zagadko za pięć punktów, myślenie nas zabije. nic innego.
i nie zrobi tego od razu, bez bólu.
Tej nocy dzikie zwierzęta namalowane na drzwiach,
świeciły w ciemności, materializowały się. Czerwone
drzewa wyciągały po mnie gałęzie, korzenie, zimą
miały jeszcze liście. I było wszystko jedno, co można
nazwać; wielkim ptasznikiem, śmiercią, gdzie szukać.
Nad ranem otoczyły łóżko, czekały na rozkaz. Smog
zakrywał całe miasto, budynki we mnie znikały za mgłą
i ktokolwiek by szedł, mógł zatrzymać się centymetr
przed ścianą i nie dostrzec światła w tynku,
a wystarczyło włożyć rękę, przekroczyć drugą stronę ciała,
wziąć je na własność, oznaczyć kreską, znakiem firmowym.
Teorie pozbawione sensu, okna na siódmym piętrze,
zwierzęta, które nie potrafią zabijać.
Dodane przez ellena
dnia 19.12.2007 22:46 ˇ
11 Komentarzy ·
991 Czytań ·
|