odpalam nocą zapałkę w pokoju
licząc że przyjdziesz i szybko ją zdmuchniesz
nie chcę co prawda spalić mego domu
tylko rozniecić ten ogień nim usnę
przeraża mnie świat jarzący się łzami
muszę mieć w środku żelazo i nikiel
tak mi mówili a tak między nami
chcę Ci pokazać co wewnątrz ukryte
odpalam nocą zapałkę w pokoju
bo chcę zobaczyć Twój wzrok w jej płomieniu
choć tylko pali mnie w mostku do znoju
teraz udaję że mam w rękach wenus
Dodane przez bartoszgomola
dnia 06.11.2020 21:51 ˇ
9 Komentarzy ·
351 Czytań ·
|