Karp, gdy wyjęty z wody na Wigilię:
- Dziś nie utonę, więc jeszcze pożyję.
***
Rzekł karp uczony, na widok patelni:
- Sprawdzę, czy wszyscy jesteśmy śmiertelni.
***
Rzekł karp do karpia, patrząc na patelnię:
- Dość zimnej wody, w niej będzie nam cieplej.
***
Rzekł raz karp do karpia,
wesoło pluskając:
"Cała wanna nasza!
Nie jak w sklepie, w ścisku
ledwie oddychając".
***
Karp, co przetrwał łowy od dziesięciu lat,
rzekł do kilkurocznych: "Kończy się wasz świat.
Może śmierć, koledzy, nie pójdzie na marne,
gdy im wasze szczątki ością utkną w gardle".
Dodane przez Hardy
dnia 23.12.2024 17:40 ˇ
0 Komentarzy ·
16 Czytań ·
|