ja tak żyję jakby trochę obok siebie
rozpieszczony tym że jesteś zawsze przy mnie
gdy w obłokach bujam często niepotrzebnie
czuję dotyk ciepły oddech twoje imię

ty sprowadzasz mnie na ziemię tym że jesteś
pocałunkiem każdym jak powietrzem karmisz
z gęstwy słów wyławiasz te których szelestem
mnie otulasz niczym ciszą pośród darni

taki spokój jest przy tobie taki spokój
reszta świata gdzieś po prostu poza nami
zwłaszcza teraz kiedy trwasz przy moim boku
obejmując moje wszystko ramionami

czy tak będzie zawsze? przyszłość jest pytaniem
w którym próżno szukać odpowiedzi na nie