 |
dnia 30.07.2025 07:02
wariactwa don kichotów zostaną - to obiecujące, dobrze było poczytać, bo i koncept tej "rozmowy", monologu udramatyzowanego tutaj świetny. Nie wiem, czy doszły do Ciebie wieści, że to ostatnie miesiące tego portalu, ma trwać do końca tego roku. Komuś bardzo zależy , by zniknął. Po ataku hakerskim ( odtworzono wiele) trwa teraz "wygaszanie" - spowolnienie reakcji, niemożność dodania nowych kont, kasowanie początkowych wierszy itp. Smutne to, ale cóż... Dorobek intelektualny tysięcy osób ( już częściowo usunięty) ZNIKNIE BEZ ŚLADU. Pozdrawiam. |
dnia 30.07.2025 10:15
Witaj Silvo, tak, wszystko wiem, bo pisałam do Moderatora prośbę o usunięcie moich tekstów. Uświadomił mnie, w czym rzecz. Dlatego poczekam, aż powoli znikną.
Ten tekst wpisałam, żeby sprawdzić, czy zostanie uwzględniony. Bo poprzednio jeden wpisałam i przepadł.
Widzisz Silvo, ja nie dziwię się, że PP znika.
W pewnym sensie sama sobie na to zasłużyła. Albo inaczej - ludzie nią zarządzający dali się zmanipulować w jakieś, tylko im znane, rozgrywki.
Sama byłam banowania, bo jakiemuś osobnikowi nie spodobał się mój wpis.
Kolejna sprawa - PP była kiedyś portalem, na którym można się było naprawdę wiele nauczyć. To był portal dla ludzi, którzy chcieli się uczyć pisać, chcieli się rozwijać. Potem, niestety, stał się, miejscem dla osób, które o pisaniu nie tylko nie mają pojęcia, ale też żadnych wskazówek nie biorą sobie do serca. Mówiąc inaczej, stał się podrzędnym portalikiem, na którym ludzie chcieli być tylko chwaleni. Trzeba było zachwycać się ich tekstami, bo jak nie, to do Moderatora i ban dla nazbyt surowej krytyki, czyli komentującego.
Byłam tutaj wiele lat. I nie tylko tutaj. Dano mi nieźle popalić. Na liternecie przeszłam hejt, za hejtem.
Ale żyję. Czuję się świetnie. Nauczyłam się pisać i czuć poezję, i nie tylko. Uodporniłam się na hejt i dzisiaj wiem, jak sobie z nim radzić.
PP to kiedyś portal dla silnych i chcących naprawdę się rozwijać. Ktoś, kto nie ma w sobie tyle siły, może pisać w innych miejscach. Jest ich sporo.
Jak pewnie zauważyłaś, nie lubię miziania się, zachwytów nad tekstem, kiedy wiem sama, że trzeba go doszlifować. Oczekiwałam raczej konkretnych propozycji, merytorycznych uwag. A nawet kuksańcow.
Wielu osobom stąd, chociaż już ich tu chyba nie ma, zawdzięczam naprawdę bardzo dużo. Za co serdecznie dziękuję 💕.
Szkoda, ale coż. Życie toczy się dalej.Stare odchodzi, przychodzi nowe.
Ja jestem osobą, która umie sobie radzić w życiu, więc jeśli mi się zachce napisać wiersz, to go napiszę. Jeśli mi się zachce wydać książkę, to ją wydam.
Życzę Ci wszystkiego dobrego.
