|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Jeden, dwa i trzy skrzywienia |
|
|
 
1. Liczenie owieczek
 
Całkiem, całkiem ta blond sztuka,
niby dla sztuki, ale co mi tam definicje.
Nie lubię też twierdzeń;
bo jeśli nie ta, to tamta - klasyczna
głupawka. Ale co ja poradzę, że lubię
te i te. Najlepiej jednak przyswajam
ponętne reguły, lekkostrawne i szybkie
jak światła, które, z prędkością
przygaszam
nim zasnę.
 
2. C(i)ałkowitość
 
Ciałko jest wynalazkiem, czy raczej
podpomysłem. Nie podpłomykiem, chociaż
to słówko sugeruje wyszukiwarka
w słowniku. Jedno co i tak niepewne -
to ciało. Ale jest, cieszy się glinianym
życiem i cierpi. A duch? Pewno
i on jest, albo będzie o czasie wywołany.
Lecz nie taki on straszny, nawet
gdy zjawia się w połowie nocy
jako para.
 
3. Trudne słówka dla kota
 
Dzień rozpoczynam od dystansu
do siebie. Kupuję dobra pozycjonalne
i wchodzę w gardło
wczesnym kuflem. Pieprzę te wszystkie
neologizmy, wybieram
najtańszy wdzięk.
Bo nie wiem, kto się z kim prowadza,
ja tylko wychodzę z samym sobą na spacer.
I karmię, a ty wciąż
na mnie fukasz.
 
Dodane przez Robert Furs
dnia 06.04.2023 22:25 ˇ
21 Komentarzy ·
657 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 06.04.2023 22:25
proszę o przecinki i przycinki, |
dnia 06.04.2023 23:50
Fajny ten tryptyk. Nie tak życiowy jak powieść Trądzikowata.
Ja kiedyś tłumaczyłem się, że uniwersalnym otwieraczem z korkociągiem, kupionym za pięć dych, nie będę filetował ulicznego planktonu.
Pozdrawiam. |
dnia 07.04.2023 04:59
Na pierwszy ogień - znakomite teksty :), z kwintesencją samoakceptacji, wręcz : ZDROWEJ miłości własnej - opartej o tak rzadką dzisiaj umiejętność posiadania dystansu do siebie ;))
Ostatnie frazy z pierwszej i drugiej - rewelacyjne, ale moją faworytką jest cząstka trzecia , ( z kapitalnym wchodzeniem w siebie kuflem, ha, ha, ), a jej pierwsze zdanie - powinno być obnoszone na transparentach, bo dotyka pokoleniowej bolączki ;), pozdrawiam serdecznie. |
dnia 07.04.2023 07:48
Tryptyk - czemu nie! Dobrze się czytało. To pozostanie: Dzień rozpoczynam od dystansu
do siebie. Tylko czy na pewno, bo pewien właściciel kota raczej temu zaprzecza... Ponętne reguły i (ciało) cieszy się glinianym
życiem tęż mnie zatrzymały. Przecinek po :Jak światła, które, dalej niepotrzebny po życiem. Dałabym w drugiej tytuł C(i)ałkowitość . Pozdrawiam. |
dnia 07.04.2023 08:29
.. ..ależ się Silvie udała 👍 ta : C(i)ałkowitość - hit dnia ;)), pozdr. |
dnia 07.04.2023 15:33
Grain - dzięki, pewno też chciałbym, aby ten tryptyk zarażał, może się uda bez korkociągu, pozdrawiam, |
dnia 07.04.2023 15:36
Dagny - zadziałały :) cieszę się, ale żeby tak od razu na transparent,
pamiętam te czasy... pozdrawiam cieplutko, |
dnia 07.04.2023 15:39
silva - kupuję zasugerowane zmiany, zgłosiłem je do moderatora, i oczywiście wielkie dzięki za przecinki, pozdrawiam, |
dnia 07.04.2023 15:45
Z góry przepraszam za arbitralność poniższego wyboru, dla ona również jest "strategią czytania", a że napisałeś wiersze, które chce się czytać, to się je czyta tak:
Najlepiej jednak przyswajam
ponętne reguły, lekkostrawne i szybkie
- ciało jest wynalazkiem -
jak światła, które z prędkością
przygaszam, nim zasnę.
Ciało jest wynalazkiem,
wchodzę w siebie wczesnym kuflem
a ty wciąż na mnie fukasz,
choć ciało... klasyczna głupawka...
jest wynalazkiem.
Jeszcze tylko dodam, że powyższy komentarz jest wyrazem atencji dla wierszy. Dodaję, bo ostatnie wyrażenie przeze mnie atencji spotkało się ze złością z Twojej strony wynikającą z przekonania, że Cię sekuję. |
dnia 07.04.2023 15:52
Aha, a tytuł temu swojemu "paczłorkowi" dałbym
Trudne słówka dla kota |
dnia 07.04.2023 18:24
moderator4 - dziękuję za uzupełnienie przecinków, |
dnia 07.04.2023 18:38
Adaszewski - cieszy pochylenie się nad tekstami, jednak kompilacja napisana jest po Twojemu, oczywiście warto na nią zwrócić uwagę, ale to już nie mój wiersz, niemniej dziękuję za atencję i pozdrawiam, |
dnia 08.04.2023 06:08
Uroczo! Bardzo mi się podoba opis przechodzenia od zasypiania poprzez noc do nowego dnia i wszystkie - po drodze - przygody.
Czytałam z uśmiechem.
A tak na marginesie, po zmianie tytułu 2. cząstki z Całkowitość na C(i)ałkowitość powstał neologizm, więc wers "Pieprzę te wszystkie
neologizmy" (z kolejnej cząstki, 3.) bardzo wyraźnie "się ustosunkował" do "c(i)ałkowitości". Wcześniej miał wyraz bardziej ogólny.
Ale to też podkreśla żartobliwość i kolejne powiązanie ze sobą strof, bo nawet "całkiem, całkiem ta blond sztuka" (z cz.1.) można sobie przeczytać jako "ciałkiem, ciałkiem ta blond sztuka", a CAŁOŚĆ wybrzmiewa jak pieśń o związku ciała z duszą, raz kocią, raz człowieczą, a może nie raz, a cały czas.
Przypomniała mi się piosenka Grechuty "Muza pomyślności", ze słowami:
Co to?
Gdy usta milczą, śpiewa i wzrusza
To dusza, to dusza
Co to?
Nie raz duszy sobie skrzydła dopinało
To ciało, to ciało
https://www.youtube.com/watch?v=oW3_WilN4uc
Ale i inna piosenka, może też o duszy i ciele, która zaczyna się tak: "Aaa, kotki dwa..." |
dnia 09.04.2023 20:45
Mam wrażenie, że smaży się kolejny cykl. Pozdrawiam. |
dnia 10.04.2023 15:24
małgorzata sochoń - dziękuję bardzo za szeroki komentarz,
refleksje oraz sugestie, na pewno godna uwagi jest:
Całkiem, ciałkiem ta blond sztuka, :) - w kajeciku,
już dokonałem kilka istotnych poprawek, nie będę jednak
w tym miejscu prezentował kolejnych zmian, ale są, pozdrawiam cieplutko, |
dnia 10.04.2023 15:25
william riker - kto to wie, kto wie, :) pozdrawiam GF, |
dnia 10.04.2023 15:35
Przyjemnie się czyta. Szczególnie przypadła mi do gustu pierwsza część Liczenie owieczek. Pewnie też zacznę je liczyć, jak nie będę mogła zasnąć. Pozdrawiam :) |
dnia 11.04.2023 17:03
po poprawkach:
 
