Od Robert Furs
Data 30.04.2021 14:33
Temat :)))))
Twoje komentarze wpisują w się freudowskie małostki. Zastanawiam się co Cię bardziej boli, czy to że jesteś kobietą, czy to, że czegoś nie rozumiesz. Ale femina takie są, jeśli przyzna się im, że mają rację, są w stanie udowadniać, że jej mają. Cenię Twoją bezpłciowość, ale czytaj ze zrozumieniem nie tylko swoje tekściki. To będzie miało przyszłość. Jaką? Tego zapewne nikt nie wie. Myśl dziewucho zanim palniesz kolejną głupotę.

Od Robert Furs
Data 30.04.2021 23:38
Temat Na poważnie
Rozumiem Twoje kompleksy i mogę Ci pomóc, ale musisz się otworzyć. Musisz zrozumieć, że niewiedza na temat nowoczesnej literatury, nie musi się ograniczać do intuicyjnych stwierdzeń typu: dyrdymały. To i podobne temu uproszczenia, jak zauważyłem, są Twoim podstawowym punktem obrony przed własną niewiedzą. Gorzej, gdy chcesz się dowartościowywać zgodnie z brydżową zasadą: bić mistrza. Takie postępowanie nie leczy kompleksów a jedynie je pogłębia. Czytając nieznany i trudny tekst, musisz się skupić i zastanowić: co autor chce mi przekazać. (To co w momencie czytania myślisz o autorze zakłóca percepcję i broni się prymitywnymi uproszczeniami: wyliczankowe dyrdymały.) Analizuj słowo po słowie, powoli tak, by nie utopić się w metaforach. Banalizacje w myśleniu prowadzą do konfliktów nie tylko z samym sobą ale i z innymi ludźmi. Postanowiłem napisać do Ciebie, gdyż udostępnienie prywatnego listu bez zgody jego autora świadczy o swoistej desperacji. Napisz mi o swoich troskach, bo to Ci pomoże w zrozumieniu dlaczego, wylewasz swoje frustracje na wyimaginowanym wrogu. Wrogu którego nie ma, który tak na prawdę istnieje tylko w Twojej świadomości. Weź się w garść dziewczyno, nie jest jeszcze za późno. Odpisz jak najszybciej. Wylej z siebie swój ból. To pomoże Ci pojąć że niezrozumiałe, nie oznacza obce.