|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: w jedną i drugą stronę |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 19.11.2007 18:50
czyta się. sobek się czyta też :)
w ogóle to uważam że udana jazda na surrealach.
baśniowo, podrzeczywiście. |
dnia 19.11.2007 19:18
Ładnie Pani opowiada, ładnie maluje ja to kupuję jak leci :-) |
dnia 19.11.2007 19:37
bardzo ładnie, i gęsto |
dnia 19.11.2007 22:41
W moim odczuciu za dużo ogólników typu
"przekraczanie
równoległych linii pociąga
za sobą oddalanie się od słońca i mozolne ogarnianie."
...za dużo coś'ów i głębokiej introspekcji a za mało konkretu.
I chyba tyle...
Pozdrawiam. |
dnia 19.11.2007 22:47
dobre.
ino błąd odmiany
NIE MA: kogo? czego? - POCIĄGU! a nie POCIĄGA!
noż wstyd |
dnia 20.11.2007 08:30
Migi - cieszę się przede wszystkim z sobeka. a czy od końca też idzie w miarę gładko? łej taki tam surreal. la-fryka:)
Pan(i) Donnie Darko - dziękuję :)) proszę nie pokładać zbyt wiele ufności w la. proszę walić po pisku :)
Hiro - olala cieszę się. dzięki :))
Martinez - zmiana szerokości geograficznej nie jest konkretem? ;)
dziękuję za uwagę, przyjrzę się mu pod owym kątem
Kapitanie. mówi się - cholera, nie mogliście mi na priv posłać? a teraz wedle tego, co rzekła Re Tess w swoim zarąbistym (z różnych powodów) komentarzu do 'gustów i guścisków', teraz to ja wyszłam na taką, co to nie zna zasad języka polskiego :/
ale nie będę prosić administracji o poprawę, niech tak już sobie wisi. zresztą zeby mieć poprawę, należy najpierw mocno żałować. podobno, a to mniej więcej la niemożliwe ;))
cmok |
dnia 20.11.2007 08:47
Dla mnie druga zwrotka;-) |
dnia 20.11.2007 08:52
dobrze. na jaki adres wysłać? ;)
dziękuję za zaglądek |
dnia 20.11.2007 09:55
La - no nie jest. Jakby ci to powiedzieć... Konkreteem ni ejest:
coś, zwrotnikowe strefy, klimaty rozmów, przekraczanie linii, opisanie
miejsc, ogarnianie // radość, miłość, pożądanie, ucieczka, trudność, boleść, zadumanie, niebyt, trajektorie myśli, śmierć, zwijanie się i tak dalej.
(ta druga część to oczywiście nie twoje przykłady).
Konkretem jest:
"z górą trzydzieści myszołowów kładzie się teraz w dryf"
"płatki kamienia w imbryku"
"aligator który ma pięć różnych sygnałów skomle i gada w krtani indiańskiej princessy"
(to z FLorydy E. Bishop)
"śmierć ma kolor dzikich pomarańczy dlatego zamknij oczy kiedy je obierasz"
"dziecko wpadło do studni jedząc pomarańcze"
"w domu na strychu stoją jeszcze ich stwardniałe chodaki"
(to z Hadżema Hajdarevicia)
i tak dalej. Oczywiście że konkret musi być wymieszany z abstrakcją. Dobry wiersz to odpowiednia mieszanka jednego i drugiego.
Pozdrawiam serdecznie:) |
dnia 21.11.2007 16:15
ach, o to panu chodziło?
zatem czym jest przekroczenie linii i zmiana położenia ciała z punktu A na p.B?
czy opisywanie miejsc, jako czynność jest abstraktem? i pytam serio, bo sama się zastanawiam
albo zwijanie się
ale poza granicą owegoś. a czego chciałby Pan w wierszu o wnętrzu, pewnym procesie rozwoju, materii porozumienia międzyludzkiego? hehe ma Pan za to konkretnego Sobeka ;))
czułkiem :))
on też jest trochę zdeterminowany przez myk, że można go też przeczytać od dołu do góry. czułkiem ;) |
dnia 21.11.2007 16:48
La - tylko nie Pan przosze cie :)
Prezkroczenie linii jest dość abstrakcyjne - linia to umówmy się - byt abstrakcyjny, teoretyczny. Nie pomaga temu słowo "przekroczenie" które nijak nie mówi czy było to przejście, przeskoczenie, przeczołganie się, przeturlanie... a więc poruszamy się na dużym poziomie abstrakcji. Widać jak to się ma do konkretu np takiego:
"Szczerbata Zdzicha przeskoczyła nad narysowaną na chodniku czewrwoną krechą którą dzieciaki dzień w dzień bazgrały pucowaną przez nią alejkę"
La-winda możemy sobie tak polemizować bo oczywiście po pierwsze absstrakcyjność to rzecz płynna a po drugie w wierszu i konkret i abstrakcja są potrzebne i muszą współistnieć.
Nie twierdzę więc że w ogóle użycie czegoś typu "przekroczenie linii" jest złe. Twierdzę to co napisałem - za dużo. Za mało konkretu.
Pozdrawiam. |
dnia 21.11.2007 17:54
byłem i wrócę; na gorąco: czwarty fragment wiersza - przedostatni, albo zredukować do jednego wersu, albo trzeba usunąć, a tedy wyobraźnia ponownie stanie na jakimś fundamencie - zawiśnie na konkrecie - uchwyci się konkretu;
rozumiem współrzędność ciała i Ziemi, globu; ten sam algorytm Natury, ale nie jestem przekonany - czy aby ona taka symetryczna, ta materia do siły życia, ducha, Ducha; raczej nie - to jak nakładanie trójkata na kwadrat, albo kwadrat na koło, nieprzystawalne właściwości;
inaczej skąd ten komputer? portal literacki? nawet Natura z powrotem tego nie chce przyjąć - bo jej obce; J.S |
dnia 25.11.2007 17:55
po pierwszym czytaniu. wrażenie ogólników. póxniej przeczytałem to samo u martineza. niezależnie. tylko ostatnia cząstka wychodzi obronnie. ładnie zakotwicza się w historii kultury. w poprzednich próby konkretyzacji obrazu psują coś czy czasem. nieokreslone strefy i klimaty. pozdrawiam serdecznie. zbigniew. |
dnia 04.05.2008 17:25
późno, bo późno, ale odpowiadam :)
dziękuję
(jeno podzięka, bo i tak Panowie tu już nie zajrzą) |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 26
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|