Ja - agent od życia,
od ludzkiej niedoli,
od zdarzeń losowych,
od tego, co boli.
Wystawiam polisy
od tych ubezpieczeń,
co strachy rozwieją
i złemu zaprzeczą.
Ja - agent.
Sprzedaję marzenia.
Dla moich klientów,
czy dużych, czy małych,
to rzecz najważniejsza -
by nic się nie stało.
Nie myślą o śmierci,
ni łóżku w szpitalu.
Od wszelkiej przykrości
chcą być jak najdalej.
Ja - agent.
Sprzedaję marzenia.
Ja z nimi od dawna
związany na krótko.
Jak swoje przeżywam
ich radość i smutki.
A oni w polisy
wciąż wieżą nagminnie,
że z nimi bezpieczniej,
że bieda ominie.
Ja - agent.
Sprzedaję marzenia.
Dodane przez Rodobolski
dnia 02.11.2023 18:39 ˇ
1 Komentarzy ·
205 Czytań ·
|