Małgosi i Jackowi
Truszkowskim
znalazły ujście
dopłynęły do ostatniej kaskady
gdzie wszystko nieważne
- czekanie z przymkniętymi oczami
on miał więcej szczęścia
- odprawa trwała krótko
ona dłużej czekała - najpierw w Gdańsku
potem w elbląskim hospicjum
on - tam - poszybował w sierpniu
ona zaraz na początku września
- tego samego 2022 roku
Jacek - z usposobienia samotnik żeglarz
z zaliczonym Admiral's Cup 77 - wierzę
znalazł swoją łódź na falach wieczności
Małgosia - pełna życzliwości i entuzjazmu
chyba już zadomowiona
w błękicie niebytu
z tym rodzeństwem
dobre wspomnienia
i smutne refleksje
zwłaszcza
przy wspólnej niszy
|