poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMPiątek, 22.11.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
playlista- niezapomn...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Co to jest poezja?
Proza poetycka
...PP
slam?
Poematy
"Na początku było sł...
Cytaty o literaturze
Ostatnio dodane Wiersze
Co
Ona jest w górach
O kindersztubie*
Przedustawność
Ostatni seans przed ...
W godzinach dla seni...
Chciejstwo
ujrzane okiem nieuzb...
Samotność
Opowieść o dwóch mia...
Wiersz - tytuł: NOE ODKRYWA JONASZA

znajdź psa a znajdę kij mówi Pan, który rządzi
w centrali rybnej kiedy sprzedaje mi żywego
rybaka a ja nie zaprzeczam. wiedziałem, że tak
to się skończy, będziemy jedli siebie na znak

nawrócenia. dlatego radzę ci łykaj je w całości
zachowuj pęcherze pławne i zszywaj w większy
balon. proszę, bądź listem do pustego zgromadzenia
w niniwie ale nie daj się nabijać w wieloryba

czy inną butelkę. gdy to mówię czuję ości w piersi.
tak modli się ryba wrastająca we mnie strzelistym
milczeniem. tego uczucia nie oddam za żaden ląd.
chcę skrócić już tylko ten film. wysiadam i idę

w brzegu, tam gdzieś jest to miasto i słup
na którym zamieszkam znam napisy końcowe.
bóg mi świadkiem.
Dodane przez Radek herbu Pietrucha dnia 28.09.2007 15:06 ˇ 20 Komentarzy · 1000 Czytań · Drukuj
Komentarze
Christos Kargas dnia 28.09.2007 15:24
Coś jest do rzeczy w tym tekście, ciut jednak przegadany moim zdaniem i miejscami autorowi nie starczyło odwagi na metaforykę i dopowiada niepotrzebnie, jak np. tutaj :
"czy inną butelkę."
Warto pomyśleć poważnie o postrzyżynach moim zdaniem.
mauricjo dnia 28.09.2007 15:25
zbyt lekceważące podejście od tematu,owszem- Jonasz był buntownikiem nie lada,ale nie wesołkiem, bardzo dobra trzecia
strofa, dla mnie cały wiersz jest nieudaną próbą połączenia
biblijnego obrazu ze współczesnością sklepu rybnego.
Widać jednak niemałe możliwości autora.

pozdrawiam
Radek herbu Pietrucha dnia 28.09.2007 15:29
mauricjo - to tutaj widać tylko sklep rybny?
chkargas - ja raczej ucinam metaforykę, jej rpzerost chyba źle robi takim tematom
Dino dnia 28.09.2007 16:00
Po poprzednim wierszu, miałem nadzieję, że wreszcie dosiadłeś oszkapionego Pegaza i dowiezie Cię do przynajmniej gajów oliwnych, ale widzę, ze po drodze zrzucił Cię w nijakie błocko. Trudno. Pozdr.
Christos Kargas dnia 28.09.2007 16:33
Chesz powiedzieć, że: "centrala rybna" która sprzedaje "żywego rybaka", " będziemy jedli siebie", "łykaj je w całości zachowuj pęcherze pławne i zszywaj w większy balon.", "bądź listem do pustego zgromadzenia", "nie daj się nabijać w wieloryba", "czuję ości w piersi.", "modli się ryba wrastająca we mnie" to nie zmetaforyzowany przekaz jeno realizm? No, nie wiem, ja widziałem tutaj symbole i metafory, ale wychodzi na to, że się nie znam ;)
Radek herbu Pietrucha dnia 28.09.2007 17:26
chkargas, no ale ja zrozumiałem że ty bys chciał jeszcze więcej! a ja więcej nie dam rady:)
konto usunięte 10 dnia 28.09.2007 18:28
Pomysł ekscentryczny.A jednak bawiłem się dobrze,czytając.Czyli jednak sukces. Gratuluję.
konto usunięte 1 dnia 28.09.2007 18:36
ciekawe połączenie, niespodziewane na pewno :)
Vanessa dnia 28.09.2007 19:26
dziwny tekst, nie mój klimat, pozdr.
henpust dnia 28.09.2007 19:43
Dobre i zabawne. A Jonasza trochę tricstera (oszusta a zatem i błazna) pięknie przedstawia Kołakowski. Pozdrawiam. Henryk
panropuch dnia 28.09.2007 20:07
fajowskie.
nieza dnia 28.09.2007 20:14
sporo ciekawych smaczków i trzeba wracać

