdrawiam. |
dnia 04.02.2008 22:16
Ciepły, wyczytałam w nim więcej uczuć niż zwykle u ciebie, to bardzo dobrze, przekonuje kolorami, Dla mnie jest to bardzo dobry kierunek, ale może z moich ust to nie jest komplement dla Ciebie. Chciałabym Ci go kiedyś przeczytać po mojemu:))Pozdrawiam |
dnia 05.02.2008 06:50
cicho - dzięki za zajrzenie.
nieza - fragment z zabawkami na moje ryzyko. infantylny? nie pasuje? będę wdzięczny za rozwinięcie, tym bardziej, że wydaje mi się tutaj uzasaniony.
trzy teksty? myślę, że w tym przypadku ledwo starczyłoby pomysłów na co najwyżej dwa;)
nitjer - dzięki, jak sobie życzysz:)
el-rosa - dziękuję, cieszę się, że trafia. co do czytania/recytowania po Twojemu - myślę, że jeszcze będą okazje:)
pozdrawiam wszystkich. |
dnia 05.02.2008 09:07
najpierw dajesz po głowie - serio, tym mocnym, dojrzałym : Ile razy
chcieliśmy się przed sobą chować a potem nagle robisz taki przeskok, tak infantylizujesz, rozdrabniasz problem, powstaje jakaś wyliczanka, taka jak nakazuje moda, jakiś dziwny trend. Do pełnego obrazu brakuje tu jeszcze paru elementów, o na przykład takich : dziecięce różańce, ciepłe zabawki, szklane domki, rybie oczy i szmaciane lalki - ;P Oczywiście przejaskrawiłam, ale mam nadzieję że zrozumiesz mniej więcej o co mi biega.
Na razie pozdrawiam :) |
dnia 06.02.2008 17:31
nieza - i właśnie o zwrot w stronę dzieciństwa tutaj chodzi, chowanie z "okolic" zabawy w chowanego.
tak, rozdrabniam problem z premedytacją - każda okazja kończy się ucieczką / przed daniem głównym;)
nie pasuje Ci takie "rozwiązanie" - nic nie mogę zrobić, musiałbym napisać tekst od nowa, rozważyć inne podejście do podobnego problemu.
jeśli chodzi o mody, dziwne trendy - bardzo względna sprawa. w każdym razie na pewno takowym mniej lub bardziej świadomie ulegam. a w ich kontekście bardziej szczegółowo na temat tego tekstu będe się mógł wypowiedzieć z perspektywy czasu, jeżeli oczywiście ten tekst wytrzyma "próbę czasu";)
pozdrawiam. |
dnia 06.02.2008 20:11
ot gusta i guściki ;)
niby wszystko gra i wszystko pasuje a jednak ktoś grymasi ;P |
dnia 06.02.2008 21:40
nieza - i bardzo dobrze, ja z tego powodu nie grymaszę;)
w każdym razie - na razie mnie nie przekonałaś.
pozdrawiam. |
dnia 14.02.2008 14:33
czytałam ten wiersz trzydziestego , do dziś tłucze mi się w myślach zdanie:,,nie mam lustra, zamiast obrazów trzymam okna''.czyli , tekst trafił ,ładny jest, ciekawy, gratuluję:-) |
dnia 15.02.2008 06:33
komaj - dziękuję, cieszę się, że trafił.
pozdrawiam. |
dnia 15.02.2008 16:12
Na szczęście
nie mam lustra, zamiast obrazów trzymam okna,
które otwierają się pod każdym kątem. Ile razy
chcieliśmy się przed sobą chować, znajdywać
dziecięce różańce, - ten kawałek bardzo.
natomiast, jak już wcześniej Ci mówiłam tnie i daje w łeb ciepła zabawka. Kuśmirek w innej temperaturze. no niestety.
z biegiem czasu odczucie nie przeszło.
w trzeciej zbyt efekciarskie jak na Ciebie "zejście z krzyża" co jak co, aleś polazł na łatwiznę "okołobiblijną" :P
no to mi ulżyło:)
sumując: jak zwykle u Ciebie technicznie nie do czepnięcia. treść natomiast po lodzie. jak dla mnie dwa zabiegi wysokiego ryzyka.
niby wiersz, a jednak jakoś tak...nie ma w nim czucia.
miewałeś lepsiejsze. miewałeś.
pozdrówki. |
dnia 17.02.2008 15:21
rena - jak już pisałem - ciepłe zabawki jak najbardziej z premedytacją. natomiast do zejścia z krzyża już się całkowicie przekonałem. łatwizna "okołobiblijna"? tzn. co konkretnie?
pozdrawiam. |
dnia 18.02.2008 23:46
co poeta chciał powiedzieć...?
chyba on sam do końca nie wie
są to tylko słowa z których nic twórczego nie wynika
panie poeto niech pan w jednym zdaniu streści życie
a bedzie pan wielki
pozdrawiam |
dnia 19.02.2008 22:18
muzyk73 - wiem, co chciałem powiedzieć - inaczej nie traciłbym czasu na pisanie. jesli nie jest to czytelne - nic na to nie poradzę.
pozdrawiam. |
dnia 25.02.2008 21:29
z premedytacją - to Cię nie broni. dla mnie tania zagrywka, a po Tobie oczekuję więcej.
co do biblijnego - odbiłam piłkę. pokierowałam się Twoją zasadą zastosowaną kiedyś u mnie. do dzis nie wiem o co Ciebie chodziło..a ten sam chwyt. |
dnia 27.02.2008 16:00
rena - nie bronięciepłych zabawek, po prostu stwierdzam fakt;) nie pasuje Ci - nic na to nie poradzę.
jeśli chodzi o łatwiznę okołobiblijną - dalej nie rozwinęłaś, nie jestem w stanie odnieść się do tego zarzutu. to, że kiedykolwiek użyłem podobnego lub takiego samego sformułowania, nie ma nic do rzeczy; inna sprawa - wszystko, jak zwykle, zależy od kontekstu;)
pozdrawiam. |
dnia 04.04.2008 11:39
Meriba pyta jak pisać o Bogu. Ma odpowiedź: tak. |
dnia 04.04.2008 11:57
ciekawe stylistycznie .wybuchowe,skłania do myslenia |
dnia 04.04.2008 22:28
Grzegorz i arekogarek - dziękuję, cała przyjemność po mojej stronie:) |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 24
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|