dnia 02.12.2007 20:45
zero nie pisze wierszy)) |
dnia 02.12.2007 21:18
grafomania |
dnia 02.12.2007 21:27
Niby miało być straszno, a jest śmiszno...Nie dla mnie. Pozdrawiam. |
dnia 02.12.2007 21:44
Beznadziejne. |
dnia 02.12.2007 21:48
kicha |
dnia 02.12.2007 22:10
Pytanie do tych co już skomentowali: ile razy to przeczytaliście? Ile czasu myśleliście o czym to jest? o ile w ogóle!
ArekZ: dopracuj go trochę tylko, bo ciekawe myśli są tam zawarte. Podziel go ładnie i pointerpunkcjonuj (jakie fajne słowo, właśnie je wymyśliłam). a może ja go "poprawię" co?
***
bo dzisiaj będę się wieszał
a to są ostatnie słowa
że jestem - wciąż mam przepraszać
że taki - ciągle żałować
za myśli... te niepokorne
za marzenia... te wszystkie wolne (tu zmieniłam kolejność)
czas nie ten
nie ta epoka
żyć bardziej
kapitulować
uśmiech jeden
tego brakowało
nie lękam się żyć
więc czy umierać warto (tu zmieniłam)
czego wy chcecie od zera (nie wiedziałam co z tym zrobić)
***
Teraz może łatwiej będzie zrozumieć go dla przyszłych komentujących. Nie jest jednak tak jak planowałam na początku, bo nim zdążyłam zapisać jak myślałam to już zapomniałam. Mam nadzieję że za bardzo nie odbiegłam od Twojego zamysłu. |
dnia 02.12.2007 22:34
No, ja to go przeczytałem ze 30 razy i tyleż razy nad nim się zamyśliłem. I nic. Jakoś cholera nic nie chciało zaskoczyć. Widocznie głupi jestem i nieobyty z prawdziwą Sztuką. |
dnia 02.12.2007 22:48
Nikt nie powiedział, że jesteś głupi, ale Twój komentarz nic nie wniósł. Takie oceny są bezwartościowe, więc zastanów się zanim coś skomentujesz. Staraj się komentarzem pomóc autorowi doskonalić się a nie niszczysz zapał. Powiedz co ci się w nim nie podoba i czego nie rozumiesz. Niewiedza nie jest powodem do wstydu, za to przyznanie sie do niej to okazanie wyższości nad swoją niedoskonałością. |
dnia 02.12.2007 23:00
Ech, no znowu muszę to napisać...
Pani/Pan chyba nie zdaje sobie sprawy, z tego co Pani/Pan pisze. Ślęczeć nad każdym wierszem i zastanawiać się jak tu pomóc autorowi go udoskonalić? W każdym złym wierszu, który akurat komentuję?
Pani/Panu pewnie chodzi o to, że zamiast pisać 'gniot/beznadziejny/słaby' wolałby Pani/Pan, aby komentator dokonał dogłębnej analizy wiersza. Po pierwsze - jeśli to jest, wg. komentatora, gniot, to nie jest to żadna przyjemność (dogłębne analizowanie wiersza) - a po drugie (i coś mi się wydaje, że ważniejsze) zwyczajnie nie ma czasu na takie szczegółowe zajmowanie się każdym złym wierszem. Nie wiem, jak dla Pana/Pani, ale dla mnie świat nie kończy się na komentowaniu na portalach internetowych. Owszem, można rozwinąć swoją wypowiedź [jeśli chodzi o mnie - zawsze jeśli mnie ktoś o to poprosi - rozwijam się; inną sprawą jest to, że po takim wpisie (słaby wiersz) nie tak dużo osób prosi o rozwinięcie] raz, dwa razy, ale nie można prowadzić kogoś za rękę. Myślę, że nauka na takich portalach polega na wyciąganiu wniosków samemu ze swoich obserwacji. I z komentarzy również. |
dnia 02.12.2007 23:08
Gdy nie ma się czasu, by skomentować w sposób mądry, to nie powinno się komentować wcale. Zamiast pleść głupoty, lepiej milczeć. Zamiast stać, lepiej siedzieć. Ja wolę poświęcić swój czas na zanalizowaniu kilku wierszy w sposób by autor wiedział czego powinien unikać w przyszłości, niż nabić sobie pustych "postów" które mogą tylko zaszkodzić. |
dnia 02.12.2007 23:14
Wydaje Pan/Pani niezwykle kategoryczne sądy generalizując i obiektywizując, podczas, gdy rzeczywistość jest o wiele bardziej złożona i subtelna i na pewno zamieszkują ją inne istoty niż Pan/Pani, które inaczej myślą niż Pan/Pani.
