poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUM

Sobota, 23.11.2024

Nawigacja

	STRONA GŁÓWNA REGULAMIN POLITYKA PRYWATNOŚCI PARNAS - POECI - WIERSZE WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW KORGO TV YOUTUBE WIERSZE /VIDEO/ PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/ IMAK - MAGAZYN VIDEO WOKÓŁ POEZJI /teksty/ WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/ RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW KONKURSY 2008/10 (archiwum) KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012 -- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012) SUKCESY GALERIA FOTO AKTUALNOŚCI FORUM CZAT LINKI KONTAKT Szukaj

Wątki na Forum

	Najnowsze Wpisy Proza poetycka playlista- niezapomn... Ksiądz Jan Twardowski Bank wysokooprocento... Co to jest poezja? ...PP slam? Poematy "Na początku było sł... Cytaty o literaturze

Ostatnio dodane Wiersze

	Delikatny śnieg Co Ona jest w górach O kindersztubie* Przedustawność Ostatni seans przed ... W godzinach dla seni... Chciejstwo ujrzane okiem nieuzb... Samotność

Wiersz - tytuł: kora

	wciąż gryziemy korę z drzewa poznania zamiast sączyć mus jabłkowy na nowo rozbieramy się z liści figowca tak jakby wujek lucek usiadł nam na piersi Dodane przez rybka dnia 05.10.2007 20:59 ˇ 10 Komentarzy · 637 Czytań ·

Komentarze

Grzegorz Wołoszyn dnia 05.10.2007 21:17
Pozdrowienia dla wujka Lucka.

magda gałkowska dnia 06.10.2007 08:06
nie kumam wujka lucka, dla mnie tutaj od czapy, kiepski tekst, rozbawił mnie od pierwszych wersów
"na pochyłe drzewo wszystkie kozy skaczą"

LIMAK dnia 06.10.2007 08:36
wiersz? pewnikiem słowa. a gdzie poezja?

rybka dnia 06.10.2007 08:56
ja jeśli czegoś nie rozumiem, to na wszelki wypadek nie krytykuje;)

la-winda dnia 06.10.2007 09:01
jam już spiskowała pod nim indziej
kora mózgowa- ten kontekst la wusz i gracko.

mus jabłkowy jeszcze mi się podoba - jako przymus człowieczej natury, która ciągnie wilka ;)
walnęłabym jeszcze myk "rozbieramy się z fig" takie pokazanie figi palcami, ale to już ryzykowna zagrywka, bo zaraz by marudzili czytacze
docieranie dDNA sensu istnienia, swojej natury i ludzkiego
w tym jeszcze zawieram grę słów Lucek(lucyfer) - lucek (ludzki-lucki)
i obrazek genesis jak trzeba

coraz mocniej lubię ten wiersz, Ryba! i zazdroszczę Ci go z powodu tych bajeranckich szlaków myślowych, jaki mi budzi :)))

ogeon dnia 06.10.2007 09:59
niepotrzebne dopowiedzenie juz na poczatku,lucek jest git, ale może jeszcze coś z tekstu, pomysłu, wycisnąć?

la-winda dnia 06.10.2007 10:08
nie ma mowy! kora jest niezbędna. to zasadnicza i najbajerancsza część wiersza :))

la-winda dnia 06.10.2007 10:08
znaczy cały dwuwiersz. to związanie biblijnego i biologickiego aspektu genesis!

Kończyński Jan dnia 06.10.2007 11:05
Rybka, byłaś molestowana przez wujka Lucka?

rybka dnia 06.10.2007 17:20
wuszka, widzę żeś dobra duszka tego wiersza:)
jest tylko 7 wersów i do każdego z nich ktoś się już chyba przyczepił, złośliwie skojarzył itp. tym bardziej się cieszę, że trafiłam też na takiego czytacza jak ty:)
nie wątpię, że dałoby się jeszcze coś wycisnąć z tekstu i pomysłu, do tego zachęcam, ale jak dla mnie, to na razie byłoby na tyle. muszę odpocząć chyba od tego wiersza.

Dodaj komentarz

	Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.

Pajacyk

Logowanie

	Nazwa Użytkownika Hasło Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować. Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.

Aktualności

	Szacunek dla tych, k... Jubileusz XII OKP im. Michała ... OKP Festiwalu Litera... VII OK Poezji dla Dz... OKP "Środek Wyrazu" ... XVIII Konkurs Litera... REFLEKSY XVII Ogólno... XXXIX OKL im. Mieczy... Wyniki XLIV OKP "O L...

Użytkownicy

	Gości Online: 26 Brak Użytkowników Online Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439 Nieaktywowani Użytkownicy: 0 Najnowszy Użytkownik: chimi

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE
copyright © korgo sp. z o.o. witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego