Wieczorny mrok na Świętojańskiej. Gwar rozmów. Restauracja
Czas Wigilii. Widzę Cię kątem oka przy zbiegu z Rycerską. Znam?
Tylko z opowieści już po osiągnięciu stanu miłości ze wschodu
Mijamy się w milczeniu. Nie wiedząc jeszcze że nas czas
Powróci

Żyję dalej, chwile płyną. Przekazuję w słowach pozdrowienia
Ty, którzy Cię znają. Byś wiedziała o drugiej pokrewnej duszy
Być może z tym samym morzem myśli. Pasji
Myśli na odległość. Brak kontaktu. Wspomnienie w szufladzie

Marzenia się spełniają?

Przychodzi dzień, kiedy jesteś. Żywa. W świetle dnia. Jak wtedy
Gdy mijałem Cię Świętojańską. Z uśmiechem na twarzy. Pudełkiem
Prezent. Uśmiechy spotykają się na twarzy. Jest moc i wzruszenie
W otwartych skrzydłach na spotkanie. Barwy naszych państw

Barwy naszych pasji

Dziękuję, że jesteś