Zamiast stać, lepiej siedzieć. Jasne.
Powinno się. Trzeba. Musisz. Musicie. Wolno. Nie wolno.
Zwięzłe i dobitne komentarze wcale nie muszą być głupie. Skoro Pani/Pan woli poświęcać swój czas jak się Pani/Panu podoba - proszę to robić nie obrażając innych, którzy wolą inaczej spędzać swój czas. |
dnia 02.12.2007 23:22
Ja nie miałam zamiaru nikogo obrazić, i nie czuje bym to zrobiła. A co do spędzania wolnego czasu to ma Pan bardzo rozwijające zajęcie... mam na myśli jednosłowne komentarze i myśli , moim zdaniem, bez głębszej wartości.
I niech już będzie, jestem panią jo. |
dnia 02.12.2007 23:33
Ależ oczywiście, że obrażasz. I to cały czas - wciąż sugerując bezmyśność, głupotę i brak szacunku dla innych. Mam pokazać miejsca, gdzie tak napisałaś?
I jakoś nie odniosłaś się do mojego zarzutu generalizowania. Ty to nie wszyscy. |
dnia 02.12.2007 23:37
Sugeruję, a to nie znaczy, że stwierdzam. Chce "was" tylko skłonić byście zaczęli komentować w sposób godny kogoś kto ma styczność ze "sztuką". Chce byście przemyśleli jak komentujecie i czy wasze komentarze wnoszą coś, a nie są pustymi słowami. |
dnia 02.12.2007 23:47
Dobra, dobra. Sugerowanie głupoty, bezmyślności i braku szacunku dla innych jest dla mnie obraźliwe. I podejrzewam, że nie tylko dla mnie. |
dnia 03.12.2007 02:51
Jo2 Twoja wersja jest inna i dlatego jest już Twoja nie moja. Nie ma znaczenia czy lepsza czy gorsza. Nie ma lepszej czy gorszej.
Cóż za sens ma dyskusja co jest sztuką?
Za rogiem sprzedają ją na metry w wyśmienitym gatunku.
Ktoś poczuł się urażony ? Dlaczego ?
Dzięki za ciekawą wypowiedź ale teksty wstawiam tu tylko po to by poczytać konstruktywną krytykę specjalistów. Nie gryzę się tym. |
dnia 03.12.2007 08:07
I dobrze AurkuZ. Moja interpretacja jest moim poglądem na sprawę, ja tak to odebrałam. Nie uważam że jest najlepsza, bo pogląd zależy od wyobraźni, poglądu na życie i doświadczenia.
Rafał B widać łatwo Cię/Pana obrazić poruszając problem ogółu. Będę o tym pamiętać... i wykorzystam tę wiedzę. |
dnia 03.12.2007 09:39
Jo2 ---> ho, ho, jasne, jasne, wykorzystuj, wykorzystuj, obrażaj ile wlezie, już drżę ze strachu. |
dnia 03.12.2007 11:17
Nie wie Pan w jaki sposób chcę tę wiedzę wykorzystać, więc niech Pan nie "cfaniakuje", bo nie chce ani Pana obrażać ani straszyć., ale wykorzystać informację w bardziej ludzki sposób. |
dnia 03.12.2007 11:26
Panowie, panie! Człowiek tu się wiesza a wy tak... eh... czytajmy dalej.:) |
dnia 03.12.2007 12:23
To może powieśmy sie razem w ramach solidarności.
Jo2- Rafał dobrze prawi a Pani ma jakieś dziwne podejście typu "powinniśmy", "musimy".
Sorry ale nie jesteśmyw komsomole, te czasy się skończyły.
Tu chodzi o indywidualną recepcję czytalenika i jego opinię.
Konkstruktywna krytykę można uprawiać przy wierszu, który jest do uratowania no chyba że ktoś zrobi listę tego co jest złe przy każdym wierszu. Jednak jak słusznie zauważył Rafał trzeba na to dużo czasu.
Jeśli pisze się o wierszu, że słaby znaczy autor powinien jeszcze dużo pracować.
.........................................
