|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Po zdrowie |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 03.10.2007 16:25
hm, nie przekonuje mnie ten tekst. nie ma w nim dla mnie metafory. |
dnia 03.10.2007 16:29
Pomysł mnie się podobał.Wykonanie już mniej.Tak czy inaczej miła odmiana.
Mam wrażenie,że "el-rosa" chciała nam coś opowiedzieć. Coś ważnego!
DOBRY KLIMAT. |
dnia 03.10.2007 17:12
Zdecydowanie ma klimat, przyjemnie chodzi się po nim. Ja w tym roku widziałam mnóstwo stonek.
"niech zniknie przypływem", nie w przypływie?
I drugi wers, pierwsza strofa, może tu bym jeszcze pomyślała
Pnie widzę rozrzucone a nie rozsypane.
Pozdrawiam
:) |
dnia 03.10.2007 18:39
żeby nie ta bezsensowna kursywa |
dnia 03.10.2007 18:59
ciekawie ukazany bieg do...(w ostatniej strofie).Poczułam to.. |
dnia 03.10.2007 19:10
Dziękuję za komentarze,
struggle within, nie musi Cię przekonać, nie musisz go czuć, każdy widzi coś innego, ale przeczytałeś/aś, dziękuję:)
lima , te słowa miały stworzyć klimat, jeśli się udało to mnie cieszy, do mojej techniki pisania wierszy zawsze można sie czepnąć, ale dużo wyczułeś i to jest fajne:)Pozdrawiam
Bona, dzięki za Twoje słowa i wyczucie, zawsze masz dużo dobrych pomysłów, cennych dla mnie.Przypływem dlatego, że jest dwuznaczne, przypływem morza i przypływem energii która pozwoli zapomnieć i skoncentrować się na czymś innym.A biedronki, no właśnie ; dlaczego, ludzie na korzeniach , a biedronki na głazach i gromadnie w kupie?
Pozdrawiam |
dnia 03.10.2007 19:13
Zbyszek63, jeśli tego nie widziałeś to sobie wyobraź, poczuj:)
pozdrawiam
Ewa Monika Szczepan, miło, że poczułaś, właśnie tak miało być, bo cóż znaczą słowa:)Pozdrawiam |
dnia 03.10.2007 19:17
EL -roso Miła .Nie depcz grzybów. Niektóre dają się zjeść, niektórymi można wytruć namolnych krytyków, zaś niektóre (nawet te nadmorskie) potrafią wprowadzić w Krainę Psychodelii. Podoba mi się Twoja bezpretensjonalność i umiejętność pochwycenia chwili "na gorąco". Gorące serdeczności zatem. Henryk |
dnia 03.10.2007 19:30
Dziękuję Henpust,Henryku za miłe słowa, mamy wybór zmęczyć się lub rozleniwić, czasem jak chcesz coś z siebie wyrzucić musisz się wyrzyć, stłuc talerz, a nie tylko rozdeptać grzyby, ale z racjonalnego punktu widzenia, masz rację:)Pozdrawiam równie gorąco serdecznie |
dnia 03.10.2007 19:59
ładnie płynie się po strofach:)
bardzo się "polci" podoba ten bieg ...oddech wstrzymam:)
pozdrawiam bardzo serdecznie |
dnia 03.10.2007 20:47
mnie się podoba i wiersz i Jastrzębia Góra, pozdrawiam :) |
dnia 04.10.2007 10:06
Pola, serdecznie dzięki za przychylność i wpis, jak sie podoba to sie cieszę:)Pozdrawiam równie serdecznie
Vanessa, jeśli znasz Jastrzębią Górę i wiersz dobrze odczytujesz to znaczy ,że udało mi się oddać klimat tego miejsca, serdeczne dzięki i pozdrawiam :)) |
dnia 04.10.2007 21:09
malowniczo
(choć możesz go jeszcze dopracować miejscami)
np. też widzę rozrzucone a nie rozsypane
pozdrawiam |
dnia 05.10.2007 06:37
zapisuję na piasku imię, którego nie chcę znać
za rok, niech zniknie przypływem.
Nie ma już zamkowych baszt i fos,
złoto pod butami miękko się rozkłada.
Spragnieni jodu gromadnie obsiedli
wyrzucone przez fale pnie
rozsypane po rozmytym brzegu.
oraz
W lesie rozdeptuję grzyby, nie zatrzymają,
wyprzedzam swoje możliwości
i pobieram lekcje pokory,
oddech daje się policzyć.
takie to moje...tak jak ja nie potrafię napisać.
