|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: w imię ojca i syna |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 14.08.2023 05:54
ojciec często wychodził
z siebie po czym manifestował siłę. bił
na oślep. pianę z piwa zawsze odtrącał. matkę też
dlatego zaszywała się u sąsiadki. próbował tego
kilkukrotnie ale nie pomogło. babcia była mocno wierząca
w niego.
nic to mimo słów pełnych matczynej piersi. siary
nie miał a my wszyscy dusze na ramieniu nosiliśmy
i wkładaliśmy do żelazka żeby ładną koszulę ubrał.
wtedy
wychodził sobie. a nam na spokój.
...WoW! |
dnia 14.08.2023 07:11
Zbyt dosłownie, niemal jak surowe mięso rzucone na talerz, został podany ten wiersz, choć przyznam - odczuwam wielkie(!) współczucie wobec ofiar wszelkich krzywd mających miejsce w tej najwrażliwszej z tkanek, jaką jest RODZINA.
Zwłaszcza, jeśli w pamięci młodego umysłu i dziecięcego serduszka pozostaną obrazy przemocy, strachu i.. .bezsilności wobec nich - jest to drastyczne!
Sam tytuł jednak, nawiązuje do podskórnej krytyki / katolickich - ( tytuł) , patriarchalnych układów rodzinnych i to właśnie, dla mnie, POZBAWIA wiersz wydźwięku uniwersalnego ( jakim jest opowieść o dziecięcej krzywdzie), pozycjonując go po stronie upolitycznionego piętnowania określonej tradycji.
Oczywiście wszelka przemoc - powinna być wszędzie potępiana w zarodku, fakt jednak, że Autor dziś, po latach, już z pewną światopoglądową tendencyjnością wraca do tamtych zdarzeń szukając (?) przyczyny wg. konkretnych schematów / uproszczeń, budzi moją NIEUFNOŚĆ a może jednak, pewne krzywdy zostały tu tylko celowo wyostrzone, aby pasowały do / lewicowej narracji/???
Upolitycznianie sztuki, jest jej krzywdzeniem, płaszczeniem, pospolitym instrumentalizowaniem; sama się od tego odcinam i.. ..🧐 nie znajduję w takowej uniwersalnych przekazów, pozdrawiam.
( Z wszelkich polemik dzisiaj się wypisuję z przyczyn ode mnie niezależnych), pozdr., D. |
dnia 14.08.2023 07:11
fryzurka Mithotyn zacna, a i wiersz zatrzymuje, |
dnia 14.08.2023 12:46
Smutne, ale wielu ojców kojarzy się dzieciom ze spokojem, gdy wychodzili z domu... Ciekawe łamanie znaczeń z pomocą przerzutni lub i bez niej. Pozdrawiam. |
dnia 14.08.2023 18:24
Są tematy, które wręcz nie znoszą ornamentowych ozdobników.
Takim jest ten wiersz.
Moim zdaniem bardzo dobry !!!
Pozdrawiam. |
dnia 15.08.2023 09:24
Szorstki, brutalny i równie bolesny jak dzieciństwo w przemocowej rodzinie potworów, w tym konkretnym przypadku ukrytych za katolicką maską, co dodatkowo podkreśla obłudę/ wyprasowana koszula, gdy elegant idzie do ludzi + tytuł wskazujący na pozornà religijność ojca. Niestety to dość uniwersalny opis, znam dzieci z takich rodzin. Dodam, że maski mogą nosić różne, niekoniecznie religijne. Dobrze, że poezja nie ucieka od takich tematów, grzechem jest także brak reakcji lub wręcz akceptacja - tu w osobie babci. Dziękuję za ten wiersz, mnie poruszył. |
dnia 15.08.2023 18:53
no cóż poradzisz.
tatko tatkowi nierówny, są tacy i owacy.
tako to było jest i będzie, w domach zacnych i niezacnych. pośród wierzących, wątpiących, negujących takoż.
pozdrowczyk. |
dnia 16.08.2023 11:57
bardzo dziękuję za przeczytanie, refleksje oraz komentarze...
czule :) |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 24
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|