miałem nadzieję
matka zmarła
i już
nikt mi nie powie
skąd się biorą dzieci
teoria bytu
niewykraczająca poza
sobą samą w przedszkolu
u zakonnic toleruje
tylko graniaste
klocki w skończonej liczbie
zakazane myśli wpadają
do czarnej dziury "jak było
na początku teraz i zawsze"
bezzwrotną przesyłką
energii ubywa gdy czytam
w homeostazie muszę się
domyślać którędy przecieka
czas
(to takie tam tylko
do czasu)
grawitacja mnie trzyma
stąpam twardo
i
po lodzie
ach
!
w wafelku
zapaść
.
Dodane przez xliv
dnia 19.03.2021 18:44 ˇ
7 Komentarzy ·
306 Czytań ·
|