A propos pisania - zajrzałam na Twój felieton i inne informacje o Tobie. Wielki Szacunek. |
dnia 30.07.2025 10:17
No proszę, cóż za wariactwa z tymi wpisami! |
dnia 30.07.2025 12:15
Bernadetta33 Usunąłem te nadmiarowe wpisy. Nie znam przyczyny ich pojawienia się. To drugi w ostatnim czasie przypadek takiej nadmiarowości. Pierwszy miał miejsce w przypadku innego autora. Dawniej pomyślałbym, że pewnie myszka zaszwankowała. Ale teraz wygląda na to, że to kolejna forma celowego przeszkadzania autorom i czytelnikom PP. Pozdrawiam. |
dnia 30.07.2025 13:01
pozdrawiam jako były uczeń będący u Pani na nauce. dzięki szczerym a fachowym i ostrym uwagom Pani i innych userów czegoś tam się nauczyłem. |
dnia 30.07.2025 14:07
Ja też, Bernadetto33, przeszłam niezłą ścieżkę zdrowia i tutaj, i na Liternecie, na innych portalach stosunkowo - mnie mnie hejtowano. Ale PP mi żal, bo wiele się tu nauczyłam, no i kilka wątków tutaj udało się pociągnąć... Też robię swoje, miałam nadzieję, że PP się obroni, odnowi, ale już i ja tego nie oczekuję ( wygaszanie jest bardzo skuteczne i raczej nieodwołalne...) Cóż, postaramy się odnaleźć w ciekawszej rzeczywistości z AI, czy lepszej? Zobaczymy. Pozdrawiam. |
dnia 30.07.2025 18:40
Moderatorzy - dziękuję 💕 |
dnia 30.07.2025 18:45
Oh, RokGemino, co ja z Panem miałam...Ale przynajmniej ciekawie było i dzisiaj wspominam Pańskie wpisy z sentymentem i uśmiechem na twarzy.
Pozdrawiam i życzę wszystkie dobrego.
Nauczył się Pan więcej, niż " czegoś tam". Ja towiem. |
dnia 30.07.2025 18:49
* to wiem |
dnia 30.07.2025 19:56
A tego jednego wpisu nie odpuszczę, choćbyście mnie wieszali na mokrej gałęzi.
Szczególne podziękowania kieruję w stronę Pan Jerzego, czyli JBZ.
Tak naprawdę to On wytyczył mi ścieżki, delikatnie wskazywał drogę. Tak, delikatnie, gdyby ktoś nie wierzył. Wystarczyło tylko "powiedzieć" czego się oczekuje. Właściwa komunikacja to podstawa.
Tak, moi Drodzy, komunikacja. I chociaż nigdy osobiście nie dane nam było spotkać się, to jednak właśnie Jemu zawdzięczam większość swoich umiejętności pisarskich
Był dla mnie Mentorem.
Życzę tego wielu adeptom sztuki wszelakiej.
Bo rzadkością jest dzisiaj ktoś, kto potrafi poprowadzić krnąbrną adeptkę przez meandry pięknej sztuki, jaką jest poezja.
JBZ wcale nie jest taki" zimny", "żelazny" i surowy.
To fantastyczny człowiek, dla którego tworzenie to sens, to zderzenie piękna z barbarzyństwem, to poskramianie nadmiaru, to wreszcie oswajanie rzeczywistości.
Oswoiłam się, Panie Jerzy.
Dziękuję 💕 z całego serca. |
dnia 30.07.2025 20:16
Tak, Kochani Ludzie i Ludziska. To jest moje pożegnanie z PP. Tutaj zaczynałam swoją przygodę.
Na koniec pozwolę sobie na ostatnie, choć i tak rzadkie w moim wykonaniu, komentarze pod utworami wpisujących, jeszcze, swoje utwory.
Wszystkiego dobrego. |
dnia 30.07.2025 20:43
Aha, jeszcze coś, niezmiernie ważnego.
Pamiętacie wise?
Pięknie pisał. Poznałam go osobiście, bo na podstawie jego wierszy, wraz z moją koleżanką - muzykiem, która skomponowała muzykę do wierzy wise, stworzyliśmy niesamowity spektakl.
Pięknie było.
Wise, dzięki. |
dnia 30.07.2025 20:44
* do wierszy |
dnia 30.07.2025 21:16
*Wiese |
dnia 30.07.2025 21:24
Ten wiersz mi się podoba, zasługuje na to.
Za zbieranie śmieci i miłość bez złudzeń.
Dzięki, za uświadomienie, że to koniec PP.
Muszę poarchizować, co swoje i jeszcze nie na papierze z numerem ISBN.
Pozdrawiam. |
dnia 31.07.2025 05:07
Tak, Wiese był świetny, konstruktywnie mu zazdrościłam, no i jak dodawał komentarz, to w punkt, z ważną poradą, by użytkownik mógł doskonalić warsztat. Przewinęło się tu wiele wspaniałych osób, żal, że znamy je często tylko z nicków... Pozdrawiam. |
|
 |