|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Przymierzałam twoje ciało |
|
|
Chadzałam wciąż drogami powrotnymi.
Chadzałam po spadzistych dachach,
skąd miałam idealny widok
na przyszłość.
Moje bezsenne stopy szukały
naleciałości szczęścia, aby zatamować
uśmiech, przymierzyć całun.
Nie liczyły się pragnienia,
nie miały znaczenia niesnaski - byłam odurzona
twoim piekłem, urodzajem
ziemskich spraw.
Pękała w nas linia życia - w połowie,
wbrew oczekiwaniom.
I choć moja dłoń pamiętała dotyk snu,
choć nie brakowało mi jutra - przymierzałam
twoje ciało, bawiłam się z duszą.
Wieczność spacerowała
odmiennym poboczem,
z innymi drogowskazami; tkwiłam
na marginesie, choć było mi za gorąco,
choć księżyc dotrzymywał kroku.
Nie chciałam sprzeciwiać się
celowi tej wyprawy.
Nie chciałam delektować się
wzburzonymi falami, przypływami
zbyt cierpliwymi, aby zgasła morska latarnia,
aby umarła bezpieczna przystań.
To nie samotność, a wolność
kocha cię do bólu, do ostatniego złudzenia.
Dodane przez Koziorowska
dnia 23.06.2024 09:35 ˇ
6 Komentarzy ·
356 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 23.06.2024 13:55
Relacja z toksycznego związku? Czyta się ze współczuciem, ale końcowy dwuwers wprowadza to, czego czytelnik oczekuje... Chyba przymierzanie całunu było dla mnie najbardziej dojmującą frazą, patos nieco męczy, ale jest w tej tematyce uprawniony. Pozdrawiam. |
dnia 23.06.2024 14:49
Ano, toksycznie jest, ale z takich relacji najlepiej się wymiksować, a nie"chadzać wciąż drogami powrotnymi". Miłość, w którą tylko jedna strona inwestuje zasoby, a druga albo z nich tylko czerpie, albo - co o wiele gorsze - wysysa je i niszczy, marnuje - nie jest miłością, jest glinianą figurką.
Nie będzie lepiej, nawet jeśli peelka wyrzeknie się siebie, aby spełnić czyjeś oczekiwania (4 i 5 strofa). Zazwyczaj drugiej stronie (toksykowi) nie chodzi o żadne konkrety, a jedynie o dokarmienie swoich deficytów cudzą energią.
"byłam odurzona twoim piekłem" - to jest bardzo prawdziwe i wyróżnia się na plus w powyższym monologu.
Całość sprawia wrażenie pisania terapeutycznego, z naciskiem na drobiazgową introspekcję, przepracowywanie krok po kroku. Stąd męczący charakter pierwszoosobowej wyliczanki - chadzałam, byłam, przymierzałam, tkwiłam, nie chciałam, itd. Większość fraz ociera się o patos, a obrazowanie jest dość sztampowe - vide "dotyk snu" itp. Za dużo dosłowności i wyciągania na widok publiczny swoich emocji (wraz z instrukcją obsługi na dodatek, jak należy je odbierać, czy też współodczuwać).
Nie ulega wątpliwości, że poezja to zasadniczo emocje. Empatia czytelnicza jednak potrzebuje jakiegoś przetworzenia, a jej paliwem, niezbędnym do zapłonu i działania, są środki obrazowania poetyckiego. Im lepsze jakościowo, tym lepiej będzie ona funkcjonować (jak silnik auta na dobrej benzynie).
Pozdrawiam,
Glo. |
dnia 23.06.2024 18:50
Witaj, Katarzyno!
'Moje 'Ja', jest już po przejściach;
dzisiejszym czasem, tą bułką'
'Co się samo pisze, jak u ciebie widać,
jako bez emocji nie będzie na niebie'
Tutuł rozumiem i treść mi nieobca
To naprawdę dobry materiał.
Pozdrawiam cię! |
dnia 23.06.2024 19:53
Zawsze podziwiam rozmach u Autorki - to jest zaprzeczeniem wystudiowania i jawnym przykładem naturalnego talentu ( bo sama praca nad tekstem, to już co innego) .
Dalej jest dla mnie za dużo przymiotników i czasowników - ale tym razem, autentycznie ten wiersz miał powiedzieć o czymś ważnym i udało się :))
( choć temat przygnębiający );
Fraza o / bezsennych stopach / - jest wyjątkowo paskudna, straszliwie grafomańska.
Ale jest też cała masa sformułowań interesujących; nawet to / przymierzanie ciała /- choć dosłowne, to ujmujące.
Tekst poruszył, nue pozostał obojętnym, nawet jeśli estetycznie jest mi odległy.
Puenta jest świetna, wybrzmiewa i .. .. skłania ku polemice, bo faktyczna wolność.. .. ta FAKTYCZNA wolność, jest na tyle wolna, że / po niej, choćby potop ;)))
( Ale to już wiedzą te mocne jednostki, które umieją się bawić ostrzem noża ( metaforycznie !;)))))
Pozdrawiam. |
dnia 24.06.2024 04:09
Dziękuję Wam wszystkim za komentarze! Pozdrowienia. |
dnia 26.06.2024 07:33
Puenta- w przedstawionej sytuacji- spina wszystko.
Pozdrawiam.
Ola |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 46
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|