dnia 19.11.2007 23:22
dla mnie duża doza poezji:"może Agnieszka pomyli piętra i przyjdzie bez obrączki,w swetrze,z którego wyrośliśmy","może zostawią ślad na szybie,żebym nie wbijał wzroku w posadzkę".
podoba się.Pozdrawiam. |
dnia 20.11.2007 00:22
. . . |
dnia 20.11.2007 06:38
druga dla mnie najlepsza (plus początek trzeciej), koniec też się spodobał |
dnia 20.11.2007 07:25
Cały wiersz jest bardzo ciekawy, ale nifuroksazyd mi tu nie pasuje jak diabli:-). Za bardzo się koajrzy ;-))
Pozdrawiam |
dnia 20.11.2007 08:39
świetnie się rozpoczął. dwie pierwsze strofy są rewelacyjne. przy nich pozostałe, wypadły bladawo, Panie Kapitanie
:)) cmok |
dnia 20.11.2007 08:43
nie wiem jak inne twoje wiersze, ale te dwa ostatnie charakteryzuje takie bardzo spokojne prowadzenie - czyta się o czymś trudnym, bolesnym a jednocześnie spływa na człowieka jakiś dziwny spokój, pogodzenie. trzymasz emocje w ryzach ale one są wyczuwalne, jest ich dużo, lubię takie wiersze :) |
dnia 20.11.2007 08:53
Wolna taksówka ok, tylko czemu do domu? ;-) |
dnia 20.11.2007 09:04
Po pierwsze irytująca wersyfikacja, widzę ,że tutaj to swoista moda...
Początek jest obiecujący. Fragment o Agnieszce i swetrze znakomity.Niestety zapis o szybie już nie, pretensjonalny i wysilony.
Dwie ostatnie linijki znakomite. Dziwny tekst. Dobre i bardzo dobre wymieszane ze złym. Szkoda. |
dnia 20.11.2007 09:17
ooo, Howdy, wyszło, wyszło. może gdzieś tam jakieś szczegóły można dopracować, ale ja już się nie chcę wtrącać, bo byłoby to trochę na siłę.
ładne wyciągnięcie dłoni. spokojny, płynny tekst, ale z nieukrywanymi emocjami. podoba się. wyjątkowo nawet. pozdrawiam. |
dnia 20.11.2007 09:45
no i dobrze... a nawet bardzo. Pozdro. |
dnia 20.11.2007 10:09
bardzo dobry wiersz. |
dnia 20.11.2007 11:55
"nifuroksazyd" - bardzo poetyckie; właściwie zastępuje poezję;
J.S |
dnia 20.11.2007 12:57
ten wiersz jest świetny i tyle |
dnia 20.11.2007 15:09
Bardzo dobry wiersz. Pewnie - można by tu i ówdzie się czepiać, ale wiersz przecież nie może być zlepkiem życzeń komentatorów.
Pozdrawiam |
dnia 20.11.2007 16:15
tak świetny
pozdrawiam |
dnia 20.11.2007 17:34
mnie bierze od pierwszych wersów i nie puszcza. dostałam w sumie pierwszą w czambo. spodobało się czyli. |
dnia 20.11.2007 19:16
Ściął mnie na amen. Piękny i poruszający bardzo. |
dnia 20.11.2007 19:17
niesamowity. no toś chłopie przyłożył ;)
pozdrawiam |
dnia 21.11.2007 05:27
tego wiersza też ci zazdraszczam, syniu |
dnia 21.11.2007 12:26
Fajniste. No z tym nifuroksazydem ...biedny peel jak go goniło. :-)
Biorę całość nie marudzę. Mniamuśne!
Pozdr Aś |
dnia 21.11.2007 18:56
przy tym tekście nie da się gadać, świetny jest i już. |
dnia 24.11.2007 18:10
Dziwny jak sen...ale jestem na tak :) A już ta pierwsza strofa w szczególności mi pasuje :) |
dnia 26.11.2007 12:29
Bardzo dobry wiersz! Pozdrawiam. |
dnia 27.11.2007 19:32
poczatek z innej bajki.potem napięcie rosnie.i nagle znika. niwiele zostaje.fajna próba.gratuluję i czekam na ciąg dalszy |
dnia 28.11.2007 07:25
polecam loperamid, lepiej wstrzymuje biegunki (gniotowe też) |
dnia 30.11.2007 13:20
fajnie-tylko po co ? |