Ukradkiem zerkam na zegarek, ty patrzysz przez
ramię, sypiesz sól, aby mieć pewność, że to
nie wróci. bo właściwie czas nie ma tu znaczenia
mówisz i uciekasz wzrokiem gdzieś w niebo
które faluje jak żeglarskie płótno. ja spoglądam znów
na ciebie, czytam z twojej twarzy to, czego nie widać
na pierwszy przerzut poza granice zdrowego rozsądku
na pierwszy ogień. więc robi się gorąco, odliczasz
minuty do naszego rozstania. po tylu latach wiemy
że tak naprawdę nie mamy przyszłości
Dodane przez Freewind
dnia 25.02.2024 22:39 ˇ
2 Komentarzy ·
226 Czytań ·
|