 
Jeden, dwa i trzy skrzywienia
 
1. Liczenie owieczek
 
Całkiem, ciałkiem ta blond sztuka,
niby dla sztuki, ale co mi tam definicje.
Nie lubię też twierdzeń;
bo jeśli nie ta, to tamta - klasyczna
głupawka. Ale co ja poradzę, że lubię
te i te. Najlepiej jednak przyswajam
ponętne reguły, lekkostrawne i szybkie
jak światła, które, z prędkością
przygaszam
nim zasnę.
 
2. C(i)ałkowitość
 
Ciałko jest wynalazkiem, czy raczej
podpomysłem. Nie podpłomykiem, chociaż
to słówko sugeruje wyszukiwarka
w słowniku. Jedno co i tak niepewne -
to właśnie ciało. Ale jest, cieszy się glinianym
życiem i cierpi. A duch? Pewno
i on jest, albo będzie o czasie wywołany.
Lecz nie taki on straszny, nawet
gdy zjawia się w połowie nocy
jako para.
 
3. Trudne słówka dla kota
 
Dzień rozpoczynam od dystansu
do siebie. Kupuję dobra pozycjonalne
i wchodzę w podniebienie
wczesnym kuflem. Pieprzę te wszystkie
neologizmy, wybieram
najtańszy wdzięk.
Bo nie wiem, kto się z kim prowadza,
ja tylko wychodzę z samym sobą na spacer.
I dokarmiam, a ty wciąż
na mnie fukasz.
  |
dnia 11.04.2023 17:05
joan - dzięki za refleksję, pozdrowionka, |
dnia 14.04.2023 08:18
pozdrawiam Was Drodzy Państwo, dziękuję wszystkim za; wpisy refleksje, uwagi :), |
dnia 15.04.2023 21:01
Dla mnie najlepsza jest ostatnia część.
Uważam, że wspólne dzielenie przestrzeni z kotem to prawdziwa szkoła filozofii.
Obcowanie z ich specyficznym sposobem postrzegania świata zdecydowanie sprzyja odkrywaniu w nas samych rozmaitych i nieoczywistych obszarów. (i piszę to całkiem serio. Na podstawie wielu rozmów z prawdziwymi kociarzami).
Pozdrawiam,
Glo. |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 34
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|