dnia 02.10.2007 22:23
mam wrażenie, że brakuje czegoś w przedostatnim wersie. |
dnia 02.10.2007 22:31
niby nie brakuje; to znaczy nic nie wypadło; |
dnia 02.10.2007 22:42
dla mnie najlepsza trzecia
naparstki i slowa składane w samoloty z papieru :)
pozdrawiam |
dnia 03.10.2007 00:59
no mi brakuje jakiegoś dookreślenia, "co" "zobaczymy jutro", jakoś logicznie nie mogę nic tam znaleść |
dnia 03.10.2007 05:28
zobaczymy jutro, jutro będzie oglądane |
dnia 03.10.2007 06:58
dla mnie najlepsza pierwsza, pozdrawiam:) |
dnia 03.10.2007 07:27
mnie się najbardziej podoba:
Czasami udaje się zmienić kierunki powrotów.
być może cała prawda
kryje się za plecami, w tej geometrii. (to bardzo w moim guście)
Czas wstać, później pokażę ci moje naparstki.
zdecydowanie niepotrzebne powtórzenie: Są jeszcze historie do wymyślenia. Niejasne : jutro zobaczymy (wiesz o co chodzi)
pozdrawiam |
dnia 03.10.2007 07:31
Jest już jutro zapowiadane,w innym kontekście,przez Autora.
Wiersz na kolana mnie nie rzucił ale przeczytałem bez bólu.
Czyli,jest dobrze. |
dnia 03.10.2007 10:40
Czy ja aby już tego nie czytałam, na starej PP? Tak mi sie coś kojarzy... Dla mnie na tak. Fajnie sie czytało, ładnie użyte przerzutnie.
Pozdr. Aś |
dnia 03.10.2007 11:37
i posialiście mi ziarno wątpliwości z widzeniem jutra (to do Piotra i Kamienia)
boz i jorena - to ładnie że umiecie się dzielić wierszami :P
lima - dzięki i za to
kiane - nie ma szans (żeby było na starej PP) |
dnia 03.10.2007 11:44
czytając naparstki przyszły mi na myśl nadgarstki i przez to skojarzenie wiersz chyba jeszcze bardziej dotknął.
i takie obrazy trochę jakby z Księgi węzłów Ashleya.
pozdrawiam |
dnia 03.10.2007 17:50
las - dzięki za (od)czytanie |
dnia 03.10.2007 19:56
to jest coś na co już od dawna cierpimy, zarówno co do treści jak i formy :)
co do treści - pozytywne cierpienie
co do formy - Grzegorz W. Ci powie.
zaczyna obrastać, przerastać. chyba trzeba szukać inaczej, my sami próbujemy.
inna rzecz - że odczytujemy tutaj dużo siebie :)
i za to wielkie gratulejszyn po znajomości
(TWA żyje!)
a poza żartami i całą resztą - przyzwoity tekst, sama autorka wie o szczegółach, kapitan się rozwodzić nie musi,. |
dnia 03.10.2007 20:05
Hiroaki, nie bądź taka pewna swoich racji. Bowiem z gąbkami różnie bywa. Pozdrawiam. Henryk |
dnia 03.10.2007 20:39
cpt h - no wiem, wiem; ale tutaj samo się narzuciło :P
henpust - pojęcia nie mam o co ci chodzi |
dnia 03.10.2007 20:43
samo to się narzucić może prześcieradło.
samo to się robi na stoczni jak się nie ma chęci do pracy :P
a ty nie leż na laurach, tylko się weź za pisanie. bo te kilka wierszy co wkleiłaś to łaska jakaś pańska? ;P
pozdro. |
dnia 04.10.2007 05:19
maruda :P |
dnia 05.10.2007 15:59
z klimatem ;) pozdrawiam :) |
dnia 07.10.2007 09:27
podoba mi się , pisz więcej a będziesz wielka
pozdrawiam tych co nieznają angielskiego ale im nosa utarłem hahaha |
dnia 07.10.2007 19:18
podoba mi się.
to jest rodzaj poezji, którą lubię, nawet uwielbiam czytac,
ale której nie umiem pisac.
pycha |