to miało być ukoronowanie
stu lat samotności
i stu lat potrzeba
by ochrzcić
smutek smutkiem
a radość radością
przekładany z dnia na dzień
termin katastrofy
nadejdzie bezszelestnie
i zakończy jedne, zaczynając
nowe wojny
pożądanie prysło jak banka
zakochanie zbladło i
już całkiem się wytarło
miłość wyparowała nagle
by się skroplić w nosku
w nóżkach
serdelkowatych paluszkach
serce jest głupie!
i bezmyślnie bijące
nie potrafi się zatrzymać
przystanać, zastanowić
stu lat
póki bije, nam potrzeba
na wyrok nad wyroki...
kto?
za co?
i po co?
ma przeprosić.
Dodane przez pawel kowalczyk
dnia 19.11.2007 13:33 ˇ
6 Komentarzy ·
882 Czytań ·
|