dnia 11.11.2007 11:37
a to przykład tytułu - który mówi. wiersz mocny. zastanawia. |
dnia 11.11.2007 12:01
przemyślałbym "kurwę", może lepiej byłoby użyć czegoś lżejszego? |
dnia 11.11.2007 12:19
Podobają się bardzo Twoje "konstrukcje". Lubię Cię czytać. Pozdrawiam., |
dnia 11.11.2007 13:47
No niestety. Pseudointelektualne średniactwo. Miałem tego nie pisać, ale jednak powiem wyrażnie: bełkot. Można by tu mówić o pisaniu według szablonu...Pzdr. |
dnia 11.11.2007 15:44
Ani ździebełko lżejszego nic nie można użyć, jest w sam raz, z dystansem zapowiedzianym w tytule, z pewną dozą ironii, ale takiej, wydaje mi się ciepłej, nie kpiny, drwiny, lecz ironii wynikłej z dojrzałosci, obserwacji. I mimo tego ciepła jednak mocno dowalone, bez ściemy. Jakby ktos starszy, bardziej doświadczony, ostro pouczył młodszego rozbrykanego, lecz jednak ulubionego.
Takie mam odczucie. |
dnia 11.11.2007 16:40
jak najbardziej, napewno nie nudzi.Zastanawiam się nad przykładem biblijnej kurwy i przyszła mi na myśl Maria Magdalena.Skradanie światła pod drzwiami bardzo malownicze |
dnia 11.11.2007 19:57
Tak, jak "Myslnick" Pozdrawiam |
dnia 11.11.2007 20:49
ciekawy wiersz. Interesująca forma wyjęcia cytatów. Niezła puenta, jako zderzenie sacrum i profanum, chociaż własna szczoteczka do zębów osłabia zaskoczenie, jest zbyt oczywista. Ale to moim zdaniem. Pozdrawiam Serdecznie. R |
dnia 11.11.2007 21:28
ozon, uwierz mi , w żadnym wypadku nie należy się cofać!
żeby ocenić swoje położenie powinno się czasem "cofnąć" a jeszcze lepiej "stanąc obok". Na końcu pojawia się pytanie o przemijaniu "kim byłem", nie doczytałem
jeśli mówisz o retrospekcji na łożu śmierci, to myślę, że twoja recepta jest mało czytelna, a puenta nietrafiona. Tam jest potrzebne rozgrzeszenie i czystość a nie szczoteczka.
pozdrawiam
pozdrawiam |
dnia 11.11.2007 23:18
Dla mnie niezłe! A te kobiety wyczesujące sny to perełka! Całość zgrabna i dobrze, że nie takie zlepione a tylko dobrze splecione.
A szczoteczka na końcu ładnie zamyka gębę.
Pozdr nocnie i zapraszam do mnie!
Aś |
dnia 12.11.2007 06:53
do HenrykO... gdzie Ty w tym wierszu wyczytałeś o łożu śmierci. tak zgadza się "retrospekcja" w stosunkach damsko- męskich, ale do śmierci jeszcze daleko :) Pozdrawiam jak i dziękuję Tobie i pozostałym czytelnikom za opinie. |
dnia 12.11.2007 16:21
no właściwie jantarek dobrze to ujął - w 90% się zgadzamy. reszta to taka nasza niepewność. |
dnia 12.11.2007 22:06
polubić kobiety które wyczesują sny
wystarczy przykleić je do podniebienia kawałkami
białego bzu aż po skradanie się
światła pod drzwiami
To jest piękne. :) |
dnia 13.11.2007 13:08
o rety bzdety kotlety...niestety, pozdrówka ;))) |
dnia 13.11.2007 17:03
Bardzo dobre. Przypomina mi styl ulubionego poety , ale to chyba sentyment do ostrych słów. pozdrawiam aa2 |
dnia 14.11.2007 08:21
ale Ty się nie cofaj, bo jest coraz lepiej, bywa że pięknie jak tu :) |
dnia 14.11.2007 10:02
brawo....tak trzymac...ino o co chodzi pozlepiane motywy i łaknie w jednym...no cóż pewnie może sie podobać...pracuj i kochaj pozdrawiam |
dnia 14.11.2007 21:46
ciekawie
b. się podoba
pozdrawiam |
dnia 16.11.2007 21:29
chyba za głupi jestem na Twoje wiersze bo jakieś takie bełkotliwe mi się w całości wydają.
choć nie ukrywam że momentami nawet podobają.
Nie lubie przekleństw w wierszach
pozdrawiam |