(pamięć nie toleruje czarnych dziur. kosmos
nie zna pamięci, a my trwamy do czasu)
słychać tajemne bębny wygrywające za linią domów
melodie pulsujące krwią pod skroniami. więc jesteś.
nawet nie wiem czy to zima skoro ptaki piszą
nad dachem, a ogień zawsze płonie.
nie przypominam sobie wędrówek dalekich. tutaj
wszędzie blisko. do siebie najbliżej. więc jesteś.
tyle zapisanych kartek zalega pamięć, gamy
kolorów mieszają zmysły. ja wciąż w fioletach
jak u vincenta. rozwiane szaleństwo prawie
wyczuwalne pod palcami. myślisz że szorstkość
pól w arles można oswoić? zaczynam wierzyć
w istnienie duchów. przychodzą o północy
i śpiewają twoim głosem.
Dodane przez kenzo
dnia 13.11.2007 20:31 ˇ
13 Komentarzy ·
905 Czytań ·
|