Co do wiersza powyżej niestety wg mnie też słaby.
Pozdr. Aś |
dnia 03.12.2007 13:37
Więc może wyrażajcie te opinie, a oprócz wiersza jest też jego autor. Może oceniajcie nie tylko wiersz, ale też umiejętności piszącego. Pisząc słaby nie mówicie co tą słabość powoduje. |
dnia 03.12.2007 14:29
Jeśli już to TĘ słabość.
Że też Wam się chce... |
dnia 03.12.2007 15:16
Nie chce, bo sensu tu brak. Każde z nas ma inny pogląd na sens komentowania. |
dnia 03.12.2007 22:06
jo2 - a jaka jest różnica między tym co napisane w wierszu, a umiejętnościami piszącego?
Tak, większość nie pisze, co tą słabość powoduje z powodów, które wyłuszczyłem wcześniej. I nie sądzę, by to się zmieniło. |
dnia 03.12.2007 22:06
jo2 - a jaka jest różnica między tym co napisane w wierszu, a umiejętnościami piszącego?
Tak, większość nie pisze, co tą słabość powoduje z powodów, które wyłuszczyłem wcześniej. I nie sądzę, by to się zmieniło. |
dnia 03.12.2007 22:06
jo2 - a jaka jest różnica między tym co napisane w wierszu, a umiejętnościami piszącego?
Tak, większość nie pisze, co tą słabość powoduje z powodów, które wyłuszczyłem wcześniej. I nie sądzę, by to się zmieniło. |
dnia 03.12.2007 22:07
O, rrrrrrany, heheh :)))
Sorry, nie, ja się nie jąkam, nie mam pojęcia czemu tak się stało ..... :))) |
dnia 03.12.2007 23:09
Zdarza się najlepszym. Właśnie często spotykam się z oceną tekstu wyrażoną słowem "banalne",a te słowo w żaden sposób nie ocenia umiejętności piszacego. |
dnia 03.12.2007 23:51
Ponawiam pytanie:
Jaka jest różnica między tym co napisane w wierszu, a umiejętnościami piszącego? |
dnia 04.12.2007 08:49
Jest duża różnica
np:
temat "jesieni" zawsze będzie banalny, bo "oklepany" i czytelnicy oceniają wiersze jako banalne, bo są na proste tematy, lecz nie zwracają często uwagi jak temat jest ujęty, czym operuje piszący. Umiejętne napisanie wiersza o jesieni nie jest banalne choć temat nie jest wymyślny. |
dnia 04.12.2007 22:21
Bzdura. Jesteś bardzo nieprecyzyjna, łagodnie rzecz ujmując. To co jest napisane w wierszu wynika bezpośrednio z umiejętności piszącego. Tematyka wiersza to jednak zupełnie inna sprawa niż umiejętności autora i co za tym idzie - co jest napisane w wierszu. Często jest tak, że oklepany temat przedstawiony ciekawie podoba się wielu czytelnikom - w tym i mnie. |
dnia 04.12.2007 22:53
Nie pisz, że to bzdura, bo to nią nie jest. |
dnia 04.12.2007 23:10
No to udowodnij, że nie jest. Argumenty poproszę. |
dnia 04.12.2007 23:27
Argument podałam i dowód gdzieś pod innym tekstem. Jak dobrze poszukasz to znajdziesz, czego ci szczerze życzę. |
dnia 04.12.2007 23:48
Sorry, a gdzie ten argument przekonujący, że to co napisane w wierszu jest czymś innym niż skrystalizowanie umiejętności autora? I że nie jest tym samym, co tematyka?
Jakoś nie mogę znaleźć. |
dnia 05.12.2007 11:26
Jest wpis na ten temat we wcześniejszym jakimś tekście, nie wiem jaki był tytuł i nie pamiętam autora więc nie mogę Ci pomóc. W swoim wpisie źle ująłeś moje słowa, bo nie zawsze jest czymś innym, ale tak się zdarza. |
dnia 06.12.2007 13:26
Tak, jasne, w jakimś wcześniejszym tekście, akurat mam czas, żeby przekopywać się przez Twoje wszystkie komentarze.
Nic źle nie ujęłem, to Ty mieszasz dwie rzeczy - albo nie potrafisz ich odpowiednio nazwać. |
dnia 07.12.2007 16:37
Albo Ty nie rozumiesz tego co ja "mówię". |