nie dość że się rozsiewa to jeszcze jak kwitnie
jakby bóg naturalnym nawozem ją maścił
nie bacząc że jesteśmy na skraju przepaści
o czym świadczy stan duszy nad wyraz dobitnie

jeszcze toczy się wózek chociaż skrzypią ośki
ileż taśma klejąca jest w stanie wytrzymać
to już nawet nie dramat tylko pantomima
w której aktor sam siebie pyta - gościu ktoś ty

zastanawia nie jedno ale nadmiar rzeczy
jakim cudnym przekleństwem daliśmy się ograć
nie potrafiąc lub nie chcąc bałwochwalstwu przeczyć
w imię obiecanego powszechnego dobra

...wzrok ucieka za okno ale zaraz wraca
szuka wśród beznadziei recepty na kaca