Hamlet nad czaszką samozwańczego króla Peru
/wersja postępowa, a nawet obcesowa/
Scena pierwsza ostatnia:
Hamlet:
Ech mój trupie,
trupi trupie,
dzisiaj każdy
ma cię w dupie.
W dupie mają
cię w Berlinie,
bo tam lubią
polskie świnie.
Widzowie:
/Nad grobem króla Peru/
Dziś stoimy tu gromadnie,
jutro każdy w dołek wpadnie.
Zanim w piach się zagrzebiemy,
dziś się jeszcze pośmiejemy.
Kto umierać chce już dzisiaj,
niech na pieńku głowę złoży,
ale zanim nas pożegna
wpierw na stypę się dołoży.
Hamlet
/Ściąga drogocenny pierścień i oddaje
grabarzowi, po czym ścina sobie głowę. /
Głowa:
/Na nutę: "miałeś chamie złoty róg..."/
Miałeś książę dóbr po pas,
teraz noś ten zimny głaz.
Głaz:
/Spada i rozbija w pył teatr,
grzebiąc pod gruzami aktorów,
widzów i autora/
Kurtyna:
/Nie spada,
zawisa w powietrzu
udając feretron./
Dodane przez jaceksojan
dnia 21.01.2024 14:39 ˇ
10 Komentarzy ·
375 Czytań ·
|