żeś trafiła kobieto no. |
dnia 05.10.2007 06:58
Otulona, miło, że tak odebrałaś, a na dopracowanie nie mam teraz pomysłu, może kiedyś ewoluuje:))Pozdrawiam
Rena, aleś mi sprawiła niespodziankę, dzień mi się wspaniale zaczął, dzięki Tobie:))Pozdrawiam |
dnia 07.10.2007 09:04
do możliwości. czytało się. lekcje pokory fatalne. liczenie oddechów tez kalka. pozdrawiam serdecznie. zbigniew. |
dnia 07.10.2007 11:01
Dzięki Zam, ale przekraczając możliwości płacisz bólem i zadyszką, a jak to zapisać bez kalki jeszcze nie wiem:)Pozdrawiam |
dnia 09.10.2007 23:40
bardzo mi się podoba. szczególnie początek
taka zapowiedź długiej opowieści
i ten wrzesień i to morze i biedronki
oddech daje się policzyć
to prawda -wtedy wiemy, że żyjemy -jeszcze...
¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤
słoneczności z mojego przybrzegu
emba |
dnia 10.10.2007 08:33
witaj:)
Zakończenie jest świetne!!! Wprost zaskakuje czytelnika:) Te wyjazdy i nostalgiczne powroty do domu, które najlepiej żeby ciagnęły sie jak najdłużej:)
Pozdrawiam cieplutko:) sówka |
dnia 10.10.2007 12:33
Dzięki Dziewczyny za zajrzenie;
Embo, nadal nie wiem co te biedronki robią całymi gromadami na głazach wyrzuconych przez morze.Dziwny to obrazek , ale tam się wie, że żyje szczególnie gdy większość czasu spędza się w pracy:)Serdeczności
Sówko, cieszy mnie Twój komentarz, jak pięknie odebrałaś nastrój .No i proszę jak różny jest odbiór , dla Zama kalka, a Tobie się podoba:0 Dzięki serdeczne i pozdrawiam równie ciepło:))Eliza |
dnia 13.10.2007 01:41
co robią biedronki?
jedzą :)
podobno, jeśli znajdą coś takiego, co im smakuje to jedzą
i się opalają a ponadto malują sobie dodatkowe kropki, bo jak razem to łatwiej
¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤
słoneczności raz jeszcze
emba |
dnia 14.10.2007 17:00
Pokombinowałem sobie trochę z Twoim wierszem i wyszło mi coś takiego:
wyprzedzam swoje możliwości
O wschodzie składam ukłon morzu
zapisuję na piasku imię którego nie chcę znać
za rok niech zniknie przypływem.
spragnieni jodu gromadnie obsiedli
wyrzucone przez fale pnie
rozsypane po rozmytym brzegu
Dlaczego śpią tu biedronki?
Omijam głazy biegnę za myślami
po schodach rozprawiam się z frustracją
W lesie rozdeptuję grzyby nie zatrzymają
oddech coraz trudniej policzyć.
Ale Twoja podobająca mi się wersja chyba bardziej klimatyczna. I ma ów ważny tu walor zakotwiczenia w konkretnej nadmorskiej miejscowości. Ładnie o niej opowiedziałaś. Najbardziej urzekły mnie w Twoim wierszu biedronki odkryte przez spragnionych jodu. Podoba się też to nabieranie tempa w końcówce. Tytuł dobrze i logicznie wiąże całość. Pokombinowałem z nim, ale wcale niekoniecznie trzeba go zmieniać. W sumie wiersz podoba mi się w całości więc ta moja alternatywna wersja w zasadzie do niczego się nie przyda :) Ale skoro już ją sporządziłem, to jakoś nie mogłem się powstrzymać aby ją zaprezentować.
Serdeczności ślę :) |
dnia 14.10.2007 17:11
Witam,
Nitjer, wyjąłeś z wiersza samo naj... i ładnie to brzmi, ale masz rację, to jest o konkretnym czasie i miejscu bo tylko wtedy tak się go czuje, dziękuję za tak uważne przeczytanie i pracę którą włożyłeś w tekst, zawsze miło Cię wysłuchać, masz dobre wyczucie:))
Pozdrawiam równie serdecznie |
dnia 30.10.2007 23:32
We wrześniu Jastrzębia Góra świeci pustką,
************************************
zabieram caly wiersz, sciski:) |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 23
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|