chinaski about bukowski
był jakiś nieswój. drżały mu ręce, i jeśli jego lewa dłoń
nie wiedziała, co czyni prawa, to byliśmy jedną nogą
w niebie. w maszynie do pisania chaos - jasność
kartki i długo nic.
bukowski about chinaski
byłem jakiś nieswój
drżały mi ręce
w lodówce
resztki
wczorajszej whisky
a w łóżku 2 kobiety
przy których kamasutra
to pikuś
i nie pytaj mnie
czy brały do buzi
bo jeśli 2 kobiety
leżą razem w łóżku
i bawią się w 69
to co im stoi
(od red. długi
śmiech pytanego)
na przeszkodzie
zrobić laskę
więc te 2 kobiety:
jedna wyszła
za jakiegoś typa
druga dalej
się puszcza
żadna z nich
nie dała mi syna
chinaski about bukowski
2 kobiety, które kamasutrę miały w jednym palcu, a jemu
drżały ręce, jak w jakiejś katatonii. nalewał, rozlewał
zlizywał z blatu biurka, ze ścianki szklanki, z dłoni i czuł się
jak kurwa, która ma tę technikę w małym palcu. w maszynie
do pisania chaos - jasność kartki; nadal nic.
Dodane przez Franko
dnia 19.11.2007 21:18 ˇ
8 Komentarzy ·
939 Czytań ·
|