dnia 20.12.2007 16:05
no, nieciekawe i o niczym. Pozdro. |
dnia 20.12.2007 16:08
jak wyżej, szkoda. |
dnia 20.12.2007 16:31
ozon- jak to jest niczym to jestem Biskup:)
To Ty jesteś napuszony i piszesz na maksa hermetyczne teksty (zrozumiałe tylko dla nielicznych) i uważasz, że są one wyśmienite. A jeśli ktoś pisze inaczej niż Ty i wspólnota ścisłych liderów PP to jest źle i zaczyna się nałogowe negowanie.
Czy możesz mi to wyjaśnić? |
dnia 20.12.2007 16:54
księże biskupie... ja niczego nie uważam ja jestem pewien :) |
dnia 20.12.2007 17:12
kogo to jest wina że są niezrozumiałe? ja rozumiem na przykład. |
dnia 20.12.2007 17:45
Co za radość , dwóch użytkowników strony rozumie swoje teksty! Przynajmniej nie będzie kłopotu z ustaleniem nakładu , po razie i wystarczy. A może nawet coś zostanie ?
-------------------------------------------------------------------------------
WIERSZ ZIMOWY ? Z kaloryferem w roli głównej ? Dlaczego nie! Właściwie tylko wersyfikacja wymaga , moim zdaniem , przepracowania.
No i ostatnia linijka , raczej do przepracowania , to zobojętnienie mnie nie pasuje. |
dnia 20.12.2007 18:20
Msz, wiersz nie wyszedł. Ale może następny.
Pozdrawiam przedświątecznie. |
dnia 20.12.2007 18:22
pomysł może i jest, ale w doskonałym stylu zagadany. |
dnia 20.12.2007 18:23
To powodzenia w trwaniu w tej ślepej zadumie...To jest z deka chore. phhiii:)
Lima- dzięki za jedyny konstruktywny komentarz:) |
dnia 20.12.2007 19:04
lima ma jak zwykle rację |
dnia 20.12.2007 19:10
a teraz serio.MPEC kupi to za cięzkie pieniądze jako tekst reklamowy-fantastyczny.
a teraz mnie powaznie.
Mróz przywrze w każde miejsce choć noc ciemna
i zima nie zupełnie nastrojona- to fajny poczatej\k na utworek w innej tonacji.
ten jest troszkę nawiny.rozlpada się .pomysł ciekawy.kompozycja szwankuje.ale pewie nie mam racji.bo nie jadłem kolacji.pozdrawiam.chetnie poczytam/piszpisz
SERDECZNIE POZDRAWIAM WESOŁYCH ŚWIAT PAPAPA |
dnia 20.12.2007 19:33
to wcale nie jest taki zły wiersz, czyta się bez zgrzytów, ze strofy na strofę schodzi płynnie, no może faktycznie wersyfikacja, ale ona tutaj wcale nie jest takim rażącym błędem. czy o niczym - nie zgadzam się z takim stwierdzeniem, nie ma wiersza o niczym, z pewnością może budzić mniejsze lub większe emocje, refleksje czy zadumę w czytalniku. ten jest gdzieś po środku, co wcale nie znaczy jak myślę że jest zły.
co do zobojętnienia kaloryfera - odwrotnie jak lima - to dobre określenie na nocne obniżanie temperatury kaloryferów - czego z pewnością każdy z nas doświadczył(kiedyś mówiono - drugi stopień zasilania) |
dnia 20.12.2007 19:44
lima, jesteś beznadziejny :)
:* wesołych. |
dnia 20.12.2007 20:42
a to nieprawda... lima nie jest beznadziejny on ma po prostu już chyba z trzysta lat. lima ty staruchu... ale masz mieć Wesołych Świąt :) |
dnia 20.12.2007 21:06
A wy chłopcy zawsze w parze ?
jak już tu jesteście razem , to też wam życzę najlepszego ! A co , święta są raz w roku , znajcie moje dobre serce ....
PS
Nie mam trzystu lat , ale mam trzysta lat doświadczeń , a może więcej ... |
dnia 20.12.2007 21:39
na końcu sie ubawiłem. Wcześniej czułem niesmak. Ale to o komentarzach. Martusko, nie powinno siemi podobać, bo raczej jestem szowinistą, ale siemipodoba. Na ten tychmiast sięgam do wcześniejszych!... |
dnia 20.12.2007 21:44
bueheheheh. |
dnia 21.12.2007 10:20
Dziękuję wszystkim za odwiedziny i komentarze.
Życzę Wam rodzinnych i wesołych Świąt Bożego Narodzenia:)
Marta |
dnia 21.12.2007 12:51
Martuska czy ty jesteś chora na jakąś manię prześladowczą albo co?
W wierszu jest ciekawa emocja ale wszystko ugotowane z pomocą wyświechtanych rekwizytów i oczywistości.
Gdyby nie tak dosłownie z tym grzejnikiem to może może... widzę jakiś potencjał w tym uwodzeniu-zobojętneiniu.
Possdrafiam. |