Pozdrawiam :)
nitjer dnia 28.09.2007 20:14
Najbardziej podoba mi się pierwsza strofka i poniższy fragment:

bądź listem do pustego zgromadzenia
w niniwie ale nie daj się nabijać w wieloryba

czy inną butelkę. gdy to mówię czuję ości w piersi.
tak modli się ryba wrastająca we mnie strzelistym
milczeniem. tego uczucia nie oddam za żaden ląd.


Końcówka - w moim odczuciu - słabsza.


Pozdrawiam.
Werbia Stanisławska dnia 29.09.2007 10:28
- przekonujący. :)
może warto się zastanowić nad wprowadzeniem do wiersza wielkich liter i uważniej przyjrzeć interpunkcji
reteska dnia 29.09.2007 11:57
znajdź psa, a znajdę kij - mówi pan, który rządzi
w centrali rybnej, kiedy sprzedaje mi żywego
rybaka, a ja nie zaprzeczam. wiedziałem, że tak
to się skończy. będziemy jedli siebie na znak

nawrócenia. dlatego radzę ci, łykaj je w całości,
zachowuj pęcherze pławne i zszywaj w większy
balon. proszę, bądź listem do pustego zgromadzenia
w niniwie, ale nie daj się nabijać w wieloryba

czy inną butelkę. gdy to mówię czuję ości w piersi.
tak modli się ryba wrastająca we mnie strzelistym
milczeniem. tego uczucia nie oddam za żaden ląd.
chcę skrócić już tylko ten film. wysiadam i idę

w brzegu. tam gdzieś jest to miasto i słup,
na którym zamieszkam znam napisy końcowe.
bóg mi świadkiem.

Niech Autor wybaczy, interpunkcja kusiła. ;)

Nie pierwszy raz czytam Twoje wiersze, które nie zatrzymują się tylko na wnętrzu peela, ale stawiają go w określonej tradycji, historii, miejscu. I to budowanie otoczki bardzo mi odpowiada. Nie tylko grzebanie się we własnej świadomości.

I chyba też dlatego taką poezję lubię, że pozwalasz sobie na dykcję, której ja się u siebie obawiam. Nie bać się patosu, użyć go tuż po "nabiciu w inną butelkę". :)
reteska dnia 29.09.2007 11:59
I jeszcze dwa przecinki:

gdy to mówię, czuję ości w piersi

na którym zamieszkam, znam napisy końcowe
Radek herbu Pietrucha dnia 29.09.2007 23:31
retesko kochana ja ci chyba w końcu muszę jakiś wiersz zadedykować, zrobię to, obiecuję, jesteś nieoceniona, nie wiem jak ci się odwiedzięczę...
ellena dnia 01.10.2007 12:09
dla mnie świetny, od początku do końca
pozdrawiam ciepło:)
ellena
kiane dnia 02.10.2007 09:28
Hejka! Ładnie brzmiało jak czytałeś na zlotnisku. :-) Przeżyłeś harce "młodych wilczków"?
Wiersz jest wciągajacy szczególnie "znajdź psa a znajdę kij mówi Pan", taki cudownie przekorny i przewrotny ale się nie obala tylko dzielnie staje ością bynajmniej nie w gardle. :-)
Pozdrawiam cieplutko!
Aś B.
kiane dnia 02.10.2007 09:37
I oczywiście zapraszam do siebie na wejrzenie. :-)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
Jubileusz
XII OKP im. Michała ...
OKP Festiwalu Litera...
VII OK Poezji dla Dz...
OKP "Środek Wyrazu" ...
XVIII Konkurs Litera...
REFLEKSY XVII Ogólno...
XXXIX OKL im. Mieczy...
Wyniki XLIV OKP "O L...
Informacja o blokadz...
Użytkownicy
Gości Online: 28
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

71824324 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005