w liryczne niezabudki
przestałem się stroić
bo mam coś z pajaca
w którym mieszka stoik
don Kichotem być nie chcę
ale kopie krzyżuję
choć na koniu ruszyłem
na ośle się znajduję
w szyku iść nie umiem
nie idę za innymi
i chociaż drogę gubię
rozmawiam ze świętymi
święty żołnierz wyklęty
święty bard chorągwiany
ten wyjęty spod prawa
i z praw swoich wygnany
przecież byłem wesołkiem
z dzwoneczkami Stańczyka
moja ziemska relikwia
warta mszy i pomnika
Dodane przez jaceksojan
dnia 13.01.2024 23:16 ˇ
10 Komentarzy ·
240 Czytań ·
|